Mając mniej miejsca niż jakikolwiek klub NHL, sytuacja w Canucks jest przerażająca

Jak mówią w słynnym programie telewizyjnym Gwiazdy lombardu Kasa jest wszystkim.

Znajdujemy się w najgorszym kryzysie w historii NHL, a Canucks znajdują się na dnie tabeli, jeśli chodzi o przechodzenie przez erę limitów wynagrodzeń.

Tweet z PuckPedia spotkał się z dużą reakcją, kiedy opublikowali strony drużyn i zdjęcie czapki na nadchodzący sezon 2023-24 z przewidywanym pułapem wynagrodzeń w wysokości 83 500 000 $.

Wiele może się zmienić przed przyszłorocznym sezonem, a Canucks będą mogli uzyskać trochę miejsca, a Tucker Pullman i Tanner Pearson mają rozpocząć sezon z długoterminową rezerwą na kontuzje.

Kontrakt Michela Ferlanda wygaśnie i nie będzie tam żadnych oszczędności w limicie LTIR. Widzimy również, że Canucks zyskują trochę miejsca po tym, jak Jake Virtanen i Braden Holtby również wykupili 2 400 000 $. Pensja Bo Horvata w wysokości 1 375 000 dolarów jest teraz wstrzymana w księgach.

Więc bezpiecznym pytaniem jest:W jaki sposób Canucks mają gorszy pułap wynagrodzeń w przyszłym sezonie?

Andrei Kuzmenko i JT Miller odnotowują duże wzrosty – od tego możemy zacząć.

W zeszłym sezonie suma trafień Kuzmenko i Millera wyniosła 6 200 000 $. W sezonie 2023-24 Kozmenko i Miller połączą się w pary, aby uzyskać pułap 14 350 000 $ – ponad dwukrotnie więcej niż kosztowały w poprzednim sezonie. Kuzmenko spełnił wszystkie swoje premie na poziomie „A” w swoim podstawowym kontrakcie, a ponieważ Canucks był w LTIR w zeszłym sezonie, jego premia w wysokości 850 000 $ będzie ograniczona do limitu Canucks na sezon 2023-24.

Zespół zremisował także wolnymi agentami w postaci Ethana Beara, Nilsa Höglandera, Travisa Dermotta, Akito Hirose, Jetta Woo i Vitali Kravtsova, a także nieograniczonych wolnych agentów w postaci Kyle’a Burroughsa, Collina Delii i głębokiego pomocnika Noaha Gulsena.

Słyszeliśmy, jak dyrektor generalny Patrick Alvin mówił o zespole, który chce podwyższyć pozycję rozgrywającego w trzeciej linii i wszyscy wiemy, że obrona potrzebuje pomocy. Sądzimy, że Spencer Martin będzie rezerwowym Thatcher Demko w sieci, ale wielu ma nadzieję, że awans nastąpi również na pozycji rezerwowej.

Wydaje się, że Canucks bardzo trudno jest ulepszyć swój zespół bez rezygnacji z aktywów.

W tym momencie nieunikniona jest metoda pozyskiwania młodych graczy, potencjalnych graczy lub draftów do handlu w celu uwolnienia pieniędzy. A ci z was, którzy śledzą potencjalny rurociąg Canucks (I możesz przegapić cotygodniowe raporty BlackfishWiesz, że pula potencjalnych klientów ma ograniczoną ilość cennych aktywów.

READ  Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zmapuje atmosfery egzoplanet

Ogólne wrażenie, jakie otrzymujemy po ostatnich zmianach składu Canucks, a także opiniach od grupy zarządzającej, jest takie, że ten zespół nie jest zainteresowany powstrzymywaniem się. Chcą dalej budować na przyszłość, ale zakładanie kapelusza w następnym sezonie bardzo utrudnia promocję zespołu przy jednoczesnym utrzymaniu pułapu pochwał i budowaniu na przyszłość.

To prawie jak te głupie gry na telefonie, takie jak „Clash of Clans” lub „Boom Beach”, w których na początku masz dużo zabawy, ale potem dochodzisz do punktu, w którym musisz zapłacić za klejnoty, aby ulepszyć.

Niestety dla Canucks, nie mogą kupić żadnych klejnotów.

Canuckowie nie stoją na rozdrożu swojej przyszłości. Idą na palcach zarówno w sposób konkurencyjny, jak i konstruktywny. Zrobili kilka kroków na każdej ścieżce, ale potem wycofali się do rozwidlenia i teraz powoli posuwali się w każdą stronę.

Dla przypomnienia, myślimy, że tak by zrobili Canucks. Nie sądzimy, aby ich głównym celem było budowanie na sezon 2024-2030. Wygląda na to, że chcą rywalizować od przyszłego sezonu.

I hej, to jest całkowicie w porządku. Chcą być konkurencyjni, a my wszyscy chcemy zobaczyć Canucks w play-offach. Byłoby świetnie i bylibyśmy w stanie wytrzymać 3000 dni z rzędu bez meczu barażowego na Rogers Arena.

Problem, jaki widzimy w próbach rywalizacji w następnym sezonie, polega na tym, że będzie cię to kosztować. Wracając do naszego odniesienia do skrzyżowania, Canuckowie znajdują się teraz w punkcie, w którym nie mogą wybierać drogi ani chodzić nią. Będą musieli odciąć nogę, idąc w drugą stronę po tym, jak zdecydują się być konkurencyjni lub budować na przyszłość.

Aby zespół był konkurencyjny w następnym sezonie, będzie potrzebował trochę maksymalnej przestrzeni, aby móc się poprawić.

Zakup OEL to najszybszy sposób na zdobycie miejsca w czapce na sezon 2023-24. W sumie dałby Canucks dodatkowe 8 083 333 $.

To więcej niż wystarczająco, aby znaleźć solidną pozycję w trzeciej linii, a także rezerwowego bramkarza, a nawet pozostawia miejsce na zamachy w głębi obrony.

Na razie wygląda dobrze, ale maksimum, które zobaczymy w ciągu następnych siedmiu sezonów, jest dokładnym przeciwieństwem tego, czego chce zespół budujący na swoich książkach.

Zawsze istnieje możliwość wymiany niektórych graczy z wyższymi uderzeniami.

READ  CRISTINA SCABBIA z LACUNA COIL eksploduje internetowe trolle: „W naszej rodzinie nie ma miejsca na negatywność i nienawiść”

Anthony Beauvillier, Conor Garland i Brock Boozer to skrzydłowi, którzy w następnym sezonie zarobią od 4 150 000 do 6 650 000 $. Tego rodzaju miejsce na czapkę z pewnością pomoże zespołowi w promowaniu słabszych pozycji, a nawet jeśli musisz zatrzymać jednego z tych graczy, możesz zwolnić trochę miejsca, a może nawet otrzymać w zamian draft lub kandydata. Jest to ruch, który prawdopodobnie sprawi, że będziesz mniej konkurencyjny, ale pomoże budować na przyszłość. Ma również możliwość ulepszenia zespołu o możliwość dodania obrońcy lub centrum. Ogólnie rzecz biorąc, jest to najlepszy sposób, aby Canucks mogli zejść na konkurencyjną drogę, budując jednocześnie jakąś przyszłość.

Jeśli Canucks chcą skupić się na budowaniu na przyszłość, będą musieli stawać się coraz młodsi i prawdopodobnie będą musieli podjąć pewne skalkulowane ryzyko.

Trzymanie się wagi ciężkiej w umowie, która obejmuje Garlanda, Beauvilliera, Boesera lub Tylera Myersa, miejmy nadzieję, przywróci aktywa, a podczas gdy twoja drużyna będzie teraz w gorszej sytuacji, Canucks stworzą odporny pułap, a także dodadzą aktywa na przyszłość . To będzie dobre i zdecydowanie pomoże budować przyszłość.

Niepokój polega na tym, że Elias Peterson, Quinn Hughes, Thatcher Dimko i ktokolwiek inny, kogo chcesz włączyć do środka, wszyscy wkrótce osiągną oczekiwany szczyt swoich karier w NHL i czy ten zespół był lepiej zarządzany w ciągu ostatnich czterech lub pięciu lat Canucks byli w bardzo mocnej pozycji, aby być konkurencyjną drużyną w lidze z młodym i ekscytującym rdzeniem.

Zamiast tego, Canucks to drużyna z młodym, ekscytującym rdzeniem otoczonym przez przepłacanych obrońców, którzy inwestują ponad 25% swojego miejsca w czapce w cztery skrzydła.

Dołączenie Filipa Hronka to ciekawe posunięcie tego zespołu. To zdecydowanie pomaga zespołowi stać się bardziej konkurencyjnym i może być również postrzegane jako element konstrukcyjny. Problem polega na tym, że zespół po raz kolejny wymienił swoje duże typy na gracza, który prawdopodobnie zobaczy duży wzrost po sezonie 2023-24.

Trudno to zrozumieć, gdy przyjrzysz się pozycjom czapek Canucks, ale przy wszystkich piłkach w powietrzu widać, że Canucks muszą wykonać doskonały plan, aby wydobyć to, co najlepsze z tej młodej grupy. Canucks są na linie i każdy ruch powinien być prosty, z ich planem na czele.

Jest tylko jeden duży problem.

Nie mamy pojęcia, jaki jest plan Canucków.

READ  Omicron, Księżyc, Mars i Lhc w 2022 r. Nauka

Oczywiście chcą być w play-offach w przyszłym sezonie, ale nie chcą też ograniczać tego, co mogą zrobić w przyszłości, wykonując bardzo krótkowzroczne ruchy na liście. Jest mało prawdopodobne, że Canucks wymienią Jonathana Lekkerimäkiego lub Aatu Raty’ego, ale mogliby i nie byłoby to dla nas szokiem, ponieważ nie znamy prawdziwego kierunku, w jakim zmierza ten zespół. Grupa zarządzająca może nam powiedzieć, że chce budować, budować i budować, ale entuzjasta LEGO, David Quadrelli, może powiedzieć, że nie wszystkie konstrukcje są dobre.

Z pewnością jest możliwe, że Canucks będą w stanie wypromować swoją drużynę na przyszłość w tym sezonie, a także jest bardzo prawdopodobne, że Canucks będą w stanie wypromować swoją drużynę na następny sezon.

Jest bardzo możliwe, że będą musieli poświęcić jedno, aby zdobyć drugie w obu przypadkach. Koszt poświęcenia jest bardzo wysoki w NHL ze względu na obecny stan ligi, a Canucks nie mają zbyt wielu łatwych do transferu aktywów w ramach kontraktu.

Tego lata możemy zobaczyć handel Tylera Myersa. Ale czy kosztowało cię to Nilsa Hoglandera?

Canucks mogą przenieść Conora Garlanda, ale czy będzie to kosztować puste miejsce w sezonach 2024-25 i 2025-26 z powodu zatrzymania?

Teraz, gdy jesteśmy już na bieżąco z przyszłością zespołu, wydaje się, że to dobry moment, aby zakończyć ten artykuł. Tak wygląda przyszłość Canucks, wiele nadziei zostaje przyćmionych złymi decyzjami podjętymi w przeszłości, a cierpliwość wydaje się być największym powodem, dla którego znajdują się w pozycji, w której się znajdują.

Jeśli Canucks chcą być konkurencyjni, będą musieli albo być cierpliwi, albo doskonali.

Choć boli mnie i myślę, że wielu moich fanów, wydaje się, że może być wymagana cierpliwość, a nie robienie ogromnych wahań w poszukiwaniu perfekcji. Nie ma nic złego w zrobieniu kilku prezentacji i zdobyciu bazy.

Dobry krok we właściwym kierunku nie zaszkodzi ich obecnej pozycji lidera już w tym sezonie.

Zobaczmy, co ta grupa zarządzająca może osiągnąć poza sezonem, ponieważ zeszłego lata nie osiągnęli tyle, ile chcieli, i to nie jest tak, że zakładanie czapek w całej lidze stało się łatwiejsze w nawigacji.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *