VNL: Polska pokonała Kanadę w „twardym” ataku

VNL: Polska pokonała Kanadę w „twardym” ataku

Autor: Rommel Fuertes Jr.
55 minut temu

Kamil Semenyuk Polska VNL

Kamil Semenyuk i Polska w Siatkarskiej Lidze Narodów (VNL) w Mall of Asia Arena. –MARLO CUETO/INQUIRER.net

MANILA, Filipiny — Polska pokonała Kanadę 25:21, 25:23, 27:25 w trzecim meczu fazy Manili Ligi Narodów Siatkówki (VNL) w Mall of Asia Arena w Pasay.

Kanadyjczycy, choć nie na szczycie tabeli VNL z wynikiem 2-8, przenieśli walkę do Polski i na pewno zostali zauważeni.

– Wiedzieliśmy przed meczem, że jesteśmy faworytami. Wiedzieliśmy, że mamy lepszych zawodników, ale oni zagrali bardzo dobrą siatkówkę bez żadnej presji – powiedział w sobotę Łukasz Koźmarek.

– Dużo naciskali, dlatego mecz był trudny, ale wygraliśmy 3:0, więc jesteśmy szczęśliwi.

Polska już wyglądała jak czysty remis, kiedy zdominowała pierwsze dwa sety, uzyskując znaczną przewagę, ale Kanadyjczycy pokazali swoją postawę nigdy nie mówiącą o śmierci w trzeciej klatce.

Po wypróbowaniu gry na 22, Kanada wykorzystała błąd serwisowy Wilfredo Leona Venero, aby pozostać przy życiu i objąć prowadzenie 23-22.

Polak Kamil Semenyuk podczas Siatkarskiej Ligi Narodów (VNL) w Mall of Asia Arena. –MARLO CUETO/INQUIRER.net

Polakom udało się zasiąść za kierownicą i zająć punkt meczowy przy stanie 24-23, ale Arthur Swark wykorzystał zabójstwo, aby przedłużyć mecz.

Brady Hofer objął nikłe prowadzenie 25:24 po udanym rzucie z gry, zanim Polska odjechała zdobywając punkt dla Kamila Semenyuka, numer 17 na świecie.

Polska, która w tabeli VNL awansowała na 9:2, polegała na Semeniuku i Norbercie Huberze, którzy zdobyli po 11 punktów.

Z drugiej strony Samuel Cooper zakończył z 19 punktami, przegrywając dla Kanadyjczyków. Znakomity mecz rozegrał również Szwarc z 16 punktami, ale bezskutecznie.

Powiązane historie


Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *