Sonda kanadyjska na teleskopie Jamesa Webba przechodzi pierwsze testy

Na tym zdjęciu dostarczonym przez NASA, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba rozdzielił się w kosmosie 25 grudnia 2021 roku.Powiązana prasa

Daleko, w dalekim kosmosie, czterokrotna odległość między Ziemią a Księżycem, część kanadyjskiej technologii, która może pomóc zmienić nasze rozumienie wszechświata, przeszła pierwsze krytyczne testy.

Systemy wycelowane w ogromny Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba, zaprojektowane i zbudowane przez Kanadyjską Agencję Kosmiczną, zostały wykorzystane do przyczepienia się do gwiazdy docelowej – znak, że miliony dolarów i tysiące godzin spędzone na kultowym projekcie pójdą na dobre.

„To bardzo satysfakcjonujące widzieć wszystko na właściwym miejscu” — powiedział Jean Dupuy, główny badacz misji agencji. „To uczucie zdumienia i szczęścia”.

Wygenerowany 13 miliardów dolarów i ponad dwie dekady pracy James Webb ma być następcą Teleskopu Kosmicznego Hubble’a, instrumentu, który olśnił obserwatorów gwiazd swoimi oszałamiającymi obrazami nieba. Jednak Webb będzie krążył znacznie głębiej w kosmosie – około 1,6 miliona kilometrów – i będzie od stu do miliona razy bardziej czuły.

Wystrzelony pod koniec grudnia, ma na celu zbadanie natury planet poza naszym Układem Słonecznym oraz tego, co najstarsze galaktyki mogą nam powiedzieć o narodzinach wszechświata. Webb będzie mógł analizować atmosfery egzoplanet i zbierać dane z tzw. galaktyk „pierwszego światła”, które powstały 13,6 miliarda lat temu.

Ale wszystko to stałoby się niezgrabnie wyglądającym kosmicznym śmieciem, gdyby czujnik precyzyjnego naprowadzania zawiódł.

„(Czujnik) jest bardzo ważny” – powiedział Dupuis, który był w sterowni NASA 31 stycznia, kiedy operatorzy kliknęli przełącznik zasilania po długim locie z Ziemi.

„Istniała na nas duża presja” – powiedział. „Wszyscy byli bardzo szczęśliwi”.

Czujnik jest już gotowy do pracy i jest używany do ustawiania 18 zwierciadeł teleskopu.Musi również schłodzić się poniżej 200°C, co prawdopodobnie potrwa do lata.

READ  Webinarium - Eksploracja i Eksploatacja Systemów Energii Geotermalnej - Grupa Badawcza wspierana przez Energi Simulation, 5 sierpnia 2022

Wtedy czujnik będzie w stanie zorientować Jamesa Webba z niesamowitą dokładnością – do kilku milisekund kątowych.

„Możesz wskazać ludzki włos z odległości kilku kilometrów” – powiedział Dupuy. „To bardzo przesuwa granice tego, co można zrobić”.

Wszystko poszło dobrze. NASA ogłosiła w grudniu, że teleskop wszedł na orbitę tak precyzyjnie, że oszczędności paliwa oznaczały, że może działać znacznie dłużej niż planowana 10-letnia żywotność.

To nie jedyny kanadyjski wkład Jamesa Webba. Kamera w bliskiej podczerwieni i spektrometr szczelinowy, które pomogą analizować światło wykryte przez teleskop, zostały również zaprojektowane i zbudowane w Kanadzie.

Kanada jest częścią projektu Webb niemal od samego początku. Co najmniej połowa z 600 naukowców z Kanadyjskiego Towarzystwa Astronomicznego brała w nim udział, a dziesiątki naukowców i inżynierów są częścią jego zespołu projektowego.

Kanada przekazała prawie 200 milionów dolarów od rozpoczęcia projektu w 1996 roku. W rezultacie kanadyjscy astronomowie mają prawo do pięciu procent czasu obserwacji teleskopu.

Oprócz egzoplanet i galaktyk Pierwszego Światła, kanadyjscy naukowcy wykorzystają Webba do badania planetoid i komet znajdujących się blisko domu pod kątem wpływu gwiazd na otaczającą przestrzeń w odległych regionach galaktyki, w których rodzą się nowe gwiazdy.

Oczekiwanie rośnie.

„Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jakie dane otrzymamy” – powiedział Dupuy.

Redaktorzy Globe piszą nasze poranne i wieczorne biuletyny aktualizacyjne, zawierające krótkie podsumowanie najważniejszych nagłówków dnia. Zarejestruj się dziś.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *