Śmiertelne ukraińskie strajki wstrząsają Rosją, a głosowanie wzmacnia rękę Putina

Śmiertelne ukraińskie strajki wstrząsają Rosją, a głosowanie wzmacnia rękę Putina

W osobnym poście Gładkow poinformował, że w nadchodzących dniach, po raz drugi w tym miesiącu, tymczasowo zamknięte zostaną szkoły i centra handlowe w mieście Biełgorod i niektórych jego okolicach.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało wcześniej, że zestrzeliło rakiety, rakiety i drony w obwodach przygranicznych Biełgorod i Kursk, w których w ostatnich tygodniach doszło do eskalacji śmiertelnych ataków.

Putin poprzysięga zemstę

Ministerstwo poinformowało później, że siły rosyjskie odparły dalsze próby infiltracji „ukraińskich zbrojnych grup dywersyjnych i rozpoznawczych”.

Tymczasem urzędnicy Kremla w okupowanym obwodzie chersońskim na południu Ukrainy poinformowali, że w ataku dronów zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.

Ataki na granicy zaniepokoiły wyborców oddalonego o setki kilometrów miasta Siergijew Posad pod Moskwą, słynącego z bogato zdobionego prawosławnego klasztoru ze złotymi kopułami.

Oddając swój głos w domu, przy pomocy urzędników wyborczych, którzy chodzą od drzwi do drzwi, aby zebrać głosy osób starszych, 87-letnia Inessa Rozżkowa wyraziła nadzieję, że wybory doprowadzą do zakończenia konfliktu z Ukrainą.

„Wyobrażacie sobie, ile osób zginęło? A teraz cierpią nasze przygraniczne wioski. Martwimy się o nich” – powiedziała.

Do pobliskiego lokalu wyborczego utworzonego przy szkole zawodowej 68-letnia Elena Kirsanova przyszła z mężem, aby oddać głos na Putina.

„Próbują nas zastraszyć, ale to nie jest kraj, którego można zastraszyć” – Kirsanova powiedziała AFP.

71-letni Putin sprawuje władzę w Rosji od ostatniego dnia 1999 r. i planuje przedłużyć swoją władzę w kraju do 2030 r.

Jeśli dokończy kolejną kadencję na Kremlu, pozostanie u władzy dłużej niż jakikolwiek rosyjski przywódca od czasów Katarzyny Wielkiej w XVIII wieku.

W głosowaniu nie ma realnej konkurencji po zablokowaniu dwóch kandydatów sprzeciwiających się konfliktowi na Ukrainie i około miesiąc po śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach w arktycznym więzieniu swojego głównego przeciwnika Aleksieja Nawalnego.

Kreml określił wybory jako okazję dla Rosjan do pokazania, że ​​stoją za zakrojoną na szeroką skalę kampanią wojskową Moskwy na Ukrainie, gdzie głosowanie odbywa się także na okupowanych terytoriach.

READ  Wraz ze wzrostem kosztów gazu, oto, co wpływa na cenę pompy

Jednak pierwszy dzień piątkowego głosowania został zakłócony przez wandalizm w lokalach wyborczych, co doprowadziło do serii aresztowań Rosjan oskarżonych o polewanie urny wyborcze farbą lub podpalenia.

Spalanie instalacji naftowej

Władze oskarżyły co najmniej dwóch innych Rosjan – jednego w centrum Jekaterynburga, a drugiego w zachodnim obwodzie kaliningradzkim – o oblanie kart do głosowania zielonym atramentem.

Jest podobny do substancji wlewanej do urn wyborczych zelonkachirurgiczny środek antyseptyczny, który był wcześniej używany przez prokremlowskich aktorów do tłumienia polityków opozycji, w tym Nawalnego.

Rządząca partia Jedna Rosja, zdecydowanie popierająca Putina, ogłosiła, że ​​stała się ofiarą zakrojonego na szeroką skalę ataku hakerskiego na swoją stronę internetową.

Rosyjska Służba Bezpieczeństwa (FSB) ogłosiła także serię aresztowań w związku z otwarciem lokali wyborczych Rosjan, którzy ich zdaniem pomagali siłom ukraińskim lub planowali przeprowadzić akty sabotażu w obiektach wojskowych i transportowych.

Ukraińskie ataki na Rosję rozszerzyły się także poza obszary przygraniczne, ponieważ w ostatnich tygodniach siły kijowskie obrały za cel obiekty naftowe znajdujące się głęboko na terytorium Rosji.

Gubernator regionu Samara, położonego około 800 kilometrów (500 mil) od linii frontu, powiedział w sobotę, że ukraińskie drony wycelowały w dwie rafinerie ropy naftowej, powodując pożar w jednej z nich.

Źródło obrony w Kijowie powiedziało AFP, że atak został zaplanowany przez ukraińskie służby bezpieczeństwa w ramach „strategii mającej na celu zakłócenie potencjału gospodarczego Rosji”.

„Każda taka porażka ogranicza dopływ pieniędzy z ropy naftowej, który napędza rosyjską gospodarkę wojenną” – podało źródło.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *