Rozprzestrzeniają się protesty w Chinach i doniesienia o starciach z policją w Szanghaju | Wieści z protestu

Rozprzestrzeniają się protesty w Chinach i doniesienia o starciach z policją w Szanghaju |  Wieści z protestu

Setki demonstrantów i policji starły się w Szanghaju, gdy protesty przeciwko surowym restrykcjom wprowadzonym przez Chiny w związku z koronawirusem COVID-19 trwały trzeci dzień i rozprzestrzeniły się na kilka innych miast.

Ostatnie demonstracje – bezprecedensowe w Chinach kontynentalnych od czasu dojścia do władzy prezydenta Xi Jinpinga dekadę temu – rozpoczęły się po tym, jak 10 osób zginęło w pożarze w Urumczi, stolicy dalekiego zachodniego regionu Xinjiang, za co wielu protestujących obwinia długotrwałe koronawirus. przedłuż to. – 19 zamknięty.

Zgony stały się buforem frustracji z powodu nieustępliwego zaangażowania Pekinu w wyeliminowanie koronawirusa i jego kombinacji drakońskich blokad oraz masowych testów i śledzenia, które nadal okaleczają życie ludzi trzy lata po wykryciu pierwszych przypadków nieznanego wówczas wirusa w Stanach Zjednoczonych. . centrum Wuhanu.

„Jestem tutaj, ponieważ kocham mój kraj, ale nie podoba mi się mój rząd… Chcę móc swobodnie wychodzić, ale nie mogę. Nasza polityka dotycząca COVID-19 to gra”, protestujący Xun Xiao powiedział agencji informacyjnej Reuters w Szanghaju, największym mieście Chin. To nie jest oparte na nauce ani rzeczywistości.

Setki ludzi zebrało się w niedzielny wieczór w mieście, trzymając białe księgi jako wyraz cenzury protestu, gdzie policja utrzymywała silną obecność na Wololuki Road, nazwanej na cześć Urumqi, i gdzie sobotnie czuwanie przy świecach przekształciło się w sobotę. Protest.

Protestujący starli się z policją w Szanghaju, a BBC poinformowało, że jeden z jej dziennikarzy został pobity i zatrzymany przez funkcjonariuszy [Reuters]

Świadek Reutera widział, jak policja eskortowała ludzi do autobusu, który później wjechał w tłum z kilkudziesięcioma osobami na pokładzie. BBC poinformowało, że akredytowany reporter BBC relacjonujący protesty został napadnięty i zatrzymany na kilka godzin.

Rzecznik BBC powiedział w oświadczeniu: „BBC jest bardzo zaniepokojona traktowaniem dziennikarza Eda Lawrence’a, który został aresztowany i skuty kajdankami podczas relacjonowania protestów w Szanghaju”.

Był przetrzymywany przez kilka godzin, zanim został zwolniony. Podczas zatrzymania był bity i kopany przez policję”.

READ  Książę William zabiera głos po tym, jak u króla Karola III zdiagnozowano raka

chcemy wolności

Protestujący wyszli również na ulice Wuhan i Chengdu w niedzielę, podczas gdy studenci zgromadzili się na wielu uniwersytetach w całych Chinach, aby demonstrować w weekend.

We wczesnych godzinach poniedziałkowych rano w Pekinie dwie grupy protestujących liczące łącznie co najmniej 1000 osób zebrały się wzdłuż trzeciej obwodnicy chińskiej stolicy w pobliżu rzeki Liangma, odmawiając rozproszenia.

Nie chcemy masek, chcemy wolności. Nie chcemy testów na COVID, chcemy wolności, skandowała jedna grupa wcześniej.

Po czwartkowym pożarze w Urumczi tłumy wyszły na ulice miasta w piątek wieczorem, skandując „Stop blokadzie!” i wymachując pięściami w powietrzu, zgodnie z niezweryfikowanymi filmami w mediach społecznościowych.

Jak wynika z filmów zamieszczonych w mediach społecznościowych, w niedzielę w południowo-zachodnim mieście Chengdu zebrał się duży tłum. Tam również podnieśli białe księgi i skandowali: „Nie chcemy władców na całe życie. Nie chcemy cesarzy”, odnosząc się do Xi, który zniósł ograniczenia kadencji prezydenckiej.

W Wuhan filmy w mediach społecznościowych pokazały setki mieszkańców wychodzących na ulice, niszczących metalowe bariery, przewracających namioty testujące koronawirusa i wzywających do zniesienia blokad.

Innym miastem, które było świadkiem powszechnego sprzeciwu, było Lanzhou na północnym zachodzie. Protestujący powiedzieli, że zostali zamknięci, chociaż nikt nie został ranny.

„Ludzie wykazali się niesamowitą cierpliwością, jeśli chodzi o środki blokujące, ale władzom nie wolno nadużywać polityki kryzysowej” – powiedziała w oświadczeniu Hannah Young, zastępca dyrektora regionalnego Amnesty International. Te bezprecedensowe protesty pokazują, że ludzie osiągnęli kres tolerancji dla nadmiernych ograniczeń Covid-19.

Chiński rząd powinien natychmiast dokonać przeglądu swoich zasad dotyczących Covid-19, aby upewnić się, że są one proporcjonalne i określone w czasie. Wszystkie środki kwarantanny, które zagrażają bezpieczeństwu osobistemu i niepotrzebnie ograniczają swobodę przemieszczania się, muszą zostać zawieszone”.

nacisk na partię

Chiny trzymały się polityki Xi Jinpinga, by nie rozprzestrzeniać koronawirusa, mimo że większość krajów na świecie zniosła większość ograniczeń związanych z epidemią, ale pojawienie się bardziej zakaźnych wariantów osłabiło skuteczność działań zwalczających wirusa.

READ  Policja podczas badania nieprzyjemnych zapachów znalazła 115 ciał w „zielonym” domu pogrzebowym w Kolorado

Chociaż liczba przypadków w Chinach jest niska jak na światowe standardy, osiągnęła rekordowy poziom od wielu dni, a władze zgłosiły ponad 40 000 nowych przypadków w poniedziałkowej aktualizacji.

Pekin bronił tej polityki jako ratującej życie i koniecznej, aby zapobiec przeciążeniu systemu opieki zdrowotnej, ale zmodyfikował swoje podejście po długiej blokadzie w Szanghaju na początku tego roku, wywołując złość i frustrację wśród 25 milionów mieszkańców miasta.

Jak donosi rządowy Global Times, Narodowa Komisja Zdrowia wysłała funkcjonariuszy do różnych władz lokalnych, aby pomogli we wdrażaniu nowych zasad i „naprawieniu niektórych problemów”, unikając podejścia „jednego rozmiaru dla wszystkich” i „nadmiernych kroków politycznych” w radzeniu sobie z epidemiami. poinformował w poniedziałek.

Wskazała, że ​​władze we wschodnim mieście Hefei wydały listę „nie robić” zawierającą 16 pozycji, w tym niezamykanie i spawanie drzwi osobom podlegającym kwarantannie w swoich domach, podczas gdy w centralnym Zhengzhou urzędnicy to zrobili jasne, że „zostań w domu” oznacza, że ​​nadal tak jest. Mieszkańcy mogą wychodzić na zewnątrz w celu leczenia, nagłych wypadków, ucieczki i ratunku.

Silna obecność policji podczas protestu przeciwko ograniczeniom związanym z COVID-19 w Pekinie w Chinach.
Podczas protestu w Pekinie było dużo policji [Thomas Peter/Reuters]

W Urumczi, gdzie wielu z czterech milionów mieszkańców stolicy prowincji otrzymało zakaz opuszczania domów na okres do 100 dni, urzędnicy zaprzeczyli, jakoby środki blokujące związane z koronawirusem utrudniły ucieczkę i akcję ratunkową podczas czwartkowego pożaru.

Jednak frustracja narasta od ponad miesiąca po tym, jak Xi zapewnił sobie trzecią kadencję jako lider CPC.

Spowoduje to wywarcie poważnej presji na stronę, aby zareagowała. „Istnieje duża szansa, że ​​jedną z reakcji będzie rozprawa, aresztują i postawią przed sądem niektórych protestujących” – powiedział Dan Mattingly, adiunkt nauk politycznych na Uniwersytecie Yale.

Ostrzegł jednak, że zamieszki są dalekie od tych z 1989 roku, kiedy protesty zakończyły się krwawą rozprawą na placu Tiananmen.

Dodał, że dopóki Xi ma po swojej stronie chińską elitę i wojsko, nie będzie miał żadnego realnego zagrożenia dla swojej władzy.

READ  Wall Street mówi Waszyngtonowi: Konsekwencje niewypłacalności USA lub przedłużających się kontrowersji dotyczących zadłużenia są „niezmierzone”

„Tragedia pożaru w Urumczi wzbudziła niezwykłą odwagę w całych Chinach. Niestety scenariusz w Chinach jest bardzo przewidywalny” – powiedział Amnesty International Young. Cenzura i inwigilacja będą kontynuowane, aw nadchodzących godzinach i dniach prawdopodobnie będziemy świadkami użycia siły przez policję i masowych aresztowań protestujących. Spodziewane są również długie wyroki więzienia dla pokojowych demonstrantów”.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *