(Bloomberg) – Polski rząd oświadczył, że zignoruje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające, że gabinet Donalda Tuska powołał nowych urzędników, którzy uznają media państwowe za niezgodne z konstytucją.
Ministerstwo Kultury odpowiedziało, że orzeczenie „nie ma znaczenia prawnego”, twierdząc, że czwartkowe orzeczenie jest „nieobecne” i powinno zostać zignorowane na arenie prawnej.
Posunięcie to zwiększa napięcia polityczne i prawne w Polsce, ponieważ wybrany w połowie października rząd Duska stara się zakończyć osiem lat rządów nacjonalistycznych i przywrócić Warszawę do głównego nurtu europejskiego.
Podejmowane przez rząd próby usunięcia nominatów byłej administracji z kluczowych instytucji państwa, w tym z mediów publicznych, spotkały się wcześniej ze zdecydowanym sprzeciwem partii rządzącej.
Na początku stycznia rząd Tuska zmienił kierownictwo telewizji publicznej i radia oraz nakazał rozwiązanie spółek medialnych. W czwartek Trybunał Konstytucyjny, w którym dominują nominacje z byłej administracji PiS, uznał te posunięcia za niezgodne z konstytucją.
Przeczytaj więcej: Dramat polityczny w Polsce odbija się echem po porażce wyborczej Trumpa
Trybunał Konstytucyjny orzekł także w tym miesiącu, że zgodnie z obowiązującymi przepisami administracja Tuska nie może realizować planu postawienia przed specjalnym sądem prezesa banku centralnego Adama Klapińskiego.
Jednak Tusk, który oskarżył Klapińskiego o stronniczość polityczną i nieprawidłowości w skupowaniu obligacji podczas jego kadencji, powiedział, że orzeczenie nie jest wiążące – i nadal jest miejsce na dochodzenie. Glapiński zaprzeczył, jakoby miał dopuścić się jakichkolwiek nieprawidłowości.
–Z pomocą Piotra Bujnickiego.
©2024 Bloomberg LP
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.