Hamilton powiedział sąsiadom stadionu, że nie ma pośpiechu na parkowanie podczas Gray Cup. Ale impreza trwa dalej

Jeśli całkowicie ich zmiażdży, Steve Sutherland zmieści 12 samochodów zaparkowanych na trawniku na rogu.

„To prawie jak Tetris” – mówi, odnosząc się do gry logicznej. „Upieram się ludzi:„ Musisz poruszać się o więcej niż osiem cali więcej ”. To jedyny sposób, który pasuje do wszystkich dwunastu”.

Sutherland mieszka w dzielnicy Stapley w Hamilton, gdzie w niedzielę odbędzie się Grey Cup. Sprzedał trybuny parkowe podczas imprez na stadionie Tima Hortonsa, odkąd przeprowadził się tam cztery lata temu.

„To już prawie praca na pół etatu”, powiedział, siedząc na krześle na werandzie, na kilka dni przed wielkim meczem pomiędzy Tiger-Cats i Winnipeg Blue Bombers.

Ale jedyna praca, jaką dostanie w niedzielę, to jako fan Ticata, po tym, jak miasto ograniczyło plan parkowania Sutherlanda, zakazując uświęconych tradycją praktyk w ten weekend.

„Prawdopodobnie dostałbym 600 dolarów” – powiedział w czwartek CBC Hamilton. „Po prostu jechało na Boże Narodzenie”.

Mówi, że parkowanie podczas regularnych meczów (na boisku gra również miejski Forge Football Club) kosztuje 30 dolarów za samochód na jego ulicy. Spodziewał się, że będzie mógł pobrać 50 dolarów za szare trofeum, dopóki miasto nie wyśle ​​listu w listopadzie, że cztery ulice bezpośrednio przylegające do boiska będą zamknięte od soboty o 17:00 czasu wschodniego.

Gnom Tygrysi-Koty siedzi na swoim balkonie na mieszkance Lindy Spencer. Wielu sąsiadów stadionu to wybitni kibice CFL. (Evan Mitsui/CBC)

„W przeciwieństwie do zwykłych meczów sezonu Hamilton Tiger Cats w domu, parking będzie Nie Dozwolone na trawnikach przed domami w okolicy. Pojazdy znalezione zaparkowane na trawnikach przed domami zostaną oznaczone lub odholowane”.

Sutherland powiedział, że wiadomość ta sprawiła, że ​​podekscytowanie szarego weekendu było słodko-gorzkie dla mieszkańców przyzwyczajonych do napływu dochodów. Powiedział, że wielu z nich już sprzedało lub zarezerwowało witryny dla stałych klientów.

READ  Hamilton Tiger-Cats zatrudnia Scotta Milanovicha jako głównego trenera

Dbałość o parkowanie jest świetna na ulicach bezpośrednio otaczających to miejsce. Nad dzielnicą mieszkaniową góruje stadion, który został otwarty w 2014 roku w miejscu zburzonego obecnie Ivora Wynne. Życie tutaj nie może uniknąć jego obecności.

„Rozmowy na żywo”

Cathy Miller, która mieszka na Leinster Street, na północ od stadionu, potwierdziła, że ​​w sąsiedztwie mówi się o ograniczeniach parkowania.

Powiedziała, że ​​spędzanie czasu na zewnątrz w dniu meczu w celu interakcji z innymi fanami jest dużą częścią kultury społeczności, a parkowanie w parku to sposób, w jaki ludzie z innych społeczności mogą dołączyć do akcji.

Kupiła swój dom 20 lat temu właśnie dlatego, że jest blisko stadionu, aw przeszłości sprzedawała parkingi. Pamięta, jak sąsiad opłacał ubezpieczenie domu pieniędzmi za parkowanie, kiedy tam była.

„Kiedyś ludzie przychodzili tuż przed rozpoczęciem sezonu i naciskali [parking] Przez cały rok „odnotowując, że jej mąż nie był zadowolony z wiadomości o ograniczeniach”. Powiedział: „Czekaj. Jak to jest uczciwe? „… Powiedziałem, że prawdopodobnie nie dopuszczą do tego, ponieważ wiedzą, ile ludzie będą pobierać opłaty. „

„Personel ma na celu zapobieżenie znacznemu wzrostowi ruchu w okolicy” – powiedziała Michelle Schantz, rzeczniczka miasta Hamilton, ale nie wyjaśniła, dlaczego zasady różnią się od zwykłej, w pełni realizowanej gry, w której odbywałyby się te same liczba fanów.

Pomijając wołowinę, wielu sąsiadów tej dzielnicy, kilka kilometrów na wschód od centrum i na południe od przemysłowej dzielnicy Hamiltona, wie, co się dzieje i kocha czarno-złotą społeczność, która wyrosła ze wspólnej bazy fanów.

Babcia i wnuk Robin i Rob Macpherson stoją na drodze w dzielnicy Stiletto w Hamilton, gdy Hamilton Tiger Cats i Winnipeg Blue Bombers zagrają w niedzielę w Grey Cup. (Evan Mitsui/CBC)

Miller była fanką Ticata przez całe życie, nawet przez 20 lat życia w Kolumbii Brytyjskiej. W czwartek jej balkon i ogród były udekorowane tak wieloma bożonarodzeniowymi rowerami i dekoracjami, że trudno było zobaczyć dom.

READ  Dlaczego Brad Marchand ma rację co do decyzji olimpijskiej w NHL

Powiedziała, że ​​pomimo niedogodności, takich jak ciężkie ciężarówki zapełniające okolicę przez cały tydzień, gdy stadion był przygotowywany i drogi zamknięte, wiedziała, że ​​dzień meczu będzie świetny.

„Wszyscy będą się toczyć z sygnalizacją świetlną po drodze” – powiedziała.

Planuje spędzić niedzielę i zabrać wszystko z ogrodu ze swoją wielopokoleniową rodziną.

„To bardzo miłe z tymi samymi ludźmi, których widujemy cały czas” – powiedziała, zauważając, że często przechodziła obok kobieta w stroju wyszytym złotymi cekinami, podobnie jak członkowie grupy fanów Ticatów The Box J Boys, którzy mieli spódnice i kaski. .

„Jest dużo machania i potwierdzania. Wpadnie zepsuty fan z Toronto i jeśli ktoś coś powie, wszyscy się z nim dokuczają… Fani z Toronto stają się w tym naprawdę dobrzy. Po prostu pomachali. Co możesz zrobić? ponownie otoczony.”

Oczywiście nie dla wszystkich, ale Miller jest szczęśliwy.

„Niektórzy ludzie nie mogą zrozumieć, dlaczego chcesz mieszkać w pobliżu tego. Nie ma nic takiego w dniu meczu… Oglądam mecz w telewizji i wiem, że jest przyłożenie, zanim telewizor powie mi, że jest przyłożenie, ponieważ słyszę z tłumu, a armata też strzela”.

Brak snu, ale brak przewidywalnych problemów, mówią mieszkańcy

Ten dźwiękowy wybuch co najmniej 24 000 krzyczących fanów – i obawy związane z COVID-19 przed zatłoczonym stadionem – sprawiły, że mieszkanka pobliskiej Jennifer Bennett bała się tego wielkiego dnia. Pracuje na zmiany w fabryce i musi wstać o 4 rano następnego dnia po meczu.

idę spać o 8:30 [p.m.]. Utrzyma mnie przez całą noc… Staram się nałożyć poduszki na głowę i zasnąć.

Czy obejrzysz mecz przed snem?

„Zamierzam obejrzeć mój Clark Kent Show – My Superman Show – Smallville, „Nie jestem fanem piłki nożnej i nie jestem fanem hokeja. Mój sport pojawia się co cztery lata, który odbywa się na igrzyskach olimpijskich. Tam, bam, to się skończyło, a potem to się skończyło. „

READ  Flames ponownie połączyło Gavle Gang z handlem Calle Jarnkrok

Jeśli Ticats wygrają, z pewnością będzie świętowanie, ale niezależnie od wyniku, większość mieszkańców, którzy rozmawiali z CBC, mówi, że nie spodziewają się problemów po meczu.

Miller powiedziała, że ​​fani w dzisiejszych czasach są oswojeni w porównaniu z jej wczesnymi latami w sąsiedztwie, kiedy puszki piwa były regularnie rzucane w jej ogrodzie, a policja aresztowała po „bójce i tamtym” po meczach.

Sutherland powiedział, że spotkał ludzi spadających na jego frontowy płot i widział samochody chwytane przez ludzi idących ulicą, ale w przeszłości nie miał większych problemów z fanami.

Linda Spencer mieszka rzut kamieniem od Tima Hortonsa w Hamilton. (Evan Mitsui/CBC)

Linda Spencer, która mieszka na Balsam Avenue North obok, powiedziała, że ​​fani zwykle nie grindują po zakończeniu meczów.

Powiedziała: „Miałam dwóch facetów… zeszli na mój podjazd i nasikali do mojego domu, i dlatego mój sąsiad i ja postawiliśmy to ogrodzenie”. „Poza tym bardzo szybko się pozbywają”.

Spencer ma w oknach kilka naklejek Ticat i dużą żółtą flagę Stiletto wiszącą na maszcie z przodu jej domu. Była pracownica kasy zespołu, powiedziała, że ​​cieszy się, widząc ich w domu w Gray Cup.

„Byłem fanem Tygrysa przez całe życie” – powiedział Spencer. „Moi rodzice byli fanami Tygrysa, więc myślę, że na tym dorastałem.

„Mam nadzieję – o mój Boże – mam nadzieję, że wygrają. A jeśli wygrają… święty makaron.”

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *