Fałszywe pożary i klonowana trawa: ujawniono sztuczki związane z fotografią nieruchomości

Fałszywe pożary i klonowana trawa: ujawniono sztuczki związane z fotografią nieruchomości

Film pokazuje sztuczki, których używają fotografowie nieruchomości, aby nieruchomości wyglądały lepiej niż w prawdziwym życiu

Strażnik Australii Edytor zdjęć, Carly Earl, udała się do nieruchomości w Sydney i zrobiła zdjęcia tej samej lokalizacji wraz z profesjonalnym fotografem nieruchomości, aby pokazać duże różnice uchwycone między nimi.

W pierwszym przykładzie zrobiono zdjęcie basenu, w którym edytorzy zdjęć z branży nieruchomości zwiększyli nasycenie drzew i nieba „aby było jaśniejsze i żywsze niż jest w rzeczywistości”.

„Inną rzeczą, którą zauważysz, jest to, że wygląda na to, że został zmodyfikowany pod kątem zdjęć, ponieważ na dnie nie ma więcej liści, co zdecydowanie czyni go bardziej atrakcyjnym” – mówi Earl.

fałszywe pożary

W poniższym przykładzie pokazano ujęcie salonu, w którym profesjonalista wypełnił cienie, a także fotografował z szerszego obiektywu, aby pokój wydawał się większy niż jest w rzeczywistości.

„To jest coś, co zwykle robią w małych domach, aby stworzyć poczucie przestrzeni” – wyjaśnia Earl.

Być może najbardziej szokujące było to, że profesjonalista w Photoshopie nakręcił płonący ogień tam, gdzie wcześniej go nie było.

„Na moim zdjęciu na pewno w tym momencie nie palił się ogień, ale dodali to, aby pokazać ciepło i poczuć przytulny salon” – wyjaśnia Earl.

Na potrzeby zdjęcia nieruchomości z zewnątrz zawodowiec wypełnił murawę, na której głównie znajdowało się błoto.

„Cały obraz wygląda naprawdę jasno, wygląda na to, że na podjeździe jest trawa, kiedy wiemy, że tak naprawdę nie jest” – mówi Earl.

I podobnie jak w przypadku zdjęcia basenu, redaktorzy zwiększyli nasycenie, aby zieleń i niebo wyglądały bardziej stabilnie.

szczegółowe informacje

według Towarzyszący artykuł na temat Stróż stronie internetowejnakazują to zasady uczciwego handlu w Australii Zdjęcia nieruchomości muszą zawierać „dokładne informacje” kupującemu lub najemcy.

Obraz może wprowadzać w błąd, jeśli „prowadzi do uzasadnionego przekonania, że ​​państwo w rzeczywistości nie istnieje” lub poprzez „akt milczenia lub zaniechania” – np. dołączenie obrazu widoku plaży, na której nikogo nie ma. Maksymalna kara za naruszenie australijskiego prawa konsumenckiego wynosi 1,1 miliona dolarów dla firmy.

READ  Chiny rozpoczynają misję zakończenia montażu stacji kosmicznej

Według Haydena Grovesa, prezesa Australijskiego Instytutu Własności, Hayden Grovesa, prezesa Australijskiego Instytutu Własności, obraz płonącego kominka, którego nie było, dopóki palenisko mogło się zapalić.

Nieznany fotograf, który Strażnik Australii zatrudniona mówi, że regularnie używa dwóch ekspozycji na zewnątrz i może trzech lub czterech w pomieszczeniach, aby stworzyć dobrze zbilansowaną mieszankę.

„Wiele miejsc może wyglądać naprawdę, naprawdę nędznie. Rozpadają się. Ale dzięki odpowiednim kadrom i odpowiedniemu oświetleniu zawsze możemy zrobić zdjęcia” – dodaje fotograf.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *