Montreal mógł zdobyć Puchar Grey Cup, ale to nie powstrzymało emocjonalnego zawodnika Alouettes od krytykowania czegoś, co uważał za brak francuskiego podczas meczu – najwyraźniej w ramach ataków na drużynę, która nie miała dostać się do finału. .
W wywiadzie dla RDS po zwycięstwie obrońca Marc-Antoine Decoy wykrzyknął: „Nigdy w nas nie wierzyli, przenigdy”, odnosząc się do mało prawdopodobnej drogi zespołu do zwycięstwa.
„Wyglądasz wszędzie i wszystko jest napisane po angielsku” – kontynuował, patrząc na pole Tima Hortona w Hamilton w Ontario.
Dequoy twierdzi również, że przewodnik telewizyjny błędnie stwierdził, że finał rozegrany zostanie pomiędzy Toronto a Winnipeg.
„Ale wiesz co? Kontynuuj swój angielski” – zawołał. „Przywieziemy Puchar do Montrealu i przywieziemy go do Quebecu”.
W niedzielę drużyna Montreal Alouettes pokonała Winnipeg Blue Bombers 28:24 w czymś, co wielu nazywa „historią o Kopciuszku”, a drużyna przystąpiła do meczu z ośmiopunktową przewagą.
To pierwszy tytuł Alouettes w CFL od 2010 roku, po niepewnym sezonie, w którym liga przejęła franczyzę w lutym, zanim została kupiona przez byłego biznesmena i polityka z Quebecu, Pierre-Carla Péladeau.
Dla kontrastu, jest to czwarty rok z rzędu, w którym Blue Bombers dostają się do finału.
Montreal Alouettes mają teraz osiem pucharów Gray Cup.
– Z plikami z The Canadian Press.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.