Tysiące kilometrów z dowolnego miejsca leży Point Nemo, wodny cmentarz, na którym giną stacje kosmiczne | Międzynarodowa Stacja Kosmiczna

Cmentarz kosmiczny znajduje się w najdalszym punkcie dowolnego lądu na Ziemi i 4 kilometry poniżej poziomu morza.

Kiedy ich podróże w kosmos dobiegają końca, stare satelity, części rakiet i stacje kosmiczne są wysyłane do tego opuszczonego miejsca na Oceanie Spokojnym, aby spocząć na wiecznie ciemnym dnie morza.

Techniczna nazwa tego odcinka wody to „niedostępny punkt oceanu”, ponieważ jest położony Około 2700 km Z jakiej ziemi? Ale jest bardziej znany jako Cmentarz Kosmiczny lub Point Nemo – nazwany na cześć fikcyjnego kapitana łodzi podwodnej Julesa Verne’a 20 000 League Under the Sea.

To tutaj prawdopodobnie zakończyłaby się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, laboratorium wielkości boiska piłkarskiego krążącego wokół Ziemi. Raporty pojawiły się w tym tygodniu od Pęknięcia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej I chociaż pęknięcia mogą nie oznaczać jej rychłej śmierci, z pewnością są w jej późniejszych latach.

Kiedy statek kosmiczny ginie, staje się zagrożeniem dla wszystkiego innego na orbicie. Kosmiczne śmieci szybko zapychają przestrzeń, z prędkością orbitalną do 17 500 km/h, nawet małe plamki farby mogą powodować Poważna szkoda dla innych statków kosmicznych.

Według NASAIstnieją tysiące fragmentów śmieciowej przestrzeni.

„Jest tak dużo śmieci, że martwimy się, że jedna mała kolizja może wywołać dużą reakcję łańcuchową. Ta możliwość nazywa się” efektem Kesslera „- mówi NASA.

ten efekt Kesslera, czyli syndrom Kesslera, to możliwość, że ilość szczątków na orbicie osiągnie masę krytyczną, ponieważ każda kolizja skutkuje kolejnymi kawałkami szczątków, aż do punktu, w którym orbita staje się bezużyteczna.

„Aby zapobiec takiej katastrofie, każdy, kto w dzisiejszych czasach wystrzeliwuje coś na orbitę, powinien mieć plan wysłania go na orbitę cmentarną lub odesłania go z powrotem, aby spłonął w ziemskiej atmosferze” – mówi NASA.

READ  W jaki sposób Blue Origin Jeffa Bezosa nie zdołało zdominować kosmicznego wyścigu miliarderów? | niebieskie pochodzenie

Satelity mogą zostać wystrzelone bardzo wysoko w przestrzeń kosmiczną z ich ostatnim paliwem – jest to „orbita cmentarna”. Satelity, które są bliżej, mogą zostać zepchnięte z orbity, a mniejsze satelity spalą się całkowicie po powrocie. Te, które się nie palą, mogą uderzyć w Ziemię po „nieplanowanej” trajektorii (tak jak chińska rakieta Long March 5B lub stacja kosmiczna Skylab, która hit Australii Zachodniej). Ale generalnie lepiej jest, aby wrak był ostrożnie skierowany do Point Nemo, niż zajmować się zamieszkaną ziemią.

wodnisty grób

Jak wyjaśnia Europejska Agencja Kosmiczna, modelowanie służy do wyboru punktu, w którym statek uderzy w górną warstwę atmosfery, a robienie tego pod obliczonym, stromym kątem zapewnia, że ​​szczątki opadną na dany obszar.

W 2001 roku rosyjska stacja kosmiczna Mir Okres użytkowania dobiegł końca. Statek towarowy zacumowany z pojazdem uruchomił silniki, by zabrać Mir z orbity i wrócić na Ziemię. Części spłonęły po powrocie, a przeżyło do 25 ton i spadło do wodnistego grobu w Point Nemo.

Od tego czasu do Miru dołączyły zaparkowane satelity, części rakietowe, a nawet zautomatyzowany pojazd transportowy, który przewozi ładunek na Międzynarodową Stację Kosmiczną – ATV o nazwie Jules Verne.

Statek kosmiczny, który przetrwał kosmos, ogniste lądowanie w ziemskiej atmosferze, jest wystarczająco silny, aby wytrzymać przygniatające ciśnienie 4 kilometry (jeden cyklicznie) w dół.

Pewnego dnia w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie dołączy do nich Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna krąży wokół Ziemi od 1998 roku, kiedy to Rosja, Stany Zjednoczone, Kanada, Japonia i kilka krajów europejskich rozpoczęły wspólny projekt. Od 2000 roku jest domem dla astronautów.

Początkowo miał trwać tylko 15 lat. Teraz jest upoważniony do pracy do co najmniej 2024. Ale Międzynarodowa Stacja Kosmiczna pokazuje swój wiek.

READ  Mroczny sekret gwiazd „zombie” krążących wokół supermasywnej czarnej dziury Drogi Mlecznej

Nieco ponad tydzień temu rzeczniczka NASA Angela Hart Powiedział CNBC że chociaż NASA nadal „aktywnie pracuje nad kontynuowaniem nauki i badań… Międzynarodowa Stacja Kosmiczna w pewnym momencie zakończy swoje życie”.

Rosyjski urzędnik Władimir Sołowiow powiedział w tym tygodniu, że większość jego systemów pokładowych przeterminowała się, co może prowadzić do „nieodwracalnych awarii”.

Wspomniana przez BBC Mnóstwo innych problemów, od wycieków powietrza po awarie i „zmęczenie strukturalne”.

Będą obawy

Archeolog kosmiczny Alice Gorman z Flinders University twierdzi, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna radzi sobie dobrze, że przetrwała przez długi czas, ale tak się dzieje.

Na szczęście ludzie dużo się nauczyli o spuszczaniu z orbity statku kosmicznego. Inżynierowie ESA obserwowali deorbitację i powrót jednostek zasilających oraz skompilowali dane dotyczące tego, jak zapewnić kontrolowany powrót.

„Ludzie zaangażowani przyznają, że w pewnym momencie to się skończy” – mówi o Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. – Ale to było zaplanowane.

Jedną z trudnych rzeczy, mówi Gorman, jest to, że ISS to wieloczęściowa bestia. Istnieją różne jednostki, w których mieszka sześciu astronautów, i inne, które służą jako laboratoria. Na zewnątrz są panele słoneczne i roboty. NASA twierdzi, że jest tak duże jak boisko do futbolu amerykańskiego, z łazienkami, salą gimnastyczną i oknem wykuszowym.

„Gdyby musieli oddzielić niektóre jednostki od siebie, prawdopodobnie spowodowałoby to trochę gruzu” – mówi Gorman. Ludzie będą obserwować ten proces. W dzisiejszych czasach jest więcej wrażliwości na pozostawianie rzeczy na orbicie.

„Kiedy wejdzie w atmosferę, zacznie się rozpadać — jednym z powodów, dla których Point Nemo jest tak dobrym miejscem, jest to, że szlak gruzu, od pierwszego do ostatniego kawałka, może mieć kilometry i kilometry długości.

Ale będą obawy. Co jeśli coś pójdzie nie tak? A jeśli nie spodziewali się tego dokładnie? „

READ  Symulacje superkomputerów ujawniają sygnatury orbitalne elektronów w atomach żelaza i kobaltu

Kiedy Long March 5B wymknął się spod kontroli, pojawiły się obawy nie tylko o ryzyko zarażenia kogoś, ale także Mogą występować toksyczne propelenty Nadal w samolocie.

Może tak być nawet w przypadku kontrolowanego opadania, mówi Gorman, ale „kiedy pisk przechodzi przez atmosferę, wszystkie lotne paliwa znikają”. Na kosmicznym cmentarzu do zasiedlenia pozostały bezpieczne materiały, takie jak stal nierdzewna, stop tytanu i ceramika.

Oznacza spokojny koniec tej szalonej podróży z kosmosu do głębin błękitnego morza.

„Wysyłamy go na dno oceanu” – mówi. „I jak wraki statków na całym świecie, staje się siedliskiem, rafą. Całkowicie nowe życie”.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *