Recenzja Age of Wonders 4

Recenzja Age of Wonders 4

W większości gier 4X osiągnięcia twoich przeszłych cywilizacji żyją tylko w późniejszych animowanych dyskusjach z przyjaciółmi przy drinku. Twój Gandhi z poprzedniej kampanii Civilization 6 nie przejdzie przez portal, aby uratować dzień później, ponieważ blizny po wojnie nuklearnej z Aleksandrem Wielkim wciąż oznaczają jego chudą sylwetkę. Byłoby jednak radośnie. I to jest duża część powodu, dla którego wracam do Age of Wonders 4, ponieważ władcy, których poprowadziłem do zwycięstwa, faktycznie wspinają się po potężnym panteonie i stają się częstymi aktorami przyszłych przygód. To tylko wisienka na szczycie dobrze wykonanej gry strategicznej fantasy ze zróżnicowaną walką taktyczną i niemal idealnym tempem.

Zamiast opowiadać historię kilku alternatywnych Ziem lub odległych galaktyk, rozpoczęcie od nowa na nowej mapie wprowadza historię do Age of Wonders 4, gdy potężni Królowie Czarnoksiężnicy podróżują między wieloma różnymi światami w pogoni za potęgą i chwałą. A sposób, w jaki zachęciło mnie to do myślenia o konkretnym wyścigu jako o bardziej strawnym, jeśli nie do końca na kęs, trwającym od sześciu do dwunastu godzin wyścigu, pomaga budować poczucie trwałej inwestycji w rozwój mojego panteonu. To świetny sposób na robienie postępów na poziomie konta bez poczucia przymusu, sztuczności lub nadmiernego zarabiania. Przynajmniej w wersji testowej nie zauważyłem żadnych podstępnych mikrotransakcji. Niedawna tendencja do dodawania ich zaraz po uruchomieniu zwróciła na mnie uwagę wszystkich, ale jak dotąd jest dobrze.

Po drodze możesz odblokować fajne nowe rzeczy, od elementów kosmetycznych linijki po funkcjonalne przedmioty bojowe, po wymagające mapy, takie jak zamarznięta kraina czarów rządzona przez Królową Lodu w stylu Opowieści z Narnii, którą naprawdę kochałem. Oprócz tego, że szanujesz swój czas, te oparte na fabule, tematyczne światy znacznie różnią się od zwykłej mapy 4X z warunkami podboju, rozwoju i zwycięstwa opartymi na badaniach – co też możesz zrobić, z mnóstwem interesujących opcje dostosowywania. Warunkiem zwycięstwa w świecie fabularnym jest często ukończenie serii misji, których kulminacją jest konfrontacja z niezapomnianym przeciwnikiem. Świetnie się przy nich bawiłem i prawie miałem trudności z powrotem do bardziej tradycyjnej rozgrywki.

Kolejną rzeczą, która każe mi planować dwie lub trzy kampanie za każdym razem, gdy zaczynam nową kampanię, są bezpłatne i dogłębne narzędzia do budowania imperium. To prawdopodobnie największa personalizacja tego rodzaju, jaką widziałem w grze czysto fantasy, i byłem szczególnie podekscytowany tym, jak pozwoliła mi grać przeciwko stereotypom. Możesz tworzyć szlachetnych orków w lśniących zbrojach, którzy maszerują wiernie do bitwy ze świętymi słowami na ustach, lub krwiożerczych elfów, które żyją dla zniszczenia.

Czy chcesz stworzyć rasę kocich nekromantów, którzy jeżdżą na gigantycznych pająkach? Idź po to.


Aspekt wizualny to głównie upiększanie – zawiera kilka sugerowanych motywów rasowych, które pasują do klasycznej wersji fantasy każdej rasy, ale oczywiście można je zmienić. Chude krasnoludy, które żyją nad ziemią i kochają magię? z pewnością. Koci nekromanci, którzy dosiadają gigantycznych pająków? Idź po to. Twój wybór kulturowy — barbarzyński, feudalny, mistyczny i tak dalej — determinuje większość twojego menu startowego i sposób funkcjonowania ekonomii twojego imperium. A tych jest tylko sześć. Więc jeśli mam być surowy, mogę powiedzieć, że tak właśnie jest naprawdę Sześć grywalnych gier obywatelskich z mnóstwem małych dzwonków i gwizdków do wymiany. Ale magiczny system postępów, który przenosi cię przez wieki, w znacznym stopniu łagodzi to uczucie.

READ  Apple, Google i Microsoft pracują nad przyszłością bez haseł

Zamiast epok technologicznych, Age of Wonders 4 zawiera pięć mistycznych poziomów tomów, które odblokowuje się dzięki badaniom, z których każdy zapewnia coraz potężniejsze jednostki, zaklęcia i mechanikę kampanii. Jest podzielony na sześć charakterów – Astral, Matrium, Chaos, Order, Nature i Shadow – z dwoma tomami na charakter dla każdej klasy, które mogą być bardzo różne tematycznie. Na przykład w Chaosie możesz skupić się na magii ognia lub agresywnych piechurach piszczących jak berserkerzy. Podwojenie pojedynczego powinowactwa lub mieszanie i dopasowywanie jest opłacalne, tworząc absurdalną liczbę kombinacji dla tego, co może stać się twoją rasą pod koniec gry. Szczególnie podobają mi się zmiany rasowe w niektórych klasach, które mogą zmienić twoich ludzi w rośliny hybrydowe, które mogą łatwiej poruszać się po lasach lub mrozy, które mogą budować farmy na śniegu. Zimno i tak im nie przeszkadzało.

Ta ilość dostosowań nie zawsze przychodzi bez pewnych problemów. Pamiętasz tę niesamowitą mapę Królowej Lodu, o której wspomniałem? Stworzyłem twardą rasę wikingów jeżdżących na lodowych wilkach, aby sobie z tym poradzić, ale odkryłem, że na ich prowincje często wpływa modyfikator zwany arktycznymi zamieciami, który jest niewidoczny w żaden sposób na mapie i uniemożliwia leczenie twoich jednostek nawet jeśli są zaparkowane w Twojej stolicy. Musisz najechać myszką na jednostkę, aby zobaczyć, czy ma mod, co oznaczało, że nieustannie szedłem swoimi armiami przez śnieg, aby znaleźć bezpieczne hrabstwo, w którym nie zamarzłyby na śmierć.

To dość duże niedopatrzenie jak na tak karzącego mechanika. Nawet ukończenie ostatecznej przemiany w istoty z czystego lodu nie usunęło kary! Znalazłem więcej dziwnych przypadków Edge, takich jak ten, im więcej ulepszeń zrobiłem w ustawieniach kampanii. Oczywiście Móc Graj w świecie przypominającym pustynne wydmy, w którym stolica wszystkich zaczyna się pod ziemią, a następnie najeżdżasz ją potworami Cthulhu, ale może się okazać, że mechanika nie jest jeszcze dostrojona do wszystkich możliwych i egzotycznych kombinacji.

READ  Microsoft nie zaktualizuje systemu Windows 11 na nieobsługiwanych komputerach

Bitwy taktyczne, które odbywają się na ich własnych mapach, nie są tak doskonałe, jak strategiczny rdzeń Age of Wonders 4, ale są szybkie i mogą oferować kilka naprawdę satysfakcjonujących wyzwań. Potwory są ogromne, od ogrów po gwiezdne bestie i demony pojawiające się jako neutralne lub wrogie frakcje, których nie można grać, a także siły rywalizujących cywilizacji. Jedynym miejscem, w którym czujesz się trochę frustrujący, jest atak na duże miasto wroga. Nie ma się wrażenia, że ​​toczy się epicka walka na ulicach ogromnego miasta. Co najwyżej jest to kłótnia o zewnętrzną obronę, która chroni coś, co wygląda jak wioska. Ale uwielbiałem oglądać niektóre z większych możliwych starć z wieloma armiami po każdej stronie.

Zdecydowanie muszę pochwalić również grafikę i interfejs użytkownika. Uderzająca równowaga Age of Wonders 4 między realizmem a stylizacją jest dla mnie idealna. Każda jednostka, od dumnego elfiego łucznika po warczącego wilka, może być odczytana z daleka i wykazuje potężną osobowość. Wszystkie mapy wyglądają świetnie, niezależnie od tego, czy zaczynasz na spokojnej łące, czy na niesamowicie wyglądającym planie astralnym. Dowódcę i jednostki można również dostosować do własnych potrzeb. Wszystkie części interfejsu są dobrze zorganizowane, przyjemne dla oka i łatwe w nawigacji. Zagnieżdżone podpowiedzi ułatwiają uzyskanie tylu informacji, ile potrzebujesz. A czasami wiesz, do diabła, o czym mówi narrator, kiedy przywołuje koncepcję wiedzy z innych gier z serii, w które mogłeś nie grać.

Randolph Howe

„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *