Chiny odmówiły potępienia rosyjskiego ataku na Ukrainę w czwartek, zamiast tego powtarzając wezwania do „okazywania powściągliwości” i oskarżając Stany Zjednoczone o „podsycanie ognia” w napięciach.
Podczas briefingu MSZ, który trwał ponad 90 minut, rzecznik prasowy i wiceminister spraw zagranicznych Hua Chunying uniknął ponad 11 pytań dotyczących działań Rosji na Ukrainie. Zawierał on częste pytania o to, czy Pekin uzna działania Rosji za inwazję i czy narusza integralność terytorialną Ukrainy.
Hua dodał, że Chiny zaczną importować rosyjską pszenicę, co może złagodzić wpływ zachodnich sankcji na Rosję.
„Sprawa ukraińska ma bardzo złożone tło historyczne, rozwinęła się w obecną sytuację dzięki wspólnemu działaniu różnych czynników… Bezpieczeństwo powinno być kwestią wspólnej współpracy i trwałego bezpieczeństwa, a uzasadnione obawy wszystkich stron być szanowanym i traktowanym” – powiedział Hua, trzymając się uwag poczynionych poprzedniego dnia.
Hua wielokrotnie powtarzał, że Chiny „uważnie śledzą najnowszą sytuację” i wzywa strony do „zachowania powściągliwości, aby sytuacja wymknęła się spod kontroli”.
Po pytaniach wielu mediów o to, czy Chiny uważają posunięcia Rosji za inwazję, Hua zapytał dziennikarzy: „Dlaczego masz taką obsesję na punkcie tego pytania?
Możesz zapytać stronę amerykańską. Ciągle podsycają pożary… Możesz ich zapytać, czy mają w planach ugasić pożar.
W czwartek chiński urząd celny poinformował również, że od 24 lutego zacznie zezwalać na import pszenicy z Rosji. Oba kraje ogłosiły na początku tego miesiąca porozumienie, że Chiny będą importować rosyjską pszenicę podczas wizyty Putina w Pekinie, aby spotkać się z prezydentem Xi i wziąć udział w otwarciu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Przyjaźń chińsko-rosyjska: Pekin staje w obliczu złożonej sytuacji, próbując zrównoważyć swoje głębokie więzi z Moskwą swoją polityką zagraniczną, polegającą na energicznej obronie suwerenności państwa.
Chociaż nie ma sojuszników wojskowych, Chiny i Rosja posuwają się naprzód Coraz bardziej jednolity front W obliczu tego, co postrzegają jako zachodnią ingerencję w ich sprawy i regiony.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”