„Myśl Rogera Daltreya na temat wspomaganego umierania”

„Myśl Rogera Daltreya na temat wspomaganego umierania”

Roger Daltrey „rozważał” dołączenie do Dignitas i wolałby umrzeć, niż poddać się leczeniu, jeśli zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka.

Piosenkarz The Who potwierdził, że obecnie nie jest chory, ale w wieku 79 lat myśli o śmierci i jeśli poczuje, że stał się „ciężarem” dla swoich bliskich, podejmie kroki, aby zakończyć swoje życie.

Przemawiając po tym, jak Dame Esther Rantzen, która choruje na raka płuc w czwartym stadium, ujawniła, że ​​dołączyła do organizacji Dignitas zajmującej się umieraniem wspomaganym, powiedział The Times: „Myślę, że jest niesamowicie odważna, podejmując ten temat, podobnie jak ja, więc o tym myślałem. .. To.”

Zapytany, czy jest chory, odpowiedział: „Nie, ale gdybym stał się ciężarem dla wszystkich, rozważyłbym to. Mój dobry przyjaciel, uroczy drwal o imieniu Tom, miał raka trzustki w stadium 4. Gdybym miał raka trzustki w stadium 4, raka, nie dostałbym chemioterapii, wezmę morfinę i zejdę na dół.

Twórca hitu „My Generation” podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych w 2015 roku nabawił się wirusowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i przyznał, że widział wówczas „znak wyjścia” i po podsumowaniu swojego życia stwierdził, że jest „gotowy do wyjazdu”.

„Nie myślałem, że wrócę i myślałem o swoim życiu” – powiedział.

„Moje marzenia się spełniły, więc słuchajcie, jestem gotowa wyjechać w każdej chwili. Cała moja rodzina jest wspaniała i wszyscy są pod opieką.

„Musisz być realistą. Nie możesz żyć wiecznie. Tak jak powiedziałem, ludziom w moim wieku przeszkadzamy”.

„W tym starym instrumencie nie ma strun do wymiany”.

Roger wierzy, że śmierć jego pokolenia może przynieść jedynie korzyść społeczeństwu.

„W istocie, kiedy jestem dzisiaj wśród tych młodych ludzi, zadaję sobie pytanie: co ja tu jeszcze robię?” – powiedział.

READ  Taya Valkyrie o ostrych reakcjach w Internecie po oświadczeniu

„Już idę. Wszyscy, starzy ludzie, pierdniemy. Jesteśmy teraz naprawdę po młodej stronie, prawda?”

„I jak powiedziałem, dzieje się tak częściowo dlatego, że wszystkie te stare pierdoły takie jak ja stają mi na drodze, prawda? Po prostu umrzyjmy! Zabierz mnie i mój los z drogi. To szaleństwo”.

Roger nie wierzy, że naukowcy kiedykolwiek znajdą lekarstwo na raka, bo pozbawiłoby to ich pracy.

„Nie sądzę, że kiedykolwiek znajdą lekarstwo na raka” – powiedział.

„Nie sądzę, że chcą znaleźć lekarstwo. To ironia, ale naukowcy dbają o naukę, ale także o siebie.

„Wyobrażasz sobie, że gdyby jutro znaleźli lekarstwo, byłoby wspaniale dla kraju, ale ogromna liczba naukowców byłaby bez pracy.

„Możesz pomyśleć, że jestem sarkastyczny, ale tak myślę.

„To po prostu ludzka natura, prawda? Nie wymyśliłbyś czegoś, co pozbawiłoby cię pracy”.

Luna Nunez

"Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *