Joe Biden obiecuje, że jak najszybciej odwiedzi Hawaje

Joe Biden obiecuje, że jak najszybciej odwiedzi Hawaje
  • Bernd Debussmann Jr. w Waszyngtonie i Max Matza na Maui
  • wiadomości BBC

Prezydent USA Joe Biden powiedział, że pojedzie na Hawaje „tak szybko, jak to możliwe” w obliczu śmiercionośnych pożarów.

Przemawiając we wtorek w Milwaukee, Biden powiedział, że chce mieć pewność, że ludzie w stanie mają „wszystko, czego potrzebują”.

Do tej pory potwierdzono śmierć prawie 100 osób w pożarach.

Prezydent spotkał się z rosnącą krytyką ze strony lokalnych mieszkańców, którzy uważali, że reakcja rządu federalnego na katastrofę była powolna.

Biden powiedział, że jeszcze nie odwiedził kraju z powodu obaw, że może to odwrócić zasoby i uwagę od działań humanitarnych. Jill Biden pojedzie z nim na Hawaje.

„Nie chcę wchodzić w drogę” – powiedział Biden. „Byłem w wielu obszarach dotkniętych katastrofą”. „Chcę się upewnić, że nie zakłócimy trwających działań naprawczych”.

Do tej pory wysłano ponad 500 federalnych pracowników ratunkowych, w tym 150 specjalistów ds. Poszukiwań i ratownictwa.

Pan Biden dodał, że dodatkowy personel zostanie wysłany na Maui, aby pomóc tym, którzy już są na ziemi.

Powiedział, że „wszystkie dostępne aktywa federalne” na tym obszarze zostaną wykorzystane w działaniach naprawczych, w tym armia amerykańska i straż przybrzeżna.

„To ciężka praca. Zajmuje czas i denerwuje” – powiedział prezydent.

Ponadto amerykańska Administracja ds. Małych Przedsiębiorstw zaczęła oferować niskooprocentowane pożyczki w przypadku klęsk żywiołowych, aby pomóc lokalnym mieszkańcom w odbudowie.

Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) zatwierdziła również jednorazową płatność w wysokości 700 USD na rodzinę, aby pomóc w pilnych potrzebach w następstwie katastrofy.

„Wszystkie aktywa, których potrzebują, będą tam dla nich” – powiedział. „I będziemy tam na Maui tak długo, jak będzie trzeba”.

W poniedziałek gubernator Josh Green powiedział, że tylko 25% dotkniętego obszaru zostało odpowiednio przeszukanych w poszukiwaniu ludzkich szczątków.

Wielu mieszkańców Maui powiedziało BBC, że są sfrustrowani zakresem i szybkością działań naprawczych.

Jeden z mieszkańców, Les Moon, powiedział, że do tej pory otrzymał od Fima 500 dolarów (395 funtów) – mniej niż cena większości pokoi hotelowych na wyspie.

Na razie śpi jeszcze na łóżeczku w schronisku.

Inna miejscowa, Felicia Johnson, powiedziała: „Każdy chce chwały, ale nikt nie chce stąpać po ziemi”.

Inni wyrażali frustrację, że urzędnicy rządowi odmówili dostaw lokalnych lub że zamknięcia dróg uniemożliwiły ludziom wjazd do Lahainy w celu pomocy.

„Rząd przeszkadza ludziom w pomaganiu” – powiedziała Liz Germansky, która straciła dom w pożarze.

„Nie sądzę, żeby rząd mógł zrobić mniej” – powiedziała BBC, siedząc w korku na wyspie. „Sposób, w jaki sprawy się teraz rozwijają, jest typowy dla tego, czego wszyscy doświadczyliśmy we wtorek… Nic dziwnego, że to wymknęło się spod kontroli”.

wyjaśnij wideo,

Świadek: „Dzięki Bogu, że dał nam łzy” mieszkaniec Maui

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *