Eksperci twierdzą, że testy PCR nie są podatne na fałszywie pozytywne wyniki, pomimo tego, co ludzie mówią na Facebooku

Eksperci od chorób zakaźnych walczą z „fotelami” biologów molekularnych, którzy nadal wysuwają fałszywe twierdzenia o testach reakcji łańcuchowej polimerazy – podstawowej metodzie diagnozowania COVID-19.

Te zarzuty krążą w mediach społecznościowych od początku epidemii Ich podróbka była raz po raz obalanaJednak utrzymuje się na różnych forach.

Jednym z najczęstszych fałszywych twierdzeń jest to, że testy PCR podlegają dużej liczbie fałszywie dodatnich wyników, co często wynika z niezrozumienia tego, jak działają testy, mówi Jonathan Jarry, biolog z McGill University. Biuro Nauki i Społeczeństwa W Montrealu.

Biologia molekularna jest złożona i Gary powiedział, że ludziom łatwo jest zebrać trochę informacji, które same w sobie są poprawne, ale potem przechodzą do znacznie większych wniosków, które są niedokładne.

„Wszyscy jesteśmy na to narażeni” – powiedział.

„Nie oskarżam innych o to, że są głupi, głupi lub nieświadomi. To są uprzedzenia, z którymi wszyscy musimy się uporać… To tylko część bycia człowiekiem.

Eksperci twierdzą, że testy PCR są rutynowo opisywane jako „złoty standard” nie bez powodu. National Human Genome Research Institute w Stanach Zjednoczonych opisuje tę technologię jako „Jedno z najważniejszych osiągnięć naukowych W biologii molekularnej ”.

Główne zalety, zwłaszcza podczas pandemii, to wysoka dokładność, czułość i szybkość testów.

PCR a kultury laboratoryjne „starej szkoły”

PCR, co oznacza „reakcję łańcuchową polimerazy”, to metoda wielokrotnego kopiowania części materiału genetycznego.

Służy do szybkiej amplifikacji niewielkich ilości fragmentów DNA, aby można je było zbadać bardziej szczegółowo.

Nowoczesne laboratoria wykorzystują tę metodę do testowania wszelkiego rodzaju różnych patogenów, w tym wirusów, bakterii, grzybów i pasożytów.

Pracownik laboratorium mikrobiologicznego w Berlinie prezentuje szczep bakteryjny wewnątrz szalki Petriego zawierającej żel agarowy do hodowli bakterii na tym zdjęciu z 2009 roku. ((Fabrizio Pinch / Reuters))

W przeszłości naukowcy musieli bardziej polegać na metodach „kulturowych”, które obejmowały wzrost żywych patogenów w kontrolowanym środowisku, powiedział Graham Tables, dyrektor medyczny i naukowy w Laboratorium Zdrowia Publicznego w Alberta Micro Laboratories.

Tabele mówią, że podejście starej szkoły jest „pracochłonne” i powolne.

„Zajmuje to 1-2 dni” – powiedział. I może być nieokreślony, co oznacza, że ​​nie masz co do tego całkowitej pewności [particular] Wykryłem wirusa, ponieważ niektóre z nich mogą wyglądać tak samo ”.

READ  Książę Karol krytykuje brytyjski plan deportacji Rwandy: raport

Z kolei testy PCR poszukują unikalnego markera genetycznego dla określonego patogenu, dając naukowcom większą pewność wyników.

„Potwierdzono, że test PCR, którego używamy, jest bardzo specyficzny dla SARS-CoV-2, wirusa powodującego COVID-19” – powiedziała dr Dina Henshaw, dyrektor ds. Zdrowia w Albercie, która niedawno poświęciła konferencję prasową . Zwalczaj „mity” otaczające testy.

„Nie wchodzi w interakcje z innymi wirusami, nawet innymi wirusami koronowymi” – powiedziała.

Dr Dina Henshaw, Chief Medical Officer of Health w Albercie, przedstawia aktualne informacje na temat COVID-19 11 maja. Mówi, że testy PCR pozwalają laboratoriom wykryć wirusa u ludzi, którzy są „ na początku choroby ”, ponieważ są tak wrażliwi. (Chris Schwartz / Rząd Alberty)

Kolejną zaletą testów PCR jest szybkość, z jaką można je wykonywać.

„Możesz ustawić ten typ testu dla bardzo wysokiej przepustowości w systemie automatycznym” – powiedział Tables, którego laboratorium przeprowadziło miliony testów w ciągu ostatniego roku.

Powiedział, że testy PCR są „bardzo czułe”, co oznacza, że ​​„można wykryć bardzo małe ilości” patogenu w danej próbce.

Henshaw powiedział, że jest to szczególnie pomocne w przypadku COVID-19, ponieważ umożliwia laboratoriom wykrywanie wirusa u ludzi „na samym początku choroby” i nie ma jeszcze dużych ilości wirusa w swoich ciałach.

Oznacza to również, że testy PCR będą nadal wykrywać niewielkie ilości wirusa pod koniec choroby, kiedy organizm człowieka często walczył z wirusem.

Można wykryć nawet niewielkie ilości martwych wirusów – fakt, który zdaniem ekspertów był fałszywie przedstawiany w fałszywych twierdzeniach o wadach testów.

Niektórzy ludzie celowo fałszywie przedstawiają, jak działają testy łańcuchowej reakcji polimerazy, co „ ładnie pasuje ” do szerszej teorii spiskowej dotyczącej pandemii, mówi Timothy Caulfield, kanadyjski szef badań prawa i polityki zdrowotnej na University of Alberta w Edmonton. (Craig Ryan / CBC)

Problem pogłębia fakt, że niektórzy celowo fałszywie przedstawiają sposób działania testów PCR, mówi Timothy Caulfield, Kanada Research Chair in Health Law and Policy na University of Alberta w Edmonton.

„Myślę, że jednym z powodów, dla których nie umarł, jest to, że dobrze pasuje do szerszej teorii spiskowej, zgodnie z którą cała epidemia jest mistyfikacją, a szkody zostały wyolbrzymione” – powiedział.

„To oczywiście nieprawda”.

Granice i kontekst kursu

Terminem często słyszanym w kręgach mediów społecznościowych, gdzie te mity się utrzymują, jest „próg cyklu” (CT), który odnosi się do liczby cykli replikacji potrzebnych do wykrycia materiału genetycznego wirusa metodą PCR.

READ  Korea Północna wysyła pomoc do 800 rodzin cierpiących na epidemię jelit

„Najczęstszym stwierdzeniem, które widzę, jest to, że wartości CT są zbyt wysokie, więc test nie jest miarodajny” – powiedział Caulfield.

Naprawdę wysoka wartość CT odpowiada małej ilości wirusa, ale to pokazuje więcej o próbce niż pacjent. Jakość próbki może się różnić w zależności od metody pobierania próbek (np. Wymaz z nosa czy wymaz z gardła), techniki pobierania próbki przez pracownika służby zdrowia, wieku próbki i innych czynników.

Paul Dieu i Kara Gill, wraz ze specjalistycznym zespołem diagnostycznym w Alberta Precision Laboratories, analizują dane sekwencyjne, aby zidentyfikować szczep wirusa SARS-CoV-2 na tym obrazie pliku. (Alberta Labs Micro)

Głównym celem pozytywnego testu PCR, w kontekście COVID-19, jest ustalenie, czy wirus jest obecny, a nie ile wydarzyło się w danej próbce.

„W rzeczywistości różne próbki od tej samej osoby mogą prowadzić do różnych wartości CT”, Wyjaśnianie zdrowia publicznego w Ontario.

„Jeśli fragmentu DNA nie można skopiować, oznacza to, że w próbce nie ma wirusa lub jest jego tak mała ilość, że ten bardzo czuły test nie może go wykryć”.

Pozytywny wynik testu o wysokiej wartości przekroju po prostu wskazuje na obecność niewielkiej ilości wirusa w danej próbce. Może to wynikać z niskiego miana wirusa u pacjenta, co może oznaczać, że jest na początku lub na końcu choroby. Może się też zdarzyć, że sama próbka nie wyłapała wielu wirusów.

„Każdy test powinien być stosowany we właściwym kontekście klinicznym i epidemiologicznym” – powiedział Tipples z Alberta Precision Laboratories.

„Ale nie możesz zapomnieć o tym, że masz pozytywny wynik testu i zgłosisz go jako negatywny. To w ogóle nie ma sensu”.

Graham Tables, dyrektor medyczny i naukowy Public Health Laboratory w Alberta Micro Laboratories, mówi, że podejście do testów „starej szkoły” jest „pracochłonne” i znacznie wolniejsze niż testy PCR. Jego laboratorium przeprowadziło miliony testów w ciągu ostatniego roku. (AHSChannel / YouTube)

Większym problemem są fałszywe negatywy

Jeśli już, eksperci byli bardziej zaniepokojeni możliwością wystąpienia fałszywych wyników negatywnych Z testów PCR na COVID-19, które w dużym stopniu zależą od czasu pobrania wymazu w stosunku do okresu zakażenia.

Studiuj w zeszłym roku Okazało się, że testy prawie nigdy nie wykrywają wirusa pierwszego dnia infekcji i zwykle osiągają najlepsze wyniki ósmego dnia, ale nawet wtedy mogą występować fałszywie ujemne wskaźniki nawet do 20 procent. Po ósmym dniu badanie wykazało, że liczba fałszywie ujemnych wyników wzrosła.

READ  Ławrow wysyła Ukrainie ultimatum: „Dla własnego dobra”. Wiadomości o wojnie między Rosją a Ukrainą

Epidemiolodzy biorą to pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Dlatego słyszałeś o „potencjalnych” przypadkach COVID-19, które często są klasyfikowane jako takie, gdy osoba o znanej ekspozycji ma objawy, ale nie ma pozytywnego wyniku.

Z drugiej strony, urzędnicy zdrowia publicznego rozważają również możliwość wykonania testów reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) na obecność martwego wirusa u pacjenta, który wyzdrowiał i nie jest już zakaźny.

Obejrzyj | PCR testuje część nowych zasad kwarantanny podróżnych:

Ottawa nie zabrania podróży, które nie są niezbędne; To sprawia, że ​​jest to tak niewygodne i kosztowne, jak to tylko możliwe. Teraz, oprócz obecnych wymagań, podróżni powracający będą musieli zostać poddani kwarantannie w hotelu przez trzy dni na własny koszt, co może kosztować co najmniej 2000 USD. 2:33

„Właśnie dlatego nie wymagamy negatywnego testu przed zakończeniem izolacji” – powiedział Henshaw. „Dlaczego skupiamy się na testowaniu na początku objawów i po wczesnym narażeniu, aby zminimalizować efekt, jaki może mieć to przedłużone wydalanie?”

Wszystko to oznacza, że ​​choroby zakaźne są złożone, a testy reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) są częścią większego obrazu COVID-19.

Eksperci w tej dziedzinie spędzają swoje kariery na uczeniu się zawiłości wszystkiego, więc Gary z McGill University powiedział, że może to być frustrujące, gdy naukowcy biorą „fotele” z drobnych informacji i przekształcają je w niepoprawne wnioski.

Powiedział: „Musi istnieć pewien poziom intelektualnej pokory, aby poradzić sobie z tymi myślami”.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *