Eksport skroplonego gazu ziemnego i nieracjonalnie wysokie zapotrzebowanie na energię elektryczną połączyły się w ostatnich tygodniach, powodując, że ceny gazu w USA są znacznie wyższe niż zwykle o tej porze roku. A to może być dopiero początek.
Ceny gazu wzrosły dwukrotnie od początku roku; Może wzrosnąć o kolejne 25 procent, jeśli lato stanie się cieplejsze niż zwykle, CNBC wzmiankowany zeszły tydzień. Raport cytuje starszego analityka z S&P Global Community Insights, który zauważył, że produkcja gazu ziemnego nie rosła wystarczająco szybko, aby zaspokoić rosnący popyt, co powinno spowodować wzrost cen.
Ceny gazu ziemnego w Azji i Europie wynoszą 35 USD za milion brytyjskich jednostek cieplnych, w porównaniu z 8,20 USD za milion brytyjskich jednostek cieplnych w Stanach Zjednoczonych. „Biorąc pod uwagę fundamentalne fundamenty, które obecnie rozwijają się na rynkach gazu w USA, uważamy, że ceny są na skraju wzrostu i zbliżają się do cen międzynarodowych w ciągu najbliższych sześciu miesięcy” – napisała firma inwestycyjna w surowce naturalne Goehring & Rozencwajg w swoim ostatnim kwartalnym komentarzu rynkowym.
Raport szczegółowo opisuje ewolucję obecnego kryzysu energetycznego w Europie i sposób, w jaki spowodował on wzrost cen do ich obecnych historycznych maksimów, począwszy od końca ubiegłorocznej, chłodniejszej niż zwykle zimy, zwiększając popyt i pozostawiając zapasy niższe niż zwykle, ponieważ Rosja nie pompował. Dodatkowy gaz powyżej zakontraktowanych ilości.
W kolejnych miesiącach sytuacja się pogorszyła, ponieważ popyt na gaz ziemny, zwłaszcza LNG, również utrzymywał się na wysokim poziomie w Azji. Wraz z początkiem nowego sezonu grzewczego w Europie fundamenty gazu ziemnego były bardzo optymistyczne i spowodowały podwyżkę cen, która spowodowała wzrost cen gazu ziemnego do poziomu 300 USD za baryłkę ropy. A wszystko to, jak zauważają w swoim raporcie Lee Goehring i Adam Rosenkweg, wydarzyło się przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Tymczasem Stany Zjednoczone cieszą się stabilnymi dostawami gazu ziemnego i wyższym eksportem LNG – do tego stopnia, że istnieją plany zbudowania dodatkowych mocy eksportowych LNG, aby zadowolić zagłodzoną Europę próbującą zdystansować się od rosyjskiego gazu – jeśli to możliwe.
„Prawie wszyscy uważają, że wydobycie gazu w USA będzie nadal silnie rosło w miarę postępów w tej dekadzie” – napisali Goehring i Rozencwajg. „Wobec niemal podwojenia produkcji w ciągu ostatnich 10 lat niewielu analityków zadaje sobie trud zastanawiania się nad fundamentalnymi kwestiami związanymi z dostawami gazu łupkowego, ale wydarzyło się coś innego, czego nie komentuje – a produkcja nigdy wcześniej nie była skoncentrowana na tak niewielu obszarach. ”
Powiązane: Niewdrożenie rosyjskiego embarga na ropę może doprowadzić do krachu naftowego do 65
Autorzy raportu następnie przystąpili do wyjaśniania, że tylko dwa złoża łupkowe – łupki Marcellus i łupki Haynesville – stanowią do 40 procent całkowitej produkcji gazu ziemnego w USA. Powiązany gaz z permu stanowi kolejne 12 procent całości. A produkcja nie będzie rosła wiecznie, ponieważ nigdy nie rośnie. Według raportu, pytanie brzmi, kiedy produkcja zacznie spadać, jak to miało miejsce w łupkach Barnett iw Fayetteville.
„Na pewno przekroczymy 10 dolarów. Wstawiłbym od 12 do 14 dolarów za górną poprzeczkę” – powiedział w zeszłym tygodniu w rozmowie z CNBC John Kilduff, partner w Again Capital. Nie jest niczym niezwykłym, że parabola porusza się w górę iw dół. Jest niesamowicie niestabilny, a także ma możliwość resetowania. Możemy Ci dać 10 lub 12 USD, a jeśli miałeś wspaniały sierpień, znowu może spaść poniżej 8 USD. „
Kilduff wydaje się odnosić do obecnych wzorców popytu w porównaniu z podażą. Według Goehringa i Rozencwajga cena gazu w USA może znacznie wzrosnąć w chwili, gdy „rynek gazu w USA oscyluje od marginalnej nadwyżki do marginalnego deficytu”. Tak więc kwestia trendów produkcyjnych w łachach łupkowych w USA staje się coraz bardziej nagląca.
Zgodnie z analizą Goehringa i Rozencwajga, opartą na wzorcach produkcji z wyciętych w skałach przedstawień Barnetta i Fayetteville, Marcellus może być bliski szczytu i płaskowyżu, zanim produkcja zacznie spadać – a produkcja może osiągnąć stabilizację w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. To może być zła wiadomość, ponieważ po stabilizacji, wydaje się, że operacje związane z gazem łupkowym zmierzają wprost do gwałtownego spadku wydobycia. Ten gwałtowny spadek może rozpocząć się w 2025 roku.
Sytuacja nie różni się zbytnio w przypadku teatru rockowego w Haynesville, chociaż wzorce wzrostu produkcji były tam mniej liniowe niż w przypadku Marcellusa. Autorzy spodziewają się jednak, że do października 2023 r. wydobycie gazu osiągnie tam stabilny poziom.
Innymi słowy, w ciągu mniej więcej przyszłego roku przemysł łupkowy, który odpowiada za 40 procent produkcji gazu w USA, może osiągnąć szczytowe tempo wydobycia, a wkrótce potem zacząć spadać. Tymczasem popyt na LNG z dużym prawdopodobieństwem pozostanie tak silny, jeśli nie silniejszy – Unia Europejska spieszy się przecież z całkowitym odcięciem importu z Rosji. Tak więc obecny wzrost cen gazu w USA może być dopiero początkiem stałego wzrostu cen.
Irina Slough dla Oilprice.com
Więcej najlepszych czytań z Oilprice.com:
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”