Premier Donald Tusk powiedział, że dzięki brexitowi za pięć lat Polska stanie się bogatsza od Wielkiej Brytanii.
Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej podczas negocjacji w sprawie Brexitu i jest znany wśród zwolenników brexitu z ostrej krytyki decyzji o opuszczeniu UE.
Przytoczył prognozę Partii Pracy, opartą na danych Banku Światowego, że do 2030 roku Polska wyprzedzi Anglię pod względem produktu krajowego brutto (PKB) na mieszkańca.
„Ostrą debatę w Wielkiej Brytanii podsyca prognoza Banku Światowego, że do 2025 r. PKB Polski na mieszkańca będzie wyższe niż brytyjskie” – powiedział Tusk z okazji 20. rocznicy członkostwa Polski w UE.
„Obiecuję, że w 25. rocznicę Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków. Lepiej być w UE” – powiedział w środę w mediach społecznościowych.
W lutym przywódca labourzystów Sir Keir Starmer wykorzystał dane Banku Światowego do wzmocnienia swoich argumentów na rzecz zmiany rządu podczas następnych wyborów.
Office for National Statistics szacuje, że w 2020 roku populacja urodzonych w Polsce w Wielkiej Brytanii wyniesie 691 000 osób. Polski jest najczęściej używanym językiem obcym w Wielkiej Brytanii. Szacuje się, że przed głosowaniem w sprawie Brexitu w 2016 r. w Wielkiej Brytanii mieszkało prawie milion Polaków.
„Specjalne miejsce w piekle”
W ubiegłorocznych wyborach powszechnych w Polsce Tusk zdobył drugą kadencję na stanowisku premiera, z którego zrezygnował, aby zostać przewodniczącym Rady Europejskiej. Prowadził kampanię o profilu prounijnym przeciwko nacjonalistycznemu rządowi Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas pobytu w Brukseli wywołał oburzenie, mówiąc, że dla zwolenników brexitu, którzy w 2019 r. prowadzili kampanię na rzecz brexitu, nie mając „nawet szkicu planu”, jest „specjalne miejsce w piekle”.
Tusk wywołał sfrustrowaną reakcję po opublikowaniu na Instagramie zdjęcia, na którym prezentuje tort Theresie May na szczycie w Salzburgu w 2018 r.
Ówczesny były premier Polski podpisał zdjęcie słowami „Niestety, nie ma wiśni”.
Żart był nawiązaniem do zwykłych oskarżeń płynących z Brukseli, że Wielka Brytania chce „mieć ciastko i zjeść ciastko”, „wybierając wiśnię” w dostępie do jednolitego rynku w negocjacjach w sprawie Brexitu.
Jednak w Wielkiej Brytanii zapanowała złość na film po tym, jak szczyt w Salzburgu zamienił się w wstyd dla pani May.
Projekcja Labour opiera się na założeniu, że PKB na mieszkańca będzie rósł realnie średnio o 0,5 procent rocznie w latach 2010–2021.
PKB na mieszkańca w 2021 r. wyniesie 44 979 dolarów (35 935 funtów) w Wielkiej Brytanii i 34 915 dolarów (27 894 funtów) w Polsce, co oznacza średni roczny wzrost na poziomie 3,6%.
Według obliczeń Polska wyprzedzi Anglię w 2030 roku.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.