Ulica w Vancouver przekształcona na potrzeby kręcenia The Last of Us

Ulica w Vancouver przekształcona na potrzeby kręcenia The Last of Us

W tym tygodniu część centrum Vancouver wyglądała zupełnie inaczej niż zwykle, gdy ekipa hitowego programu telewizyjnego The Last of Us przygotowywała się do kręcenia.

Od przerośniętych roślin i zakurzonych samochodów po przejeżdżające pojazdy wojskowe – teren przy Main Street w pobliżu portu przeszedł radykalną transformację.

Sesja zdjęciowa przyciągnęła wielu widzów, którzy próbowali rzucić okiem na to, co czeka hitowy serial HBO w drugim sezonie.

Dbałość ekipy o szczegóły jest imponująca, ponieważ wymienili znaki drogowe i wprowadzili bujną roślinność, aby symulować wygląd postapokaliptycznego miasta.

Niektórzy świadkowie twierdzili, że na podstawie tego, co zobaczyli, planowali obejrzeć program po raz pierwszy.

Jednak niektóre lokalne firmy w okolicy nie były pod wrażeniem sposobu, w jaki przeprowadzono tę konkretną strzelaninę.

Jak powiedział w piątek CTV News Landon Hoyt, dyrektor wykonawczy Hastings Cross Business Improvement Association, niektóre firmy otrzymały wypowiedzenie z zaledwie czterodniowym wyprzedzeniem.

„W tej chwili, mimo że zdjęcia były ekscytujące, powstały w ostatniej chwili” – powiedział Hoyt. „Występują odszkodowania i różne sprawy, ale muszą odwołać rezerwacje kolacji dla gości. Wiąże się to z zepsutym jedzeniem. Wprowadzane są zmiany w harmonogramie pracy personelu, nad którymi naprawdę trudno jest zapanować”.

Hoyt podkreślił, że BIA wspiera przemysł filmowy, ale prosi osoby kręcące programy i filmy, aby dały lokalnym przedsiębiorstwom co najmniej 10 dni na zminimalizowanie wpływu na firmy.

Części sezonu 2 będą kręcone w całej prowincji, w tym w Nanaimo jeszcze w tym miesiącu.

READ  Simon Cowell z America's Got Talent opowiada o walce Nightbirde z rakiem przed jej śmiercią w wieku 31 lat

Luna Nunez

"Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *