Fauci mówi, że niektórzy Amerykanie mogą potrzebować szczepionki przypominającej COVID-19

Urzędnik ds. chorób zakaźnych, Anthony Fauci, powiedział w niedzielę, że Amerykanie z obniżoną odpornością mogą potrzebować przypominających szczepionki COVID-19, ponieważ Stany Zjednoczone mają do czynienia z rosnącą liczbą przypadków koronawirusa typu delta.

„Ci, którzy są pacjentami z przeszczepami narządów, chemioterapią na raka, chorobami autoimmunologicznymi, którzy są na reżimach immunosupresyjnych, to są osoby, które gdyby był trzeci zwolennik, co prawdopodobnie by się zdarzyło, byliby jednymi z najbardziej bezbronnych pierwszych. — powiedział Fauci. Podczas wywiadu dla CNN.

Dodał, że urzędnicy ds. zdrowia rozważają również przegląd wytycznych dotyczących masek dla zaszczepionych Amerykanów, mówiąc, że są „w trakcie aktywnych badań”.

Historia toczy się dalej pod reklamą

Powołując się na badania wykazujące, że u zaszczepionych osób może występować osłabiona odporność, Fauci powiedział, że amerykańscy urzędnicy ds. zdrowia analizują dane, aby ustalić, kiedy mogą być potrzebne dawki przypominające.

„To jest dynamiczna sytuacja. To praca w toku, ewoluuje jak w wielu innych obszarach epidemii” – powiedział Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergologii i Chorób Zakaźnych. „Trzeba spojrzeć na dane ”.

W zeszłym tygodniu izraelskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o spadku skuteczności szczepionki Pfizer w zapobieganiu zakażeniom i chorobom objawowym. Dodała jednak, że dwudawkowa szczepionka COVID-19, opracowana przez firmę Pfizer z partnerem BioNTech, pozostaje wysoce skuteczna w zapobieganiu ciężkim chorobom.

Spadek skuteczności zbiegł się z rozprzestrzenianiem się typu delta, szczepu obecnie rozpowszechnionego w Izraelu.

Izrael dostarcza trzecie dawki szczepionki osobom z obniżoną odpornością, w tym osobom po przeszczepieniu serca, płuc, nerek lub wątroby oraz chorym na raka otrzymującym chemioterapię.

Wariant delta, po raz pierwszy odkryty w Indiach, spowodował wzrost infekcji w Stanach Zjednoczonych.

Największy wzrost liczby przypadków COVID-19 odnotowano w miejscach o niskim wskaźniku szczepień. Prawnik Białego Domu, Jeffrey Zents, powiedział w zeszłym tygodniu, że Floryda, Teksas i Missouri są odpowiedzialne za 40% wszystkich nowych przypadków w całym kraju, przy czym jeden na pięć nowych przypadków w USA ma miejsce na Florydzie.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) poinformowało w niedzielę o nieznacznym wzroście liczby dawek szczepionek podanych w ciągu ostatnich 24 godzin – 778 996, to najwyższa liczba podana w okresie 24 godzin od czasu, gdy Stany Zjednoczone zgłosiły 1,16 miliona dawek w ostatnie 24 godziny 3 lipca.

Jednak liczba ta jest znacznie poniżej szczytu 4,63 miliona dawek zgłoszonego 10 kwietnia i pomimo wzrostu częstotliwość szczepień nadal ogólnie spada, jak pokazują dane CDC.

Odkąd wiosną szczepionki stały się powszechnie dostępne, Biały Dom pod rządami prezydenta Joe Bidena prowadził okrutną kampanię na rzecz strzałów, która spotkała się ze sceptycyzmem w niektórych stanach i społecznościach.

Szef sztabu Białego Domu Ronald Klein przyjął w niedzielę liczby Centrów Kontroli i Prewencji Chorób jako znak powrotu szczepień.

Pfizer i BioNTech poinformowały w piątek, że Stany Zjednoczone zakupiły dodatkowe 200 milionów dawek swojej szczepionki, aby pomóc zaszczepić dzieci oprócz potencjalnych dawek przypominających.

Zapisać się do Biuletyn o aktualizacji wirusa koronowego Przeczytaj wiadomości, funkcje i najważniejsze objaśnienia dnia napisane przez dziennikarzy i redaktorów Globe.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *