Boeing stoi przed kluczowym startem, którego zadaniem jest transport astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Boeing stoi przed kluczowym startem, którego zadaniem jest transport astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Ten artykuł został zrecenzowany według Science Proces edycji
I Zasady.
Redaktorzy Przy zapewnieniu wiarygodności treści wyróżniono następujące cechy:

Weryfikacja faktów

Renomowana agencja informacyjna

Korekta

Źródło: Pixabay/CC0 domena publiczna

× Zamknąć

Źródło: Pixabay/CC0 domena publiczna

Transport astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną stał się niemal rutyną, ale nie dla Boeinga i nie w poniedziałek, kiedy po latach opóźnień dwóch członków załogi zostało wreszcie wystrzelonych na platformę orbitalną w celu kluczowego lotu testowego.

W 2014 r. gigantowi lotniczemu z siedzibą w Arlington w stanie Wirginia przyznano kontrakt o wartości 4,2 miliarda dolarów na budowę i obsługę statku kosmicznego do obsługi stacji, natomiast konkurent El Segundo, Space

Obydwa zostały wprowadzone w ramach programu Commercial Crew Programu NASA, który został stworzony, aby amerykańskie firmy dostarczały astronautów na stację.

Ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku Boeinga. Od 2020 r. SpaceX zakończyło lot testowy z załogą i wysłało do bazy osiem załóg operacyjnych, podczas gdy Boeing zorganizował zaledwie dwa loty bezzałogowe, w tym jeden, który dokował zdalnie w maju ubiegłego roku.

Boeing od dawna współpracuje z przemysłem lotniczym i kosmicznym w południowej Kalifornii, gdzie w fabryce North American Aviation w Downey zbudowano moduły dowodzenia i obsługi Apollo. Jej obecna działalność obejmuje placówkę satelitarną w El Segundo.

Nowa kapsuła Boeinga Starliner miała wystartować z załogą latem zeszłego roku, ale wykryto problem z systemem spadochronu i w pojeździe użyto łatwopalnej taśmy, z którego usunięto milę. To było tylko ostatnie opóźnienie spośród wielu.

Pojazd Starliner z członkami załogi wystartuje o 22:34 czasu wschodniego ze stacji sił kosmicznych Cape Canaveral na Florydzie. Jeśli pogoda nie będzie sprzyjać lub pojawią się inne drobne problemy, możesz polecieć następnego dnia lub później w tygodniu.

Po 1,5 miliarda dolarów opóźnień i przekroczeń kosztów, które firma musiała ponieść, analitycy twierdzą, że pomyślne zakończenie misji jest niezwykle istotne. Jest to szczególnie prawdziwe, biorąc pod uwagę i tak już zrujnowaną reputację Boeinga po dwóch katastrofach Boeinga 737 Max 8 i uszczelce drzwi, która w tym roku wysadziła samolot 737 Max 9 lecący na międzynarodowe lotnisko Ontario w hrabstwie San Bernardino.

„To bardzo ważne [Boeing’s] „Chęć bycia istotnym dla NASA, istotnym dla załogowych lotów kosmicznych oraz posiadania wewnętrznej pewności, aby zawrócić i zrealizować program, który napotkał problemy” – powiedział Ken Herbert, analityk Boeinga w RBC Capital Markets. „To może być wielka wygrana dla Boeinga, jeśli uda mu się to pomyślnie, w świetle wszystkich złych wiadomości, jakie dostają z każdej innej części przedsiębiorstwa”.

Kapsuła została zaprojektowana tak, aby można ją było wykorzystać 10 razy, podobnie jak kapsuła Dragon Capsule firmy SpaceX, która obsługuje stację. Zostanie wystrzelony z rakiety Atlas V, niezawodnego konia pociągowego zbudowanego przez United Launch Alliance, wspólne przedsięwzięcie Boeinga i Lockheed Martin. Dotarcie do stacji, która obraca się z prędkością około 30 000 km/h, powinno zająć Starlinerowi około 26 godzin.

Plan lotu przewiduje, że astronauci NASA Barry Wilmore i Sunita Williams spędzą co najmniej osiem dni na testowaniu zadokowanej kapsuły Starliner przed powrotem na Ziemię 15 maja. W przeciwieństwie do kapsuły SpaceX, która spada na wodę, Starliner wystrzeliwuje gigantyczne powietrze. Worki lądują na Ziemi w jednym z czterech możliwych miejsc na południowym zachodzie – jest to system, z którego rosyjski program kosmiczny korzysta od samego początku. Baza Sił Powietrznych Edwards w hrabstwie Kern to strefa awaryjnego lądowania.

Zakładając, że lot się powiedzie, Boeing będzie mógł latać pojazdem Starliner podczas regularnych lotów przewożących ładunki i astronautów, gdzie pozostanie on zadokowany przez sześć miesięcy i zapewni NASA drugi, zbędny amerykański pojazd, który dotrze na stację, co jest celem długoterminowym . Kapsuła o średnicy 5 stóp, przypominająca pocałunek Hersheya, może pomieścić do siedmiu astronautów bez lub z mniejszym ładunkiem.

Administrator NASA Bill Nelson wyraził zaufanie do lotu pomimo problemów, jakie Boeing napotkał w związku ze swoim komercyjnym samolotem.

„Zrozum, że lot w kosmos jest ryzykownym przedsięwzięciem, ale nie polecimy, dopóki nie będziemy przekonani, że przestrzeń kosmiczna jest tak bezpieczna, jak to tylko możliwe” – powiedział The Times.

Rzecznik Boeinga odmówił odpowiedzi na prośby o komentarz.

„Nigdy nie czułem się lepiej przygotowany podczas żadnej misji, w jakiej kiedykolwiek brałem udział” – powiedział na piątkowej konferencji prasowej Mark Nappi, kierownik programu obsługi załogi komercyjnej Boeinga. „Jesteśmy dokładnie tam, gdzie powinniśmy być punkt.”

NASA podpisała kontrakt ze SpaceX i Boeingiem po tym, jak po zakończeniu programu wahadłowców kosmicznych w 2011 roku zmuszona była polegać wyłącznie na rosyjskim programie kosmicznym w zakresie zaopatrzenia i wysyłania załóg na stację.

Długoterminowym problemem Boeinga jest to, że certyfikacja Starlinera trwała tak długo, że może on służyć stacji jedynie podczas sześciu zakontraktowanych misji, zanim w 2031 r. wyśle ​​laboratorium z powrotem na Ziemię w ramach kontrolowanego opadania, gdzie spłonie w przestrzeń. pogoda. Pierwotnie zmontowany w 1988 r., obecnie ma wielkość boiska do piłki nożnej, a niektóre elementy mają wylądować w odległym oceanie.

NASA chce skoncentrować swoje zasoby na planowanych misjach na Księżyc i w przestrzeń kosmiczną w ramach programu Artemis, ale Rosjanie też nie są zainteresowani, powiedział Marco Caceres, analityk lotnictwa i przestrzeni kosmicznej z Teal Group.

Dodał: „Jest pewne, że Rosjanie wyrazili chęć nie kontynuowania swojej obecności przez okres nie dłuższy niż kolejne dziesięć lat”.

Chociaż stacja zawiera moduły z wielu krajów, głównymi twórcami stacji byli NASA i rosyjski program, w tym główny moduł zasilania, który Rosjanie wysłali podczas pierwszego startu.

Na stacji przeprowadzono prawie 4000 badań naukowych, a komercyjne stacje kosmiczne są rozwijane w celu prowadzenia nauki w miarę potrzeb. Obejmuje to Orbital Reef, stację zaplanowaną przez firmę lotniczą Blue Origin Jeffa Bezosa.

NASA oczekuje, że Boeing i SpaceX będą obsługiwać te stacje, a Boeing oświadczył, że ma plany wystrzelenia Starlinera do transportu astronautów na stację, która jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju. Nabi powiedział w piątek, że firma „będzie miała czas na podjęcie tych decyzji”.

Nawet jeśli lot Starlinera przebiegnie bezbłędnie, NASA będzie nadal wysyłać astronautów na stację kosmiczną na pokładzie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz, biorąc pod uwagę kluczową rolę kraju w budowie stacji i kontynuowaniu jej funkcjonowania.

Niezależnie od roli operacyjnej Rosji ważne jest, aby oba programy kosmiczne utrzymywały dobre stosunki pomimo napięć związanych z wojną na Ukrainie, powiedział Nelson, zauważając, że każdy kraj ma personel zaangażowany w operacje kontroli misji drugiego kraju. Pamiętajcie, jak zaczęła się ta relacja, kiedy kapsuła Apollo zadokowała rosyjski statek kosmiczny Sojuz w ramach historycznego projektu testowego, który rozpoczął się w środku zimnej wojny.

„Ta współpraca w przestrzeni kosmicznej przyniosła prawdziwy sukces, odkąd generał Tom Stafford i generał Aleksiej Leonow osiągnęli ten próg w przestrzeni kosmicznej w 1975 r.” – powiedział. „Nie ma dowodów na to, że mamy jakiś problem. Stan utrzymuje się na stałym poziomie”.

READ  Oto dlaczego wieloryby nie toną, gdy połykają jedzenie pod wodą

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *