Wokół szpitala Shifa w Gazie toczą się walki, a według Izraela zginęło 170 bojowników

Otwórz ten obraz w galerii:

Zdjęcie przedstawia dym unoszący się po izraelskim bombardowaniu w pobliżu szpitala Al-Shifa w mieście Gaza 21 marca 2024 r., pośród toczących się walk między Izraelem a zbrojnym ruchem Hamasu.– /Getty Images

W sobotę w pobliżu głównego szpitala w Gazie wybuchły walki, gdzie według Izraela do tej pory zginęło ponad 170 bojowników w zakrojonym na szeroką skalę nalocie, który według palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia zabił także pięciu pacjentów.

Zbrojne skrzydło ruchów Hamasu i Islamskiego Dżihadu oświadczyło, że jego bojownicy toczą bitwy z siłami izraelskimi na zewnątrz i w pobliżu szpitala Al-Shifa w mieście Gaza, chociaż Hamas zaprzecza jakiejkolwiek obecności w obiekcie.

Siły izraelskie zaatakowały kompleks Shifa we wczesnych godzinach poniedziałkowych, przeczesując rozległy kompleks, który według armii jest połączony z siecią tuneli wykorzystywanych jako baza dla Hamasu i innych bojowników palestyńskich.

Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że pięciu rannych Palestyńczyków „uwięzionych” w szpitalu Al-Shifa zmarło w wyniku pozbawienia ich właściwej opieki, wody i jedzenia w ciągu ostatnich sześciu dni, a stan pozostałych rannych pacjentów pogarszał się.

Armia izraelska, która straciła dwóch żołnierzy w walkach w szpitalu, twierdzi, że zapobiega krzywdom tamtejszej ludności cywilnej, pacjentom i personelowi medycznemu oraz zapewnia im żywność, wodę i dostęp do odpowiedniej opieki zdrowotnej.

Reutersowi nie udało się skontaktować ze szpitalem i zweryfikować autentyczności obu kont.

Szpital Al-Shifa, największy szpital w Strefie Gazy przed wojną, jest obecnie jedną z niewielu nawet częściowo funkcjonujących placówek opieki zdrowotnej w północnej Strefie i zapewniał zakwaterowanie także wysiedlonym cywilom.

Mieszkańcy okolicy powiedzieli, że siły izraelskie wysadziły w powietrze dziesiątki domów i mieszkań na ulicach otaczających szpital oraz zmieciły drogi. Dodali, że pobliskie prywatne centrum medyczne, szpital Al-Hilu, również zostało zbombardowane przez wojsko.

Biuro prasowe rządu Gazy pod przewodnictwem Hamasu poinformowało, że izraelskie czołgi uderzyły w kilka budynków szpitala Al-Shifa i podpaliły oddział chirurgiczny, w wyniku czego zatrzymano około 240 pacjentów i ich towarzyszy, a także kilkudziesięciu pracowników służby zdrowia.

READ  Wirus koronowy: co dzieje się w Kanadzie i na całym świecie w piątek

Armia izraelska podała, że ​​do tej pory w szpitalu zatrzymano ponad 350 działaczy Hamasu i Islamskiego Dżihadu, a łącznie przesłuchano 800 osób.

Hamas zaprzecza swojej obecności zbrojnej

W ostatnich dniach rzecznicy Hamasu powiedzieli, że zamordowani, o których mówiono w poprzednich izraelskich oświadczeniach, nie byli bojownikami, ale raczej osobami chorymi i wysiedlonymi.

Izrael spotkał się z ostrą krytyką w listopadzie ubiegłego roku, kiedy siły zbrojne po raz pierwszy dokonały nalotu na szpital. Siły odkryły tam tunele, które według nich Hamas wykorzystywał jako centra dowodzenia i kontroli.

Jego rodzina powiedziała, że ​​siły izraelskie zastrzeliły palestyńskiego farmaceutę Muhammada Al-Nono przed szpitalem Al-Shifa po tym, jak nakazały mu ewakuację szpitala wraz z kilkoma kolegami. Członek rodziny powiedział, że o jego śmierci dowiedział się od innych lekarzy. Armia izraelska nie udzieliła natychmiastowego komentarza.

Al-Nono jest bratem Tahera Al-Nono, który pełni funkcję doradcy ds. mediów szefa politycznego ruchu Hamasu, Ismaila Haniyeha.

Media Hamasu w innych częściach miasta Gaza podały, że w sobotę siedmiu Palestyńczyków zginęło, a kilku innych zostało rannych na rondzie w Kuwejcie, gdy czekali na ciężarówki z pomocą humanitarną.

Alaa Al-Khudari, mieszkaniec miasta Gaza, który właśnie wrócił z Gazy, powiedział: „Uciekliśmy śmierci. Zastrzelili nas. Jest wielu męczenników, jest wielu rannych, a my nie możemy się doczekać jedzenia naszych dzieci”. Rondo w Kuwejcie z apteczką.

W Rafah, gdzie schroniło się ponad milion osób, urzędnicy służby zdrowia poinformowali, że w izraelskim nalocie na dom zginęło osiem osób, a inne zostały ranne.

Armia izraelska podała, że ​​w wyniku nalotów i walk w zwarciu w środkowej Gazie i na południu Chan Yunis zginęło co najmniej 20 bojowników.

Według władz odpowiedzialnych za służbę zdrowia w Strefie kontrolowanej przez Hamas od rozpoczęcia izraelskiego ataku na Strefę Gazy zginęło ponad 32 000 Palestyńczyków.

READ  W siedzibie CIA Biden pochwalił amerykański wywiad za ostrzeżenia Putina

Według izraelskich statystyk wojna wybuchła, gdy bojownicy Hamasu przekroczyli granicę z południowym Izraelem 7 października, zabijając 1200 osób i biorąc 253 zakładników.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *