Ukraina skrytykowała apel Polski do Zełenskiego o przeprosiny za masakry w czasie II wojny światowej.

Ukraina skrytykowała apel Polski do Zełenskiego o przeprosiny za masakry w czasie II wojny światowej.

Polska i Ukraina ponownie starły się w sprawie masakry na Wołyniu, w której podczas II wojny światowej ukraińscy nacjonaliści zabili 100 000 etnicznych Polaków. Kwestia ta od dawna wywoływała napięcia między obydwoma państwami, które po inwazji Rosji stały się bliskimi sojusznikami.

Ostatnie kontrowersje zaczęły się, gdy rzecznik polskiego MSZ zasugerował, by prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przeprosił za zamach. Wywołało to gniewną reakcję na Twitterze i ambasadora Ukrainy, który później usunął swoje tweety.

W opublikowanym w piątek wywiadzie dla portalu informacyjnego Onet rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina mówił o lipcowej 80. rocznicy rzezi wołyńskiej.

Powiedział: „Zrozumienie [of the massacres] „jest jeszcze słaby wśród Ukraińców”, ale „mam nadzieję, że ta rocznica coś zmieni”. Podczas gdy Polacy uznają tę masakrę za ludobójstwo – a parlament uznał je za ludobójstwo – Ukraina odrzuca taką interpretację.

Jasina przyznała, że ​​”prezydent Zełenski ma w tej chwili wiele innych spraw na głowie”. Dodał jednak, że zabójstwo jest „bardzo ważną sprawą, którą należy się zająć” na szczeblu prezydenckim, ponieważ „blokuje wiele wspólnych wysiłków” między Polską a Ukrainą.

Zapytana, czy Zełenski powinien przeprosić, Jasina przyznała, że ​​„powinna wziąć na siebie większą odpowiedzialność”. Zapytany, jaką formę mogłyby przybrać takie przeprosiny, zasugerował: „Przepraszam, przepraszam”.

Ta sugestia spotkała się z gniewną reakcją ambasadora Ukrainy w Warszawie Wasyla Svaricha, który w sobotę zamieścił na Twitterze oświadczenie, które zostało później usunięte.

READ  Polska znalazła się na szczycie tabeli medalowej w czwartym dniu Euro Juniors

„Musimy zaprzestać wszelkich prób narzucania prezydentowi Ukrainy naszej wspólnej przeszłości Ukrainie [sic] Niedopuszczalne i niefortunne” – napisał po polsku. „Pamiętamy historię i apelujemy o szacunek i równowagę w wypowiedziach, zwłaszcza w trudnych realiach ludobójczej okupacji rosyjskiej”.

Po usunięciu tych komentarzy Swarich napisał dziś rano na Twitterze, że „forma komunikacji Jasiny była niewłaściwa”: „Jesteśmy otwarci na dialog, współpracujemy nad historią, rozumiemy jej wagę, szanujemy pamięć ofiar. Razem silniejsi”.

Polski wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk również starał się uspokoić napięcia, mówiąc serwisowi informacyjnemu wPolityce, że „to nie jest czas na szukanie problemów w stosunkach, ale skupienie się na wspieraniu Ukrainy… Tworzenie problemów nie jest dobre dla nikogo poza Rosją. „

W latach 1943-1945 Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) prowadziła kampanię czystek etnicznych, w wyniku której zginęło 100 000 Polaków, w większości kobiet i dzieci.

Ta historia od dawna podsycała napięcia między Warszawą a Kijowem. Ale po ubiegłorocznej inwazji Rosji zbliżyła do siebie rządy Polski i Ukrainy, polski premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wojna jest okazją do pojednania w sprawie masakr.

Morawiecki powiedział w marcu tego roku, że pozytywne wydarzenia nastąpiły po tym, jak Zełenski osobiście zaoferował Ukrainie zezwolenie na ekshumację ofiar masakr.

Były jednak napięte momenty, w tym zeszłego lata, kiedy poprzedni ambasador Ukrainy w Polsce zaprzeczył, że przywódca nacjonalistów Stepan Bandera był odpowiedzialny za masakrę etnicznych Polaków i Żydów, oraz w tym roku, kiedy władze na Ukrainie upamiętniły urodziny Bandera.

Źródło głównego obrazu: Podsumowanie/Wikimedia Commons (poniżej CC BY-SA 4.0)

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *