Polskie miasto walczy o ochronę słynnej ikony przed komercyjną eksploatacją

Polskie miasto walczy o ochronę słynnej ikony przed komercyjną eksploatacją

Muzeum Miejskie Krakowa wystosowało apel o zachowanie jednego z najsłynniejszych symboli miasta, Lajkonika, brodatego jeźdźca przedstawiającego XIII-wiecznego najeźdźcę mongolskiego.

Muzeum twierdzi, że wizerunek Lajkonika jest coraz częściej wykorzystywany do „działań komercyjnych, które pozbawiają obraz jego naturalnego kontekstu i zaciemniają prawdziwe znaczenie tego wyjątkowego i pięknego krakowskiego dziedzictwa”.

Pochodzenie Lajkonika pozostaje kontrowersyjne. Jednak według popularnej legendy postać ubrana w strój w stylu „orientalnym” mogła być inspirowana najazdem Mongołów na Polskę w latach 1240-41 i upamiętniać ten atak.

Jak podaje krakowskie muzeum, najstarsze wzmianki o corocznej procesji z udziałem Lajkonika, odbywającej się w pierwszy czwartek po chrześcijańskim święcie Bożego Ciała, pochodzą z połowy XVIII wieku. Uważa się jednak, że praktyka ta rozpoczęła się wcześniej.

Procesja odbywa się do dziś i jest popularną atrakcją w mieście. W 2023 roku Zbigniew Glonek, który podczas marszu przez 35 lat grał Lajkonika, przeszedł na emeryturę, a jego miejsce zajął syn Mariusz.

Procesja Lajkonika przedstawiona na obrazie Michała Stachowicza z 1818 r., znajdującym się w zbiorach Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

W oświadczeniu wydanym we wtorek w tym tygodniu muzeum i organizatorzy procesji oświadczyli, że chcą „wyrazić wspólne stanowisko w sprawie częstego wykorzystywania Lajkonika do działalności komercyjnej”.

„Promenada Lajkonika od wieków jest symbolem Krakowa, odzwierciedlającym jego wyjątkowy charakter oraz bogactwo tradycji i historii” – napisali.

„[But] Procesja to coś więcej niż tylko zabawa na występie folklorystycznym” – kontynuowali. „To jest nasze dziedzictwo, które odziedziczyliśmy od poprzednich pokoleń i które chcemy przekazać tym, którzy przyjdą po nas. To część naszej krakowskiej tożsamości!

Muzeum odnotowało, że Parada Lajkonika była jednym z pierwszych wpisów na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Jej celem była „ochrona naszego dziedzictwa przed wykorzystywaniem postaci Lajkonika poza społecznie akceptowanym kontekstem, głównie w celach komercyjnych”.

READ  Sejm RP udzieli amnestii dla Polaków walczących nielegalnie za Ukrainę od 2014 r. - EURACTIV.com

W raporcie uznano, że wizerunek Lajkonika nie jest chroniony prawem autorskim. Muzeum zaapelowało jednak do „wszystkich, których interesuje historia i dziedzictwo Krakowa, o zrozumienie naszego stanowiska, poszanowanie środowiska dziedzictwa, w którym jest ono pielęgnowane, oraz zachowanie odpowiedniej wrażliwości”.

Symbol Lajkonika jest powszechnie używany przez Miasto Kraków, na przykład jako dekoracja autobusów i tramwajów. Ale używa go wiele firm, w tym sieć piekarni noszących nazwę Lajkonik i wykorzystujących jej wizerunek jako logo.

Symbol Lajkonika w krakowskim tramwaju, 2022 (Źródło: Kgbo/Wikimedia Commonspod CC BY-SA 4.0)

Najazd Mongołów często kryje się za inną popularną krakowską tradycją, a mianowicie cogodzinnym wezwaniem dziennym z Bazyliki Mariackiej. Urywa się w połowie melodii w 1241 roku, kiedy trębacz zostaje zabity strzałą mongolską podczas gry. Legenda ta powstała jednak dopiero w XX wieku.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy robić tego, co robimy.

Główny autor obrazu: Mariusza Cieszewskiego/MSZ (poniżej CC BY-NC 2.0)

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *