Polski wiceminister: „Trudno sobie wyobrazić” przystąpienie Ukrainy do UE, jeśli nie zostaną wykopane ofiary rzezi z II wojny światowej

Polski wiceminister: „Trudno sobie wyobrazić” przystąpienie Ukrainy do UE, jeśli nie zostaną wykopane ofiary rzezi z II wojny światowej

Wiceszef polskiej dyplomacji ostrzegł, że „trudno sobie wyobrazić”, by Ukraina osiągnęła swój cel, jakim jest przystąpienie do Unii Europejskiej, bez uprzedniej zgody na ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej. .

W odpowiedzi na uwagi szefa Ukraińskiego Narodowego Instytutu Zabytków (UINR) Polska stwierdziła, że ​​takie wykopaliska będą dozwolone tylko wtedy, gdy zostaną podjęte większe wysiłki w celu odbudowy zniszczonych pomników ukraińskich bojowników na jej terytorium.

Awantura jest ostatnią z serii potyczek w historii II wojny światowej, które podsyciły napięcia między dwoma najbliższymi sojusznikami. Polska uważa rzeź wołyńską za ludobójstwo i jej parlament uznał je za ludobójstwo, ale Ukraina odrzuca użycie tego terminu.

Szef UINR Anton Drobiwycz powiedział w zeszłym tygodniu ukraińskiej agencji informacyjnej, że „nie jest zainteresowany współpracą” polskich władz, w tym IPN.

Drobowycz zwrócił uwagę, że w Polsce zniszczono pomniki i groby żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). „Dopóki [they] odrestaurowane, nie możemy dać pozwolenia na nowe wykopaliska Polaków pochowanych na Ukrainie, ponieważ ukraińskie cmentarze w Polsce są nadal zagrożone” – powiedział.

„Stawiamy na równość w stosunkach” – kontynuował Tropowicz, dodając, że „po stronie polskiej występuje niechęć lub niechęć do przywracania sprawiedliwości, wdrażania własnego prawa i wypełniania zobowiązań międzynarodowych”.

Te komentarze wywołały oburzenie w Polsce, zwłaszcza próba porównania ofiar rzezi wołyńskiej – cywilów, w tym wielu kobiet i dzieci – do pomników upowców odpowiedzialnych za te rzezie.

READ  Awaria zakłóca pracę głównej polskiej elektrowni, co było odczuwalne w całej Europie

„Tu nie ma symetrii” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w rozmowie z TVP. „Ofiary przestępstwa mają prawo do pochówku”.

Jabłoński powiedział, że komentarze Trobowicza były „bardzo nieroztropne, bardzo niestosowne, szkodliwe dla stosunków polsko-ukraińskich”. Zauważył, że zwracają oni uwagę na fakt, iż dziedzictwo rzezi wołyńskiej „nie jest rozwiązane i wymaga dalszych prac”.

„Ukraina stara się o wejście do Unii Europejskiej” – powiedział polski wiceminister. „Trudno mi sobie wyobrazić, że ta kwestia nie zostanie rozwiązana przed wejściem Ukrainy do UE”.

Tymczasem Łukasz Kamiński, były szef IPN, powiedział portalowi informacyjnemu Onet, że komentarze Drobowycza zostały „uznane za błędne”.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski, ksiądz katolicki ściśle zaangażowany w upamiętnianie ofiar rzezi wołyńskiej, powiedział agencji prasowej Virtualna Polska, że ​​wypowiedzi Tropowicza były „wiadrem zimnej wody dla polskich władz” i ich zapewnieniami o konstruktywnym dialogu z Ukrainą. .

W marcu tego roku polski premier Mateusz Morawiecki powiedział, że otrzymał osobiste zapewnienie od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że Ukraina zezwoli na ekshumację ofiar masakry.

W zeszłym miesiącu marszałek ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk powiedział Polakom „rozumiemy wasz ból” z powodu „strasznych wydarzeń na Wołyniu” podczas wizyty w Warszawie.

READ  Co tam... Cellnex, globalna branża smartfonów, otwarty RAN w Polsce, ewolucja dostępu

Jednak w zeszłym roku ambasador Ukrainy w Niemczech wywołał gniew w Polsce, gdy zaprzeczył, jakoby przywódca ukraińskich nacjonalistów Stepan Bandera był odpowiedzialny za masowe mordy na etnicznych Polakach i Żydach i próbował usprawiedliwić swoją współpracę z nazistowskimi Niemcami.

Spowodowało to interwencję polskiego rządu, który później ponownie skarżył się rok później, kiedy ten sam ambasador został mianowany wiceministrem spraw zagranicznych.

Źródło głównego obrazu: Leon Bobeck/Wikimedia Commons (poniżej CC BY-SA 3.0)

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *