Pięć mitów klimatycznych, z których świat może się wreszcie wycofać

Kierowca obserwuje, jak 1 lipca 2021 r. na zboczu góry w Lytton w Kolumbii Brytyjskiej wybucha ogromny pożar.

Daryl Dick/The Canadian Press

Wydanie w tym tygodniu obszernego raportu Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu było najnowszym, jak dotąd kompleksowym spojrzeniem na problem, który według wszelkich wskazań będzie wymagał bezprecedensowej, wielopokoleniowej reakcji.

Dokładnie, jak świat radzi sobie z tym problemem – i co realnie można osiągnąć – pozostają szeroko otwartymi pytaniami. Ale jeśli jest jeden główny wniosek z raportu IPCC, to jest nim to, że nie ma już produktywnej debaty na temat tego, czy rzeczywiście zachodzi zmiana klimatu spowodowana emisją paliw kopalnych.

Jednak ta wiadomość wciąż stoi w obliczu trudnej walki z dezinformacją w Internecie. Mając to na uwadze, oto pięć nieporozumień, które często powtarzają sceptycy klimatyczni, wraz z przypomnieniem, co natura ma do powiedzenia w tej sprawie. Chociaż raport IPCC ma na celu pomóc decydentom wytyczyć kurs na przyszłość, może również pomóc odciągnąć resztę z nas od lata kłótni bez wyjścia.

Historia toczy się dalej pod reklamą

Błędne przekonanie nr 1: Ziemia się nie ociepla

Według raportu IPCC najważniejsze jest to, że od początku XX wieku całkowita ilość dwutlenku węgla w powietrzu wzrosła o ponad 40 procent. Doprowadziło to do topnienia lodowców i lodu polarnego.

Jonathan Nakstrand/AFP

Klimatolodzy zwracają uwagę, że podstawowe zasady ich pracy są bezpośrednio związane z fizyką życia codziennego. Nikt nie kwestionuje tego, czy Twój samochód nagrzewa się, gdy otwierasz szyby i siedzisz na słońcu. Szyba okienna przepuszcza światło słoneczne, ale zapobiega wydostawaniu się promieni podczerwonych – brak równowagi energetycznej, który powoduje przegrzanie samochodu. Para wodna robi to samo, ale deszcz ogranicza ilość pary wodnej, którą może zatrzymać atmosfera. Nie ma takiego zaworu bezpieczeństwa dla dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, które wprowadzamy do atmosfery w coraz większych ilościach. Ciągle się kumulują – i bez względu na wszystko, przegrzeją się.

READ  Wirus koronowy: co dzieje się w Kanadzie i na całym świecie w czwartek

Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze mierzone jest w częściach sto procent. Najważniejsze jest jednak to, że od początku XX wieku całkowita ilość dwutlenku węgla w powietrzu wzrosła o ponad 40 procent. Tymczasem średnia globalna temperatura wzrosła o około 1°C, według wszystkich dowodów zawartych w raporcie IPCC.

Zmiana średniej globalnej nie jest widoczna w lokalnych rejestrach temperatury, ponieważ wahania dzienne i sezonowe mogą sięgać wielu stopni. Jednak obserwacje i modele komputerowe pokazują, że wystarczy zmienić częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych i wywołać długoterminowe zmiany w wiecznej zmarzlinie, lodowcach i wegetacji — co już widać. Modele pokazują również, że istnieje pewien zakres, jakiego ocieplenia możemy się spodziewać na tonę wyemitowanego węgla, ale kierunek trendu jest jasny. Na przykład amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna ogłosiła w piątek, że ostatni lipiec był najgorętszym miesiącem na świecie.

Błędne przekonanie 2: Zmiana klimatu nie jest niczym nowym

Klimat ciągle się zmienia. Tym, co się teraz różni, jest tempo zmian – i przyczyna tego. W ciągu ostatnich kilku milionów lat okresowe zmiany nachylenia Ziemi i kształtu jej orbity wokół Słońca wielokrotnie wpychały naszą planetę w epoki lodowcowe i dalej. Ten rodzaj zmiany klimatu jest jak pieszy idący kilka kroków w jedną stronę, potem kilka kroków w drugą i przez długi czas oddalający się od punktu wyjścia. To, co się teraz dzieje, jest podobne do tego, jak ten sam pieszy chodzi w pociągu, który nagle zaczął toczyć się w jednym kierunku i przyspieszać. Siły natury, które stopniowo napędzają klimat w ten sposób, a które są przytłaczane przez coś innego.

Od czasu ostatniej oceny stanu nauk o klimacie przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), naukowcy na podstawie różnych dowodów znacznie poprawili swoją wiedzę na temat tego, co atmosfera robiła w odległej przeszłości. Okazało się to bardzo przydatne do przewidywania, dokąd teraz zmierzamy.

READ  Chiny są "wyjątkowo zaniepokojone" "intensyfikacją" wojny na Ukrainie | Wiadomości o wojnie między Rosją a Ukrainą

„Poprzednie raporty w dużej mierze opierały się na informacjach z słojów drzew, co jest wspaniałe – ale nie reprezentują one oceanów, a istnieje tylko kilka zapisów dotyczących słojów drzew sprzed 2000 lat” – powiedział Daryl Kaufman, profesor z Północnej Arizony. Uczelnia specjalizująca się w paleoklimatologii.

Dr Kaufman powiedział, że zorganizowane kampanie pomiaru osadów w oceanach i jeziorach na całym świecie pozwoliły teraz naukowcom zrekonstruować przeszłe zapisy klimatyczne w bardziej szczegółowy sposób, sięgające dziesiątek tysięcy lat. Pokazuje, że ocieplenie, które zakończyło ostatnią epokę lodowcową, osiągnęło szczyt około 6500 lat temu, a Ziemia, średnio, zaczęła ponownie się ochładzać, aż sto lat temu, kiedy efekt nagle się odwrócił. Teraz temperatura gwałtownie rośnie i przesuwa się w kierunku zakresu, który nie istniał, odkąd Homo sapiens stał się dominującym gatunkiem na planecie.

Historia toczy się dalej pod reklamą

Błędne przekonanie 3: Ludzie nie są przyczyną

Dym unosi się z kopców elektrowni cieplnej w Sofii. Gwałtowny wzrost globalnych temperatur, poziomu mórz i nasilenie zjawisk ekstremalnych przypisuje się działaniom człowieka.

Dimitar Dełkow/AFP

Na klimat oddziałują różne siły, w tym zmieniający się wpływ słońca i wulkanów. Inne czynniki, takie jak oceany i chmury, przyczyniają się do przypadkowych wahań klimatu, co przez lata pomagało maskować wpływ człowieka. Naukowcy twierdzą, że nie ma już miejsca do ukrycia. Jednym z głównych wniosków raportu z tego tygodnia jest to, że rosnący wpływ emisji gazów cieplarnianych na klimat jest obecnie zbyt duży, aby można go było pomylić z czymkolwiek innym. Występują również zmiany słońca, erupcje wulkanów i efekty oceaniczne, takie jak El Nino, ale tylko wtedy, gdy do mieszanki doda się gazy cieplarniane, wynik będzie zgodny z tym, co widzimy.

Nathan Gillett, naukowiec z Kanadyjskiego Centrum Modelowania i Analizy Klimatu w Wiktorii, który pomógł w napisaniu odpowiedniego rozdziału na temat Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, powiedział raport.

READ  TikTok twierdzi, że pracownicy niewłaściwie uzyskali dostęp do danych użytkowników dziennikarzy w celu uzyskania przecieków

Rozdział zawiera bliższe spojrzenie na metan i inne gazy, które oprócz dwutlenku węgla przyczyniają się do ocieplenia, a także zanieczyszczenia przemysłowe – zwane łącznie aerozolami – które mają odwrotny skutek. Umieszcza również pomiary temperatury w kontekście w 2000 roku, kiedy tempo globalnego ocieplenia było tymczasowo niższe niż oczekiwano.

Błędne przekonanie 4: Zimna pogoda dowodzi, że nauka się myli

Raport klimatyczny opublikowany w poniedziałek przez Międzyrządowy Zespół ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC) przewiduje, że jeśli ludzie nie dokonają natychmiastowych zmian w celu zmniejszenia emisji metanu, dwutlenku węgla i innych gazów zatrzymujących ciepło, Ziemia będzie się nadal ocieplać z niszczącymi skutkami. na życie ludzi i zwierząt.

Spencer Platt / Getty Images

Podczas gdy wpływ człowieka na klimat staje się coraz łatwiejszy do rozpoznania, naturalne wahania, które pomagają maskować ten efekt, nie zniknęły.

„Wciąż istnieje wiele wahań w klimacie, które występują naturalnie” – powiedziała Karen Smith, klimatolog z University of Toronto Scarborough, której badania obejmują badania klimatu arktycznego wraz ze wzrostem temperatury.

Oznacza to, że wciąż występują dziwne fale zimna, takie jak ta, która spowodowała wyłączenie systemów energetycznych Teksasu zeszłej zimy. Wysiłki zmierzające do zbadania, czy mogą to być skutki zmian klimatycznych, jak dotąd okazały się niejednoznaczne, a raport IPCC daje niski poziom zaufania do tego pomysłu. Ale chociaż na średnich szerokościach geograficznych, w tym w kanadyjskich miastach, wciąż jest zimno, większy obraz jest taki, że teraz jest to mniej prawdopodobne.

Historia toczy się dalej pod reklamą

Błędne przekonanie 5: Nie martw się, dostosujemy się

Dom na nowo wybudowanym fundamencie zostaje wzniesiony, aby usunąć go z podnoszących się wód na Hoopers Island w stanie Maryland 9 sierpnia 2021 r., Gdy pojawiają się dowody na zmianę klimatu.

Współtwórca AFP #AFP/AFP/Getty Images

Pod koniec tego stulecia z pewnością będziemy musieli przystosować się do cieplejszego klimatu, w tym większej ochrony przed falami upałów i poważnymi powodziami. Część z tego już się dzieje, ale eksperci od strony wpływu zmian klimatu twierdzą, że najlepszą opcją jest podejście wielotorowe, które obejmuje przejście na scenariusz niskiej emisji, a jednocześnie dostosowanie się do już osiągniętych zmian.

Będzie dużo dyskusji na ten temat na początku przyszłego roku, kiedy zostaną opublikowane kolejne dwie części raportu IPPC, które dotyczą adaptacji i łagodzenia. Tymczasem nauka wskazuje, że ze scenariuszem wysokich emisji wiąże się poważne ryzyko. Jak pokazała pandemia COVID-19, niektóre sposoby, w jakie wykorzystujemy energię – takie jak spalanie benzyny w samochodach, które nie jeżdżą nigdzie w ruchu w godzinach szczytu – mogą nie być tak istotne, jak kiedyś zakładano. W tym momencie prawa natury nie dostarczają żadnych argumentów.

Nasze biuletyny Poranne i Wieczorne Aktualizacje zostały napisane przez redaktorów Globe i zawierają zwięzłe podsumowanie najważniejszych nagłówków dnia. Zarejestruj się dziś.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *