Padres’ Tates Junior opuszcza mecz z problemem barku po zawstydzającym poślizgu

SAN DIEGO — Gwiazda San Diego Padres, Fernando Tates Jr. wydawał się zranić lewe ramię, gdy niezręcznie wślizgnął się do trzeciej bazy w pierwszej połowie przeciwko Colorado Rockies w piątek wieczorem i opuścił mecz.

To już trzeci raz, kiedy 22-letni Tates, początkowy shortstop w meczu All-Star, opuścił tegoroczny mecz z powodu kontuzji.

Tettis wybrał zaostrzonego obrońcę Manny’ego Machado do trzeciego bazowego Ryana McMahona, który wszedł z piłką, ale potem zdjął ją z rękawicy i przetoczył się za nim na krótkie lewe pole. Tates rzucił się na trzecie miejsce, ale Brendan Rodgers pobiegł na trzecie miejsce, przyjmując rzut McMahona i oznaczając, że Tates się poślizgnął.

Tates przesunął się niezgrabnie nad torbą i upadł z bólu kilka metrów dalej, sprowadzając ciszę nad Petco Park. Menedżer Jesse Tingler i trener pomogli Tatesowi zejść z boiska w bólu, ściskając jego lewe ramię. Trener trzymał Tatesa za ramię/ramię.

Tates doznał częściowego zwichnięcia lewego ramienia podczas gwałtownego zamachu 5 kwietnia przeciwko San Francisco i znalazł się na liście kontuzjowanych. Doznał kontuzji barku i opuścił mecz z Cincinnati 19 czerwca, choć przegapił tylko jeden mecz. Tates opuścił wiosenny mecz treningowy po kontuzji ramienia podczas rzucania piłką, ale wrócił dwa dni później.

Tates opuścił również osiem meczów w połowie maja po pozytywnym wyniku testu na COVID-19.

Tatis wszedł do gry osiągając 0,290 z 31 najlepszym uderzeniem NL, 23 przechwytami baz, zdobytymi 78 punktami i spowolnieniem 0,650. Jego 70 RBI zajmuje trzecie miejsce w Holandii.

Tatis znany jest z niesamowitych zagrań w grze Shortstop, mimo że obecnie prowadzi największych z błędami 20. Został pierwszym graczem Padres, który zagłosował na rozpoczęcie meczu All-Star od czasu Tony’ego Gwena w 1999 roku.

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *