Jak najgorsze obawy PlayStation dotyczące Call of Duty mogą się spełnić, jeśli umowa Xbox-Activision się zepsuje

Jak najgorsze obawy PlayStation dotyczące Call of Duty mogą się spełnić, jeśli umowa Xbox-Activision się zepsuje

Zimna wojna między Sony PlayStation i Microsoft Xbox w sprawie przejęcia Activision Blizzard z pewnością przyspieszyła w ciągu ostatniego miesiąca. Kiedy transakcja została ogłoszona w styczniu 2022 r., większość ekspertów spodziewała się jej zamknięcia w połowie 2023 r. po zatwierdzeniu przez odpowiednie źródła.

To ten sam element, który aktywnie wprowadził umowę do dyskusji. Śmiało można stwierdzić, że dotychczasowe negocjacje nie przebiegały zgodnie z planami Microsoftu i Xboksa. Było to w dużej mierze wynikiem sprzeciwu ze strony PlayStation. W tej chwili marka konsoli Sony może stać się przegranym, nawet jeśli umowa nie dojdzie do skutku.

Jeśli chodzi o Activision Blizzard, nie było mowy o potencjalnym przejęciu. Warunki, na jakich ma nastąpić przejęcie, znacznie przekraczają wartość pakietu akcji spółki.

Uzyskanie zgody większości jego pracowników nie stanowiło problemu dla dyrektora generalnego Bobby’ego Koticka, który może nie pozostać na uboczu po zakończeniu przejęcia. Ale to nie gwarantowało szybkiej dostawy, ponieważ brytyjska CMA płatała figle.


Rzekomy sprzeciw PlayStation wobec umowy Microsoftu z Xboxem i Activision Blizzard może zirytować wiele stron

Głównym sprzeciwem wobec potencjalnej umowy między Xboxem a Activision Blizzard była CMA. Ciało ma historię blokowania transakcji, takich jak ta, która miała się wydarzyć między Nvidią a ARM. Jednym z głównych punktów CMA jest ochrona konsumentów, która jest dziwnie podobna do twierdzenia PlayStation.

Punktem spornym zawsze było Call of Duty, które jest jedną z najczęściej granych gier na konsoli PlayStation. Sony twierdziło, że potencjalna umowa może zakończyć się tym, że seria strzelanek stanie się ekskluzywną, która nie będzie dostępna na jego konsoli. Może to stanowić ogromny problem dla marki, mimo jej pozycji lidera na rynku sprzętu do gier.

Jednak od tego czasu nastąpiły pewne interesujące zmiany, aw szczególności jeden punkt przedstawia interesujący punkt widzenia.

Kilka dni temu wiceprezes Activision Blizzard ds. Korporacyjnych i szef komunikacji Lulu Cheng Meservy stwierdził na swoim koncie w mediach społecznościowych, że problemem nigdy nie była seria Call of Duty. Największym problemem jest sama fuzja, którą PlayStation za wszelką cenę chce powstrzymać.

Według Lulu, Activision Blizzard i Xbox obiecały umowy, dzięki którym Call of Duty będzie dostępne na konsolach PlayStation. Dział gier Microsoftu podpisał już 10-letnie umowy z Nintendo i Nvidią, aby przenieść poprzednie tytuły na platformy.

Ale problemem Sony jest sama fuzja, a prezes Jim Ryan wyjaśnił to. To tutaj Activision Blizzard może zdenerwować i poruszyć swoje największe obawy od zeszłego roku.

#CMA Jak oni mogą wierzyć w te żałosne stwierdzenia dotyczące Playstation, robią to samo od 30 lat, a teraz przychodzą narzekać, serio, nie mogą być bardziej żałosne.

Gdyby PlayStation zgodziło się na transakcję, potencjalne przejęcie mogłoby już zostać zakończone. Nawet jeśli dochodzenia są w toku, sprawy prawdopodobnie potoczą się znacznie płynniej. Jednak złożony proces i ciągła odmowa Sony zawarcia umowy mogą spowodować, że Xbox powróci do swoich wcześniejszych obietnic braku wyłączności.

W tym momencie Sony musi mieć nadzieję, że przejęcie okaże się sukcesem, ponieważ alternatywa nie wygląda obiecująco. Nie jest nauką twardą, że Activision Blizzard przyniesie ogromny zysk po zakończeniu przejęcia. To może dać im dodatkowe fundusze i zasoby, aby pomóc w ponownym uruchomieniu firmy.

Sytuacja PlayStation Now przypomina sytuację, w której ktoś próbuje powstrzymać małżeństwo między dwiema wzajemnie uzgodnionymi stronami. Jak się okazało, Call of Duty nie jest już przedmiotem sporów. Fiasko transakcji nie gwarantuje sukcesu japońskiemu producentowi konsoli.

Dyrektor generalny Activision Blizzard, Bobby Kotick, również wydał dziś oświadczenie w Wielkiej Brytanii, rozszerzając dochodzenie w sprawie przejęcia Microsoftu i powiedział, że obie firmy będą w pełni współpracować w rozszerzonym dochodzeniu. #ABK

Activision Blizzard zachowa niezależność w podejmowaniu decyzji, jeśli przejęcie nie dojdzie do skutku. Nadal mogliby wydostać Call of Duty i inne franczyzy z rąk konsoli Sony. Biorąc pod uwagę naturę gier wieloosobowych, kwestia, czy ma to sens, jest dyskusyjna.

READ  Nowe wideo szpiegowskie Maserati GranTurismo przedstawia otoczoną nutę wydechu

Jest to jednak tylko droga, którą firma z siedzibą w USA może zbadać. Jeśli tak się stanie, Sony również nie będzie mogło pozwać ich do sądu, ponieważ ma wyłączne umowy z zewnętrznymi programistami, takimi jak Square Enix.

Dlatego w odniesieniu do Jima Ryana należy bardzo ostrożnie stąpać po przyszłości. Głównym powodem, dla którego chcą zablokować umowę, jest zapewnienie, że Call of Duty pozostanie w ich rękach. Ten sam zakaz może bezpośrednio doprowadzić do tego, że franczyza stanie się w przyszłości ekskluzywna dla Xboksa.

Randolph Howe

„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *