Ceny marchwi w Polsce spadają • Drożdże

Ceny marchwi w Polsce spadają • Drożdże

Podaż marchwi na polski rynek stale rośnie, dzięki postępowi robotów żniwnych w lokalnych gospodarstwach. Owoce wschodnie Analitycy są cytowani jako powiedzenie Nowy rynek Stronie internetowej. Warto zauważyć, że pojawienie się marchwi na rynku nieznacznie wzrosło w bieżącym sezonie w porównaniu do lat poprzednich. Ponieważ wielu rolników obawia się kosztów długoterminowego przechowywania warzyw, zdecydowali się sprzedawać marchew ze swoich pól, zwiększając presję cenową w sektorze.

Podobną sytuację obserwuje się w Holandii. Wraz ze wzrostem podaży marchwi na rynku ich ceny spadły tam do 0,18 EUR/kg. W tym samym czasie ceny marchwi w Holandii wyniosły w zeszłym tygodniu około 0,20-0,21 EUR/kg.

Czytaj więcej: Ceny pomidorów szklarniowych w Polsce spadły

Warto zauważyć, że tegoroczne zbiory marchwi w Holandii i Polsce mają być mniejsze niż w 2021 roku. Według GUS spodziewany jest 6% spadek w tym segmencie, choć ten czynnik nie powstrzymał spadku cen sprzedaży. Marchewki w obu krajach.

Pomimo wspomnianego spadku w październiku, cena polskiej marchwi utrzymuje się powyżej średniej ceny z ubiegłego roku. Carat jest obecnie sprzedawany na polskim rynku w cenie 0,19-0,25 EUR/kg. Niskie ceny w Holandii mogą zainteresować lokalnych eksporterów na polskim rynku, a niebawem można spodziewać się masowego importu marchwi z Holandii.

Jednak rynek ukraiński jest teraz bardziej atrakcyjny dla holenderskich eksporterów pod względem cen. Ceny marchwi również spadły tam ostatnio, ponieważ wzrosła podaż. Ale nadal są stosunkowo wysokie – 0,42-0,51 EUR/kg, a ukraińscy importerzy będą szukać marchwi i innych warzyw w krajach UE.

Owoce wschodnie


Korzystanie z materiałów witryny jest bezpłatne, jeśli bezpośrednie i otwarte wyszukiwarki zawierają hiperłącze do określonej publikacji w witrynie East-Fruit.com.

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *