2 polskie oddziały ranne, gdy migranci próbują przekroczyć granicę białoruską siłą

WARSZAWA, Polska (AP) – Władze w Polsce poinformowały w poniedziałek, że dwóch żołnierzy zostało lekko rannych, gdy grupa 60 migrantów z Białorusi próbowała siłą przekroczyć granicę.

Żołnierze wysłani, aby pomóc chronić wschodnią granicę UE przed rosnącą presją migracyjną po incydentach w pobliżu wsi Usnarz Kourni w niedzielę, zostali leczeni w szpitalu z powodu obrażeń twarzy, poinformował Urząd Straży Granicznej.

W oświadczeniu powiedzieli, że imigranci rzucali kamieniami i używali gałęzi. Ta część granicy jest gęsto zalesiona, w tym bagna. Znaczna część granicy Białorusi przekracza rzekę Buck.

Na stronie Straży Granicznej zamieszczono film, na którym polscy żołnierze w hełmach i hełmach obserwują z bliska, jak próbują przełamać płot z drutu kolczastego za pomocą gałęzi.

Polska i kraje bałtyckie, będące członkami Unii Europejskiej, stoją przed presją na swoich granicach z Białorusią. Mówią, że rząd w Mińsku ułatwia przejście migrantom z Bliskiego Wschodu i Afryki w odwecie za zachodnie sankcje.

Polska zbudowała ogrodzenie na granicy i zatrzymała około 7000 strażników, żołnierzy i policję, aby uniemożliwić jej przejście, odpychając przechodniów, ale tysiące wciąż przechodzą. Większość jedzie do Niemiec.

Straż Graniczna donosi, że nie ma już grupy około 30 migrantów, którzy od sierpnia utknęli na granicy. Powiedział, że niektórzy z nich zostali zidentyfikowani w grupie, która w niedzielę próbowała przekroczyć granicę.

W sobotę grupa kobiet, w tym byłe polskie pierwsze damy Jolanda Kwaśniwska i Anna Komorowska, protestowały przeciwko wepchnięciu z powrotem na Białoruś do dżungli, w tym kobiet i dzieci w pobliżu granicy.

Wielu imigrantów znaleziono martwych w pobliżu granicy. Organizacje humanitarne twierdzą, że znajdują grupy migrantów z dziećmi, które spędziły kilka dni w dżungli.

Polscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa powiedzieli, że imigranci mogą zapłacić do 12 000 USD w swoich krajach ojczystych, a osoby obiecują zabrać ich do UE, najlepiej do Niemiec.

Wiceminister spraw wewnętrznych Bardos Grotecki powiedział, że według anglojęzycznego serwisu państwowej agencji PAP PAP zabiega o współpracę z europejską agencją graniczną Frontex w celu ponownego rozpatrzenia lub repatriacji migrantów bezpośrednio do ojczyzny.

READ  Polska oskarża 16 osób po rozbiciu rosyjskiej siatki szpiegowskiej | Wiadomości szpiegowskie

Imigranci wjeżdżający do Polski mogą prosić o bezpieczeństwo międzynarodowe, które obejmie całą UE. Czekając na koniec, często się temu odmawia, ponieważ umieszcza się je w chronionych ośrodkach dla cudzoziemców. Pochodzą głównie z Iraku, Iranu i Syrii.

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *