Wybory samorządowe w Polsce sprawdzianem dla koalicyjnego rządu premiera Duska | Wiadomości wyborcze

Wybory samorządowe w Polsce sprawdzianem dla koalicyjnego rządu premiera Duska |  Wiadomości wyborcze

O stanowiska samorządowe ubiega się około 190 000 zarejestrowanych kandydatów, w tym burmistrzowie i radni.

Polacy pójdą do urn w wyborach samorządowych niemal cztery miesiące po dojściu do władzy koalicyjnego rządu premiera Donalda Tuska.

W niedzielę wyborcy wybiorą burmistrzów, członków rad gmin i rad prowincji, a na stanowiska samorządowe w 38-milionowym środkowoeuropejskim kraju będzie ubiegać się prawie 190 000 zarejestrowanych kandydatów.

Mianowanie Tuska na premiera w grudniu oznaczało zwrot w losach największego kraju na wschodzie UE, stawiając Warszawę w sprzeczności z zachodnimi sojusznikami w ciągu ośmiu lat rządów nacjonalistycznych i zapewniając 38-milionowemu narodowi zdecydowane wsparcie. – Kurs europejski.

Kobieta spaceruje z psem przed plakatami wyborczymi w Szczytnie [Kacper Pempel/Reuters]

Szeroka koalicja pod wodzą Tuska zdobyła większość w październikowych wyborach parlamentarnych dzięki obietnicom wycofania reform sądownictwa wprowadzonych przez poprzedni rząd, które zdaniem krytyków podważały niezależność sądów, wzmacniając jednocześnie prawa kobiet i mniejszości.

Ocenił, że niedzielne zwycięstwo swojego liberalnego Sojuszu Obywatelskiego (KO), największej grupy w koalicji rządzącej, jest niezbędne, aby Polska nie cofnęła się w stronę rządów nacjonalistycznych pod rządami Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

„Nasze marzenie – niegdyś piękny sen, a dziś coraz lepsza rzeczywistość – skończy się z dnia na dzień” – powiedział w piątek na wiecu w Warszawie, przed rozpoczęciem blackoutu w wyborach.

„Jeśli ktoś wierzy, że wolność, prawa człowieka, prawa kobiet, demokracja, wolna gospodarka, samorządność – to wszystko jest trwałe, to się obroni… i znowu to wszystko stracimy”.

PiS wielokrotnie odrzucał oskarżenia o podważanie demokracji i praw człowieka.

'Żółta karta'

Ponieważ trzy ugrupowania tworzące koalicję rządzącą działają oddzielnie, Tusk ma szansę głosować za utrzymaniem dominacji KO w rządzie.

Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowano na czerwiec, a niedzielne wyniki będą uważnie obserwowane w Brukseli.

ZDJĘCIE PLIKU: Plakaty wyborcze wiszą na płocie w Jedwapnie w Polsce przed polskimi wyborami samorządowymi w przyszły weekend.
Plakaty wyborcze wiszą na płocie w Jedwapnie [Kacper Pempel/Reuters]

Tusk zablokował wielomiliardowe fundusze UE zamrożone obawami dotyczącymi przepisów prawa, zapoczątkował radykalne zmiany w sądach i mediach państwowych, spotkał się z krytyką za niedotrzymanie niektórych obietnic wyborczych i kwestionowanie legitymizacji innych. Reformy, zwłaszcza dotyczące mediów.

READ  Westinghouse podpisał umowy na dostawę technologii jądrowej do Polski

Dla lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego wybory samorządowe są szansą na ostrzeżenie rządu, że kłamie na temat tego, co może osiągnąć i osiągnięć poprzedniej administracji.

„Mamy dziś szansę pokazać żółtą kartkę urzędnikom odpowiedzialnym za grę w Warszawie” – powiedział w piątek kibicom o tym, w jaki sposób sędziowie piłkarscy ostrzegają zawodników.

Jeżeli w niedzielnej pierwszej turze kandydaci na burmistrzów nie uzyskają co najmniej 50 procent głosów, druga tura wyborów odbędzie się dwa tygodnie później, 21 kwietnia.

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *