W tym roku w ONZ nie było wielu silnych przywódców. Stworzyło to przestrzeń dla pojawienia się pojawiających się głosów

W tym roku w ONZ nie było wielu silnych przywódców.  Stworzyło to przestrzeń dla pojawienia się pojawiających się głosów

NARODY ZJEDNOCZONE (AP) – Minister spraw zagranicznych Togo nic sobie z tego nie robił. I porozmawiać o Przyspieszenie „afrykańskiego przebudzenia” Postanowienie „toczenia własnych bitew” i odmowa bycia zesłanym do dziecięcego stołu, podczas gdy muskularne supermocarstwa XX wieku przesuwały figury szachowe po szachownicy.

„Nikt nie jest w centrum świata” – powiedział po francusku Robert Ducey dobitnym głosem. „Nie chcemy zostać zepchnięci na drugi plan wraz z rozwojem świata”.

Tematem Duceya była Afryka. Ale mógł być jednym z wielu przywódców, którzy przemawiali W Organizacji Narodów Zjednoczonych Ostatni tydzień – głosy z małych krajów, którym zwykle poświęca się mniej uwagi. Przychodzą, sieją żale i lęki, a potem tlen pochłaniają inni – często pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Ale w tym roku zwyciężył Wołodymyr Zełenski Obecność na wysokim poziomie Jednak sytuacja wyglądała inaczej. Starsi przywódcy czterech z pięciu stałych członków nie byli obecni. Zmiany klimatyczne pomogły zwiększyć obawy małych krajów – i nieprzypadkowo tych, które są nimi najbardziej dotknięte. Z mowy na mowę, z mówcy na mówcę, stało się jasne: na scenie międzynarodowej zaczęły się podnosić inne głosy – i można je było usłyszeć.

„Głos Globalnego Południa staje się coraz głośniejszy” – powiedział Terrence Michael Drew, premier karaibskiej wyspy Saint Kitts i Nevis. Minister spraw zagranicznych Australii Penny Wong powiedziała: „Głosy i doświadczenia krajów Pacyfiku mają znaczenie”. „Nasz apetyt na transformacyjne zmiany nigdy nie był większy” – powiedział Xavier Espot, premier małego europejskiego narodu Andory.

„Zgromadzenie Ogólne jest zawsze największą platformą dla krajów, które nie są w centrum uwagi” – mówi. Anjali Dayal, Profesor nadzwyczajny polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Fordham oraz ekspert ds. Organizacji Narodów Zjednoczonych i innych organizacji międzynarodowych.

„Ale myślę, że w tym roku widzieliśmy, że więcej przywódców zwracało uwagę na największą grupę krajów ONZ – kraje, które nie są głównymi mocarstwami, ale ponoszą największe konsekwencje i rzadko są w stanie oddać decydujący głos” – dodała.

Skąd bierze się rozmach? Jak w przypadku wielu ważnych pytań w dzisiejszych czasach, nie ma jednej odpowiedzi.

READ  Nowe badanie „tsunami” w ciemnościach Wenus

W tym roku jedno wydarzenie pomogło zrobić miejsce dla niektórych głosów: płytka obecność przywódców głównych krajów. Spośród pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych jedynie Stany Zjednoczone, Wcielając się w postać prezydenta Joe Bidena, Drut. Inne kraje – Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania – zdecydowały się wysłać naśladowców, podobnie jak to uczyniły Indie i Kanada.

Zastępca Sekretarza Generalnego ONZ Amina Mohammed określiła to jako „rozczarowujące”. Oznaczało to jednak, że mniejsze kraje i sojusze miały więcej tlenu. Część z nich wykorzystali do wezwania do stałego członkostwa na szerszą skalę w Radzie Bezpieczeństwa, jedynym organie ONZ uprawnionym do podejmowania działań wojskowych i nakładania sankcji. Tylko jej stali członkowie mogą zawetować decyzje, a frustracja z tego powodu jest długa i głęboka.

Tandi Dorji, minister spraw zagranicznych azjatyckiego kraju Bhutan, powiedziała: „Globalna struktura zarządzania nie zapewniła wymaganej sprawiedliwości i inkluzywności”. Nalegał na zwiększenie reprezentacji w Radzie, w której brakuje stałego członka z Afryki i Ameryki Łacińskiej. „Rozdrobnienie, rosnąca polaryzacja i rosnące nierówności, których jesteśmy świadkami dzisiaj na świecie, to nic innego jak pilne wołanie o wzmocnienie multilateralizmu”.

Większość krajów zgadza się, że struktura Organizacji Narodów Zjednoczonych nie pasuje do obecnej konfiguracji globalnej. Organizacja utworzona w połowie XX wieku po II wojnie światowej, w istocie po to, aby uniemożliwić państwom, które mogłyby zniszczyć świat, robienie tego, nie jest przygotowana, aby skokowo stawić czoła fragmentacji, w miarę jak połowa XXI wieku zmierza ku nam z szybko rozwijającą się globalną strukturę władzy. mówił mówca za mówcą.

Istnieją inne czynniki, które również pomagają zwiększyć ciche dźwięki. Rysunek A: Zmiana klimatu, która najbardziej dotknęła najbiedniejsze kraje świata – zwłaszcza kraje wyspiarskie, których egzystencja jest zagrożona przez podnoszący się poziom wody. Kiedy prezydent wyspy Kerabati, Taniti Mamaw, mówi, że jego kraj „cierpi z powodu skrajnej suszy i powodzi na wybrzeżu”, nie jest to narracja z drugiej ręki – co budzi niepokój ludzi. Zacznij słuchać.

„Łączą się razem i mówią: jesteśmy na pierwszej linii frontu największych problemów świata i jedynym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi jest połączenie sił”. „Był niezwykle skuteczny pod względem dźwięku” – powiedział Dial. „Mówią: «Dziś jesteśmy. Jutro będziesz ty»”.

Pandemia i stopniowe uznanie – wreszcie – wieloletniego nalegania Sekretarza Generalnego António Guterresa, że ​​jedyną drogą naprzód jest planeta wielostronna. To też pomaga.

READ  Lider infrastruktury wodorowej w USA, GENH2, sponsorzy KENNEDY SPACE CENTER COMPLEX 3K SPACE RACE

Podobnie jak w przypadku zmiany klimatu, palącym problemem są nierówności w zakresie szczepionek spowodowane pandemią; Małe kraje, jako najbardziej dotknięte grupy społeczne, również mają do odegrania naturalną rolę w promowaniu tego zjawiska. „Odbudowując się po pandemii, musimy to robić, niezachwianie angażując się w integrację” – powiedział Prezydent Seszeli Wavell Ramkalawan.

Sojusze stają się coraz silniejsze poza zwykłymi podejrzanymi, takimi jak G20 i Unia Europejska. Tam Globalne Południe Ogólnie rzecz biorąc, dzięki elastycznemu członkostwu, ale zaangażowaniu na rzecz krajów rozwijających się o wyjątkowych wspólnych potrzebach. Istnieją małe rozwijające się państwa wyspiarskie lub małe rozwijające się państwa wyspiarskie, które opowiadają historie z pierwszej ręki na temat zmian klimatycznych. Głos Afryki w dążeniu do sprawiedliwości wspartej równością jest silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej Nowe stałe miejsce dla G20 W imieniu Unii Afrykańskiej.

Potem jest ogromna populacja. Oczekuje się, że do 2050 r. sama populacja Afryki podwoi się z 1,3 miliarda ludzi i będzie stanowić jedną czwartą populacji planety. W tym roku, Indie wyprzedziły Chiny Stać się najludniejszym krajem na świecie; Jej przywódca, Narendra Modi, być może opuścił spotkanie Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale… Dwa tygodnie temu było gospodarzem szczytu G20 Wykorzystała je jako forum do zadeklarowania przydatności Indii jako lidera Globalnego Południa.

W zeszłym tygodniu Chiny również skorzystały w tym celu ze Zgromadzenia Ogólnego Ugruntowała swoją pozycję członka Globalnego Południa i społeczności krajów rozwijających się. Chociaż jest to przedmiotem pewnej debaty – Chiny również chcą być postrzegane jako główna potęga światowa – ich atrakcyjność niesie ze sobą priorytety innych, mniej słyszanych narodów, jednocześnie odwracając uwagę większych narodów innymi sprawami.

„Wydaje się, że Globalna Północ pod przywództwem Stanów Zjednoczonych jest zajęta przeciwstawieniem się rosnącej potędze Chin i osłabianiu Rosji Putina” – napisał w e-mailu Zhiqun Zhou, profesor nauk politycznych i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Bucknell. „Nic dziwnego, że Chiny szukają wsparcia w krajach rozwijających się”.

Nawet Biden w swoim przemówieniu przed Narodami Zjednoczonymi skupił się nie na głównych mocarstwach, których przywódców nie było na sali, ale na przywódcach obecnych na sali. „Stany Zjednoczone pracują we wszystkich obszarach, aby instytucje globalne były skuteczniejsze i bardziej włączające” – powiedział, dodając, że w XXI wieku „pilnie potrzebne są rezultaty XXI wieku”.

READ  Mechanizm katalizatora na bazie niklu: przełom w chemii

To, podobnie jak wiele innych uwag, które wygłoszono w nadchodzących dniach, było potwierdzeniem czegoś istotnego: zarówno wspólnota narodów, jak i sama Organizacja Narodów Zjednoczonych musiały zwrócić się do świata, który mógł być nierozpoznawalny dla architektów po II wojnie światowej. System i organizacja międzynarodowa, która powstała z popiołów.

Co sprowadza nas z powrotem do Togo. Ducey z pewnością wyraził obawy niezliczonych małych narodów, kiedy z naciskiem stwierdził, że nadszedł czas, aby je wysłuchano – indywidualnie i jako grupa, ale w sposób przystający na cywilizację XXI wieku, w której niektóre z najtrudniejszych okoliczności istnieć. Jest odwiedzany przez tych, którzy mają najmniej środków, aby sobie z tym poradzić.

„Jesteśmy zmęczeni patriarchatem” – powiedział Ducey. „Jesteśmy zmęczeni twoją protekcjonalnością. Jesteśmy zmęczeni twoją arogancją. Jesteśmy wyczerpani. Jesteśmy wyczerpani. Jesteśmy wyczerpani”.

___

Ted Anthony, dyrektor ds. nowych narracji i innowacji w newsroomach w Associated Press, pisze o sprawach międzynarodowych od 1995 r., a od 2018 r. relacjonuje spotkania przywódców Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Znajdź go na stronie http://twitter.com/anthonyted

Ted Anthony, Associated Press




Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *