Michael Flynn, długoletni doradca Donalda Trumpa, pozywa komisję Kongresu badającą śmiertelny atak na Kapitol z 6 stycznia w nadziei, że uniemożliwi mu zdobycie jego danych telefonicznych.
Flynn twierdził w pozwie złożonym w sądzie federalnym na Florydzie, że wezwanie do sądu wydane mu przez Komisję Selekcyjną Izby Reprezentantów było zbyt szerokie i ukarane za konstytucyjnie chronioną mowę jako obywatela prywatnego.
Flynn twierdził również w pozwie, że komisja „nie ma uprawnień do prowadzenia interesów, ponieważ nie jest należycie powołaną komisją specjalną”.
Sąd apelacyjny odrzucił ten argument, orzekając 9 grudnia, że komisja jest ważna i uprawniona do wglądu w zapisy Białego Domu, które Trump próbował chronić.
Komitet wydał wezwanie do: korek, krótko żyjący były doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, w listopadzie szukał zeznań i dokumentów dla „centrum dowodzenia” w waszyngtońskim Willard Hotel, utworzonego w celu skierowania wysiłków, by odmówić Joe Bidenowi zwycięstwa w wyborach w listopadzie 2020 roku.
Po wyborach Flynn wezwał Trumpa do rozmieszczenia wojska w celu unieważnienia wyników i wygłosił sceptyczne przemówienia na temat głosowania.
Komisja selekcyjna nie skomentowała.
Pozew Flynna jest ostatnim z serii pozwów wytoczonych przez komisję Targets, która stara się uniemożliwić jej wykonanie wezwań.
Alex Jones, teoretyk spiskowy i założyciel prawicowego serwisu Infowars, złożył w poniedziałek podobną sprawę.
Podobnie Trump starał się uniemożliwić komisji uzyskanie jego danych w Białym Domu od 6 stycznia i dni poprzednich, twierdząc, że są one chronione przez zasadę prawną zwaną przywilejem wykonawczym. Sąd apelacyjny odrzucił argumenty Trumpa w zeszłym tygodniu. Ma odwołać się do Sądu Najwyższego.
Flynn został wcześniej oskarżony w ramach byłego specjalnego doradcy Śledztwo Roberta Muellera Dla mnie rosyjskie wpływy Na Wybory prezydenckie 2016 Trump to wygrał.
Flynn, emerytowany generał armii, przyznał się do okłamania FBI w sprawie swoich kontaktów z ambasadorem Rosji w Stanach Zjednoczonych w styczniu 2017 roku. Później Trump go ułaskawił.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”