Mając zaplanowany mecz z Kings, Oilers powinni czuć się pewnie w obliczu znanego przeciwnika – Sportsnet.ca

Mając zaplanowany mecz z Kings, Oilers powinni czuć się pewnie w obliczu znanego przeciwnika – Sportsnet.ca

DENVER – Sezon drużyny Edmonton Oilers, który rozpoczął się absurdalną porażką 8:1 w Vancouver, zakończył się niezwykłą katastrofą zażegnaną w Denver w meczu, który zakończył się spokojnie zwycięstwem Colorado Avalanche 5:1.

W międzyczasie – od pierwszego tygodnia listopada, a to nie była mała próbka – Oilers są najlepszą drużyną w całej NHL.

W końcu Oilers zdobywają 82 punktyDrugi skrót Pojedynek w sezonie z ich przeciwnikiem w fazie play-off jest nieznany, ponieważ zarówno Los Angeles Kings, jak i Vegas Golden Knights nadal prowadziły w strefie czasowej Pacyfiku, robiąc wszystko, co w ich mocy, aby ustalić „równowagę konkurencyjną” komisarza Gary’ego Bettmana co do tee.

Vegas przegrało ze skromną Anaheim Ducks, Kings potrzebowali dramatycznego powrotu w końcówce i gola w dogrywce, aby pokonać Chicago, a Oilers – wchodząc na pokład wynajmowanego domu w Denver – spojrzeli na telefony, aby odczytać rozkazy wymarszu: Randka w pierwszej rundzie z Los Angeles Kings, straty Edmonton w pierwszej rundzie każdej z dwóch ostatnich wiosennych rozgrywek.

[brightcove videoID=6351214935112 playerID=JCdte3tMv height=360 width=640]

„Myślę, że wszyscy jesteśmy tym podekscytowani i oni też są tym podekscytowani” – powiedział debiutant drużyny Kings Quinton Byfield w szatni drużyny Kings po meczu. – To byłby dobry pomysł.

Golden Knights, grając bez grupy kluczowych zawodników, przegrali u siebie 4:1 z Anaheim i otworzyli drzwi Los Angeles, a w Dallas dostaliby wyrok śmierci dla nękanej kontuzjami drużyny z Vegas, która od tamtej pory nie radzi sobie najlepiej. . O grudniu.

Tymczasem Kings będą musieli znaleźć sposób na pokonanie drużyny Oilers, która pokonywała ich dwa lata z rzędu, wygrywając trzy z czterech meczów w tym sezonie.

„Na pewno wyciągniemy wiele wniosków, kilka lat temu dołączyła do nas młodsza grupa” – powiedział Byfield reporterom w Los Angeles. „Wielu chłopaków na tej sali zdobyło więcej doświadczenia w fazie play-off.

READ  Cassidy robi wrażenie na byłym trenerze OHL, zdobywając trofeum ze Złotymi Rycerzami

„Wiemy, że to naprawdę dobry zespół. Mają kilku gwiazdorów. To będzie ciężka seria. Miejmy nadzieję, że teraz nadszedł nasz czas”.

Po tygodniu sondowania szatni Oilers możemy powiedzieć jedno: drużyna Connora McDavida nie miała tak naprawdę faworyta. Był czas, kiedy mogli martwić się o pojedynek, ale pięć rund play-off w ciągu ostatnich dwóch wiosennych lat stworzyło zespół, który wie, że los dyktuje to, co go czeka, więc po co tracić czas na zamartwianie się tym?

Są tak pewni siebie w obliczu Los Angeles, że z radością przyjęli możliwość odwdzięczenia się Vegas za porażkę w drugiej rundzie poprzedniego sezonu, w której Edmonton prowadził w każdym meczu, ale przegrał w sześciu.

Nikt jednak nie mówi o ulubionym przeciwniku. Nie ma w nim pieniędzy.

Lub jak powiedział nam tydzień temu weteran Vegas, Jonathan Marchessault: „Wiesz, w innych latach próbowałem znaleźć łatwiejszy sposób na wygraną.

„Kiedy przegraliśmy z Waszyngtonem (w finale Pucharu Stanleya w 2018 r.), żałowałem, że nie było to Wash, ponieważ myślałem, że możemy zagrać z Waszyngtonem lepiej niż Tampa. I spójrzcie na nas, przegraliśmy w pięciu meczach”.

Oto co otrzymasz za próbę oszukania systemu.

W Los Angeles Edmonton miał drużynę, która pokonała go w serii pierwszej rundy jeden po drugim. Jak powiedział Leon Draisaitl rano w dniu ich ostatniego spotkania, które zakończyło się zwycięstwem 4:1: „Wiemy, jak potoczy się dzisiejszy mecz”.

„Robiliśmy to wiele razy w ciągu ostatnich dwóch lat. Wiemy dokładnie, jak potoczy się ten mecz i będziemy na to gotowi”.

Ona była.

Być może pamiętacie ocenę Nikity Zadorowa z Vancouver na temat drużyny Kings po zwycięstwie Los Angeles 3:2 w Vancouver 25 marca.

„Tak naprawdę nie grają, po prostu ograniczają krążek i przetrzymują cały mecz” – powiedział Zadorov. „W zasadzie ich celem jest nie grać w hokeja i nie pozwalać drużynie przeciwnej grać w hokeja”.

READ  Scotty Bowman opuszcza Chicago Blackhawks jako starszy radca prawny

Kings powitają Edmonton swoim statecznym systemem jeden-trzy-jeden. Wysyłają jednego do przodu, żeby sprawdził – ledwo – i ustawiają trzech graczy w linii neutralnej, rzucając wyzwanie przeciwnikowi, aby spróbował przenieść krążek przez płot.

Jednak Edmonton dawno temu dowiedział się, że nudna gra w rzucanie i pościg jest odpowiedzią na problem Los Angeles. Obie serie miały moment, w którym mogły pójść drogą królów, ale ostatecznie umiejętności Edmontona podbiły brukowaną drogę w Los Angeles w obu seriach.

Oczekujemy, że dzisiaj lepszy, bardziej doświadczony zespół Oilers będzie miał mniej problemów z tym znajomym wrogiem. Nie dotarliśmy nawet do niepewnej sytuacji na bramce w Los Angeles, podczas wieczoru, kiedy starter Cam Talbot stracił cztery gole na 13 strzałach w Chicago.

Tymczasem w Denver trener Chris Knoblauch postawił na pierwszym miejscu Stuarta Skinnera w składzie, w którym nie znalazł się żaden z McDavida, Draisaitla, Zacha Hymana, Ryana Nugent-Hopkinsa ani Evana Boucharda, a także najlepszych obrońców ostatnich dwóch miesięcy. Maciej Ekholm.

Wszystko w porządku w meczu 82., ale może nie powinieneś był zaczynać Skinnera od zmęczonej drużyny, która mierzyła się z głodną, ​​w pełni składową drużyną Kolorado, która próbowała ułożyć sobie grę.

Ech, Chrisa Knoblaucha?

„To było nie fair w stosunku do niego” – powiedział trener, który na drugą połowę sprowadził Calvina Pickarda z rezerwowego, 4:1. „To nie był dobrze zorganizowany mecz. To nie były tylko puste okazje, co jest bardzo trudne dla bramkarza.

Pickard, mimo że jest twardy, przeszedł w drugiej kwarcie i uspokoił Oilers. Colorado wygrało resztę meczu wynikiem 1:0 i jako takie wywarło na drużynie znacznie mniejsze wrażenie, niż gdyby pierwsza połowa przedłużyła się do końca meczu.

Jednak zostanie to prawie zapomniane, gdy w poniedziałkowy wieczór w Edmonton rozpoczną się play-offy Oilers.

READ  Decyzja Malkina w czasie gry po raz pierwszy w sezonie z pingwinami w kaczkach

To sezon „trofeum lub porażka”.

To nie pozostawia zbyt wiele między nimi.

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *