Wysokie ceny gazu sprawiają, że niektórzy kierowcy pozostają unieruchomieni

Wysokie ceny gazu sprawiają, że niektórzy kierowcy pozostają unieruchomieni

Toronto –

Ponieważ wielu kierowców stopniowo napełnia baki, aby oszczędzać paliwo, niektórzy zostają unieruchomieni lub muszą porzucić swoje samochody, ponieważ wysokie ceny benzyny powodują, że ich portfele i baki są puste.

Paula Guitar, która była w drodze do Newmarket, Ont. Aby zaopiekować się chorą matką, powiedziała CTV News, że zabrakło jej benzyny w trakcie jazdy. Skończyło się na tym, że gitara użyła swojej prawdziwej gitary, aby zdobyć wystarczającą ilość pieniędzy, aby dotrzeć do celu.

„Wiele osób jeździ na paliwie za 20 dolarów” – powiedział CTV News Brian Patterson, prezes Ontario Safety Association. „Kiedy skończy się benzyna… Możesz sobie wyobrazić, że 400 osób na środkowym pasie zabrakło benzyny”.

W maju Kanadyjskie Stowarzyszenie Samochodowe (CAA) poinformowało o wzroście liczby kierowców pozostawionych sam sobie, z ponad 1000 zgłoszonych przypadków — skok z 732 przypadków zgłoszonych w 2021 r.

W całej Kanadzie ceny gazu konsekwentnie biją rekordy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a analitycy twierdzą, że w najbliższym czasie nie zwolnią.

Ten wzrost będzie W nadchodzących miesiącach będzie nadal dotyczyć wszystkich prowincji.

Duże miasta w całej Kanadzie, w tym Toronto, Vancouver i Montreal, odnotowują ostatnio stały wzrost od jednego do trzech centów dziennie.

według przetwórca gazu, kanadyjska strona internetowa Gas Forecasting, Toronto Oczekuje się, że litr w sobotę osiągnie 2,15 USD, podczas gdy ceny pomp w Montrealu mogą osiągnąć 2,24 USD za litr. Kanadyjczycy jednak borykają się z tym, że w Vancouver, gdzie ceny mogą osiągnąć 2,34 USD, są one nieosiągalne, co czyni je najwyższymi w kraju.


Z plikami z Sachdiva Rhythm.

READ  Kość w Happy Meal McDonald's znaleziona przez Onta. tata

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *