astronomowie, którzy używają Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał zbliżenie słabych, pyłowych pierścieni wokół Urana – i są one wspaniałe.
Położony w pobliżu lodowatej krawędzi Układu Słonecznego, średnio 1,8 miliarda mil (2,9 miliarda kilometrów) od Słońca, Uran nie jest często postrzegany jako świat otoczony pierścieniami, głównie dlatego, że lodowa planeta jest zbyt daleko i słabo widoczna, aby można ją było zobaczyć z Ziemi gołym okiem. To samo dotyczy podwójnie 13 pierścieni lodu i pyłu Urana — większość z nich jest tak słaba, że astronomowie nie mogli nawet potwierdzić ich istnienia. Podróżnik 2 Według informacji, sonda przeleciała blisko planety w 1986 roku NASA (Otwiera się w nowej karcie).
Powiązany: 25 zdjęć z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba
Nawet przez potężny obiektyw JWST – znanego już z patrzenia na wszechświat Najstarsze galaktyki I czarne dziury We wszechświecie widać tylko 11 z 13 znanych pierścieni Urana. Według NASA dwa zewnętrzne pierścienie planety są tak słabe, że zostały odkryte przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a dopiero w 2007 roku, kiedy planeta została przechylona w taki sposób względem Ziemi, że wszystkie jej pierścienie nałożyły się na siebie. Minie jeszcze kilka dekad, zanim astronomowie uzyskają kolejny taki wgląd; Uran jest jedyną planetą po swojej stronie, okrąża Słońce jak kula raz na 84 lata. Oznacza to, że raz na 42 lata Ziemia zobaczy rzadki widok pierścieni Urana z boku.
Wyjątkowa orbita Urana oznacza również, że jego biegun północny – widziany na tym zdjęciu jako jasny obszar po prawej stronie planety – doświadcza wielu lat bezpośredniego światła słonecznego, po których następuje wiele lat całkowitej ciemności. Obecnie na północnym biegunie Urana trwa wiosna, a lato ma rozpocząć się w 2028 roku; Tymczasem południowy biegun planety zmierza w kierunku ciemności kosmosu, który jest zupełnie niewidoczny dla Ziemi.
We wrześniu ubiegłego roku astronomowie skierowali kosmiczną planetę Jamesa Webba w stronę Neptuna – sąsiada Urana i najdalszej planety od Słońca – aby ujawnić, że ona też jest. Otoczony błyszczącymi pierścieniami które są zbyt słabe, aby można je było zobaczyć gołym okiem.
Chociaż na takich zdjęciach teleskopowych mogą wydawać się przezroczyste i stałe, pierścienie planetarne składają się w rzeczywistości z miliardów fragmentów lodowej skały, niektóre wielkości głazów, a inne tak małe jak pyłki. Naukowcy nie są pewni, jak powstały pierścienie planetarne, ale możliwe, że proces ten rozpoczął się mniej więcej w tym samym czasie, gdy powstał Układ Słoneczny, kiedy nasi kosmiczni sąsiedzi byli chaotycznym zbiorem kawałków skał. Uniwersytet Kolorado w Boulder (Otwiera się w nowej karcie).
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”