Polska odbiera dwa statki LNG z Korei Południowej

Polska odbiera dwa statki LNG z Korei Południowej

Zdjęcie dzięki uprzejmości Arlen Group

Opublikowano 18 grudnia 2022 o 17:25

Administrator Morski

Polska odebrała dwa południowokoreańskie gazowce zamówione przez państwową PKN Arlen Energy Group w celu importu LNG głównie ze Stanów Zjednoczonych, poinformował w środę dyrektor generalny Arlen Daniel Obajtek.


Pierwszy statek otrzymał imię śp. Profesora Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP, a drugi – śp. Minister Rozwoju Regionalnego Grzesiny Gieszki za niezależność energetyczną Polski i zaangażowanie w rozwój gospodarczy kraju.


Dla swojego bezpieczeństwa energetycznego Polska chce dywersyfikować dostawy ropy naftowej i gazu ziemnego – ten ostatni jest już w stu procentach importowany spoza Rosji. To efekt konsekwentnie realizowanej strategii importu LNG. W rezultacie eksport skroplonego gazu ziemnego pokrywa już prawie trzydzieści procent polskiego zapotrzebowania.


„W Ulsan w Korei dostarczyliśmy dwa z ośmiu zbiornikowców LNG zamówionych przez Grupę Orlen” – napisał Obajtek na Twitterze. „Nasza flota umożliwi nam efektywny import LNG, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych. Dostawy morskie pokrywają już ok. 30 proc. zapotrzebowania kraju i są najważniejszym po gazociągu bałtyckim źródłem gazu dla Polski”.


Jak podała państwowa agencja informacyjna PAP, statki wyczarterowane przez polską spółkę państwową PGNiG z Arlen będą własnością i będą obsługiwane przez norweską firmę Knutsen. PGNiG podpisało umowy czarterowe na łącznie osiem lotniskowców, które Hyundai Heavy Industries zbuduje w Ulsan w Korei Południowej. Każdy statek ma prawie 300 metrów długości i będzie przewoził 174 000 metrów sześciennych LNG, czyli około 70 000 ton metrycznych skroplonego gazu ziemnego.


Do końca 2025 roku liczba zbiornikowców LNG wzrośnie do 8. Pierwsze dwa statki rozpoczną działalność w 2023 roku. Dwa kolejne gazowce zostaną dostarczone w 2024 roku, a cztery kolejne w 2025 roku.

READ  Budowa zakładu recyklingu Bosco w Polsce zakończona

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *