Poker Creek zmienia kolor na zielony po wrzuceniu farby w sprayu do wody

Poker Creek zmienia kolor na zielony po wrzuceniu farby w sprayu do wody

Nadzorcy twierdzą, że zrzucanie farby do wody, nawet jeśli jest to Dzień Świętego Patryka, szkodzi torze wodnemu

Część Booker Creek została pomalowana na zielono w piątek po południu, a puszki z farbą spryskano wzdłuż brzegu.

Podczas wędrówki Clint Lalonde zauważył obszar w strumieniu w pobliżu Townley Street w Saanich, gdzie woda „była wyraźnie zielona”. Około 15 do 20 puszek farby w sprayu, niektóre z zielonymi wieczkami, znajdowało się w wodzie i zaśmiecało plażę w piątek po południu, które przypadło na Dzień Świętego Patryka.

Lalonde powiedział, że był rozczarowany, widząc spektakl po pracy wykonanej w celu ożywienia potoku.

„Czy ktoś naprawdę wrzucił farbę w sprayu do strumienia?” pytanie.

Zgłosił incydent do dystryktu Sanish.

To już drugi wypadek w tym tygodniu z farbą w potoku.

Puszki z farbą w sprayu i śmieci znaleziono w poniedziałek w gałęziach w potoku w pobliżu Holten Street, około kilometra od piątkowej lokalizacji, powiedział Soren Henrich, dyrektor Friends of Poker Creek.

Henrich powiedział, że w tym przypadku niewielkie ilości pomarańczowej i białej farby wyciekły z puszek i wirowały na powierzchni.

„To nie jest dobre. Staramy się poprawić siedlisko w samym strumieniu. Farba w strumieniu z pewnością nic nie zmieni w strumieniu”.

Henrich powiedział, że stowarzyszenie złożyło 38 000 jaj łososi w Booker Creek pod koniec stycznia i mogą się one wykluć lada dzień.

Mają nadzieję sprowadzić łososia z powrotem do strumienia, „co będzie ważne, ponieważ nie został zauważony od 70 lat”.

Henrich poprosił każdego, kto zauważył zanieczyszczenie w potoku, aby zgłosił to odpowiedniej gminie w celu oczyszczenia.

[email protected]

READ  NFT pojawiają się w Assassin's Creed, ale nie robią nic w grze

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *