Wstrętny samochód? Kamera drogowa może nasłuchiwać

Wstrętny samochód?  Kamera drogowa może nasłuchiwać

Po względnym spokoju epidemii Nowy Jork znów powraca. Posłuchajcie: młoty pneumatyczne. Trąbiące samochody i ciężarówki. dudnienie pociągów metra. Syreny. krzyk.

Na przestrzeni lat podjęto liczne wysiłki, aby stłumić kakofonię. Wśród najnowszych: kamery drogowe wyposażone w mierniki dźwięku, które są w stanie zidentyfikować samochody i motocykle emitujące nielegalną ilość hałasu ulicznego.

Do tej pory co najmniej 71 kierowców zostało ukaranych mandatami za naruszenie przepisów dotyczących hałasu podczas trwającego rok programu pilotażowego systemu. Miejski wydział ochrony środowiska ma teraz plany rozszerzenia wykorzystania przydrożnych mierników dźwięku.

„Samochody z nielegalnie zmodyfikowanymi tłumikami i rurami wydechowymi, które emitują bardzo głośne dźwięki, stanowią w ostatnich latach narastający problem” – powiedział radny miasta Eric Butcher, który zwiastował pojawienie się w jego okolicy urządzeń radarowych, które pomogą zredukować „nieprzyjemny” hałas.

Nowy Jork ma już jedno z najbardziej rozbudowanych przepisów dotyczących hałasu w Stanach Zjednoczonych, określające dopuszczalne poziomy dla szeregu urządzeń wytwarzających hałas, takich jak młoty pneumatyczne i pojazdy.

Prawo stanowe znane jako Ustawa o zatrzymaniu podwyższonego i nadmiernego zanieczyszczenia spalin lub Ustawa SLEEP, które weszło w życie zeszłej wiosny, podniosło kary za nielegalne modyfikacje tłumików i układów wydechowych.

Grzywny do 2625 USD

Ponieważ policjanci często mają inne priorytety, sprawcy poszli swoją wesołą i hałaśliwą drogą. Nowe urządzenia rejestrują tablice rejestracyjne przestępców, podobnie jak kierowcy przekraczający prędkość są rejestrowani przez kamery drogowe. Właścicielom samochodów grozi grzywna w wysokości 800 USD (1069 USD) za pierwsze naruszenie hałasu i grzywna w wysokości 2625 USD (3509 USD), jeśli zignorują trzecie przesłuchanie.

Urzędnicy miejscy odmówili ujawnienia aktualnego miejsca pobytu radarów.

Rok temu Paryż, jedno z tętniących życiem miast Europy, zainstalował podobne urządzenia na niektórych ulicach.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *