W obawie przed „Polexitem” Polacy dołączają do wiecu prounijnego | Aktualności UE

Protesty w ponad 100 miastach w całej Polsce w związku z napięciem między Brukselą a Warszawą w niedzielę.

Po kontrowersyjnym orzeczeniu sądu, które wzbudziło obawy, że kraj może ostatecznie opuścić federację, ponad 100 tys. Polaków zebrało się w obronie członków UE.

Organizatorzy protestów poinformowali, że w niedzielę odbyły się protesty w ponad 100 polskich miastach i miasteczkach oraz w kilku miastach za granicą.

Marsze odbyły się po tym, jak polski trybunał konstytucyjny orzekł w czwartek, że część prawa UE jest niezgodna z konstytucją kraju, podważając blok 27 państw.

Był to ostatni punkt zapalny między Brukselą a rządzącą w Polsce prawicową partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

’Zostajemy’

Organizatorzy poinformowali, że największy z protestów miał miejsce w stolicy, Warszawie. Niektórzy machali flagami Polski i UE, inni krzyczeli „Zostajemy”.

W poniedziałek policja w stroju bojowym zaatakowała wiec, usuwając setki protestujących ciężarówkami.

Zięć Moraviki, Frank Proda, jest oskarżony o kopnięcie policjanta w głowę podczas jego pobytu w areszcie.

Rzecznik warszawskiej policji Sylvester Marczak potwierdził, że 18-latek został zakuty w kajdanki i zakuty w kajdanki, ale policja nie rozwiązała brutalnych zarzutów.

Proda jest krytykiem rządu i działaczką na rzecz praw LGBT.

„Naruszenie zasad demokratycznych”

Donald Tusk, były przewodniczący Rady Europejskiej w Polsce, a obecnie lider głównej opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, wezwał w niedzielę do wiecu.

Przemawiając na wiecu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie, powiedział, że polityka PiS wpłynie na przyszłość Polski w UE.

Wiemy, dlaczego chcą odejść [the EU] … aby mogli bezkarnie łamać demokratyczne zasady ”- powiedział Dusk.

Badanie Europrometer przeprowadzone w czerwcu i lipcu pokazuje, że prawie dwa razy więcej Polaków ufa UE niż swojemu rządowi krajowemu.

Protestujący stwierdzili jednak, że zaskakująca decyzja Wielkiej Brytanii o wycofaniu się z 2016 roku może znaleźć odzwierciedlenie w Warszawie i Brukseli w Polsce.

„Tak jak Brexit nagle stał się rzeczywistością, czego nikt się nie spodziewał, tak samo stanie się tutaj” – powiedział 59-letni Janusz Kuziński.

READ  Przepływ gazu z Niemiec do Polski przez gazociąg jamalski gwałtownie spada

Państwowy nadawca telewizyjny, który według krytyków skupia się na perspektywie rządu, opublikował pasek informacyjny podczas relacjonowania „walki z konstytucją”.

Premier Polski z zadowoleniem przyjmuje orzeczenie sądu

PiS mówi, że nie planuje nazywać go „Polexit”.

Poseł PiS Jacek Sachin nazwał pomysł „wynalezieniem słabej opozycji bez żadnego innego pomysłu”.

Populistyczny rząd Polski jest jednak skłócony z Brukselą w kwestiach, od praw LGBTQ po niezależność sądownictwa.

Politycy w całej Europie byli oburzeni czwartkowym orzeczeniem, a Moraviki przyjął je z zadowoleniem, mówiąc, że każde państwo członkowskie powinno być traktowane z szacunkiem.

Trybunał Konstytucyjny przyjął sprawę po tym, jak Moraviki zapytał, czy instytucje unijne mogą uniemożliwić Polsce restrukturyzację sądownictwa.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał zawieszenie Warszawy ze względu na to, że nowe zasady powoływania sędziów Sądu Najwyższego w Polsce mogą naruszać prawo unijne.

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *