Talibowie wyznaczają rząd przejściowy w Afganistanie, a wysokie stanowiska przechodzą do starej gwardii

Talibowie we wtorek ogłosili, że rząd tymczasowy w Afganistanie składa się wyłącznie z mężczyzn, z weteranami ich twardogłowych rządów z lat 90. i 20-letniej bitwy przeciwko koalicji kierowanej przez USA, co wydaje się mało prawdopodobne, aby zdobyć nowe międzynarodowe poparcie. Przywódcy pilnie muszą uniknąć załamania gospodarczego.

Tymczasowy premier mułła Hassan Akhund kierował również rządem talibów w Kabulu w ostatnich latach jego rządów. Jednym z zastępców Akhunda będzie mułła Abdul Ghani Baradar, który prowadził rozmowy z USA i podpisał porozumienie, które doprowadziło do ostatecznego wycofania się Ameryki z Afganistanu.

Mianowany na kluczowe stanowisko ministra spraw wewnętrznych Sirajuddina Haqqaniego, znajduje się na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI z nagrodą w wysokości 5 milionów dolarów za głowę i uważa się, że nadal przetrzymuje co najmniej jednego amerykańskiego zakładnika. Budząca postrach sieć Haqqani stanęła na czele strony, która obwinia ją o wiele śmiertelnych ataków i porwań.

Ogłoszenie pojawiło się kilka godzin po tym, jak talibowie wystrzelili w powietrze, aby rozproszyć protestujących i aresztowali kilku dziennikarzy, po raz drugi w ciągu niecałego tygodnia ruch zastosował surową taktykę, aby rozbić demonstrację.

Rząd składa się głównie z Pasztunów

Większość z nich wywodzi się z dominującej w Afganistanie grupy etnicznej Pasztunów, wydaje się również, że brak reprezentacji rządu dla innych grup etnicznych będzie utrudniał jego wsparcie z zewnątrz.

Aż do 80 procent budżetu Afganistanu pochodzi od społeczności międzynarodowej, a długotrwały kryzys gospodarczy pogłębił się w ostatnich miesiącach. Niemal codziennie loty z Kataru przynoszą pomoc humanitarną, ale potrzeby są ogromne, a talibów nie stać na izolację.

Mianowany na kluczowe stanowisko ministra spraw wewnętrznych Sirajuddina Haqqaniego, znajduje się na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI z nagrodą w wysokości 5 milionów dolarów za głowę i uważa się, że nadal przetrzymuje co najmniej jednego amerykańskiego zakładnika. (FBI/Reuters)

Ogłaszając utworzenie rządu, rzecznik talibów Zabihullah Mujahid potwierdził, że nominacje są tymczasowe. Nie wdawał się w szczegóły, jak długo będą służyć i co będzie katalizatorem zmiany.

Od czasu przejęcia kontroli nad Afganistanem w połowie sierpnia po wycofaniu się sił amerykańskich talibowie nie wykazali żadnych oznak, że przeprowadzą wybory.

READ  Entuzjazm Kanady zaprzyjaźnił się z naszą przerażającą polityką zagraniczną i przyjął ją

Komunikat polityczny towarzyszący komunikacie rządu miał na celu uspokojenie obaw sąsiadów Afganistanu i reszty świata, ale raczej nie rozwieje obaw kobiet, które nie zajmowały ani jednego stanowiska.

„Naszym przesłaniem dla naszych sąsiadów, regionu i świata jest to, że terytorium Afganistanu nie będzie wykorzystywane przeciwko bezpieczeństwu żadnego innego kraju” – czytamy w oświadczeniu.

Przywódca talibów, mułła Abdul Ghani Baradar, po prawej, podaje dłoń wysłannikowi pokoju USA Zalmayowi Khalilzadem po podpisaniu porozumienia pokojowego w Doha w Katarze w lutym 2020 r. Baradar został we wtorek mianowany nowym wicepremierem Afganistanu. (Hussein Syed/The Associated Press).

Wezwał zagranicznych dyplomatów, ambasady, konsulaty i organizacje humanitarne do powrotu do Afganistanu. „Ich obecność jest potrzebą naszego kraju” – czytamy w oświadczeniu.

Oświadczenie mówiło o ochronie praw mniejszości i poszkodowanych oraz o obiecanej edukacji „dla wszystkich synów narodu w ramach szariatu”. Kobiety nie są wymienione w trzystronicowym oświadczeniu.

Abdus Salam Hanafi, Uzbek, został mianowany drugim zastępcą Akhunda. Jako długoletni członek talibów, jest mało prawdopodobne, aby spełnił żądania włączenia i reprezentacji mniejszości.

Urzędnik talibski Abdul Salam Hanafi jest widziany w Moskwie w lutym 2019 r. Został mianowany drugim zastępcą tymczasowego premiera Afganistanu mułły Hassana Akhunda. (Pavel Golovkin/The Associated Press)

Oprócz Haqqaniego jako szefa policji, drugie najwyższe stanowisko ministra obrony w zakresie bezpieczeństwa objął mułła Muhammad Yaqoub, syn założyciela talibów i bliski legendarnej postaci mułły Muhammad Omar.

Sieć Haqqani, która dominuje na większości wschodniego Afganistanu, została obwiniana za dramatyczne ataki w Kabulu w ciągu ostatnich dwóch dekad i za aranżowanie porwań, często Amerykanów. Waszyngton uważa, że ​​nadal przetrzymuje Marca Frericha, wykonawcę robót cywilnych, który został porwany w styczniu 2020 roku i od tego czasu nie ma od niego wiadomości.

Nowym ministrem spraw zagranicznych zostanie Amir Khan Mottaki, kolejna godna uwagi postać z okresu ostatniego przejęcia władzy przez talibów. Stoi przed nim trudne zadanie, biorąc pod uwagę brak różnorodności gabinetu.

Amir Khan Muttaki przybywa na ceremonię podpisania umowy między Stanami Zjednoczonymi a talibami w Doha w Katarze w lutym 2020 r. i zostaje mianowany ministrem spraw zagranicznych w gabinecie. (Karim Jaafar/AFP/Getty Images)

Wybór gabinetu był wyzwaniem dla wielu głosów nawołujących do inkluzywności i umiaru.

Zamiast tego wyglądało to jak ukłon dla dziesiątek tysięcy bojowników talibów, którzy mieliby trudności z zaakceptowaniem danych z poprzednich rządów, które uważali za skorumpowane i wierzyli, że muszą obalić.

READ  Francja: Zawalenie się budynku w Marsylii, ośmiu zaginionych

„Bojownicy złożyli ofiary… to oni są decydentami, a nie politykami” – powiedział analityk i autor Fazl Minullah Qizai, który obszernie pisał o talibach.

Jednak nawet przy rządzie zdominowanym przez etnicznych Pasztunów, siły bojowe Talibów już osiągnęły pewną różnorodność, a jej szeregi zostały znacznie wzmocnione przez Tadżyków i Uzbeków.

Być może pomogło to talibom w niespodziewanym zwycięstwie w głównie tadżyckiej prowincji Badachszan, którą ledwo opanowali walką. Kiedy ostatni raz rządzili, hrabstwo było jedynym, którego nie kontrolowali.

Represje protestujących i dziennikarzy

Podczas wtorkowej demonstracji, która została rozpędzona przez ogień, protestujący zebrali się przed ambasadą Pakistanu, aby oskarżyć Islamabad o pomoc w ataku talibów na północną prowincję Panjshir. Talibowie powiedzieli w poniedziałek, że zdobyli prowincję – ostatnią prowincję nie pod ich kontrolą – po błyskawicznym marszu przez Afganistan w zeszłym miesiącu.

Były rząd afgański rutynowo oskarżał sąsiedni Pakistan o pomoc talibom, czemu Islamabad zaprzeczył.

Wśród demonstrantów we wtorek były dziesiątki kobiet. Niektórzy nosili transparenty opłakujące zabicie ich synów z rąk bojowników talibów, którzy powiedzieli, że otrzymali pomoc od Pakistanu. Jeden ze znaków głosił: „Jestem matką. Kiedy zabijasz mojego syna, zabijasz część mnie”.

Zdjęcie protestujących podczas wtorkowego protestu w Kabulu. Talibowie szybko i surowo posunęli się do zakończenia demonstracji. (Agencja prasowa Azji Zachodniej / Reuters)

W pewnym momencie bojownik talibski odpowiedział: „Ogłosiliśmy amnestię dla wszystkich, którzy zabili naszych synów”.

Talibowie szybko i bezwzględnie ruszyli, aby zakończyć wtorkowy protest, kiedy dotarli do pałacu prezydenckiego. Aresztowali także kilku dziennikarzy, którzy relacjonowali demonstrację.

Pewnego razu członek talibów wymachujący kałasznikowem wziął mikrofon od dziennikarza i zaczął go nim bić. Następnie dziennikarz został zakuty w kajdanki i przetrzymywany na kilka godzin.

„To już trzeci raz, kiedy zostałem pobity przez talibów podczas relacjonowania protestów”, powiedział The Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ obawia się represji. „Nie wrócę ponownie, aby omówić demonstrację. To dla mnie bardzo trudne”.

READ  W debacie republikańskiej dochodzi do starć w sprawie aborcji, wydatków i Trumpa

Talibowie zatrzymali dziennikarza popularnego afgańskiego kanału TOLO News na trzy godziny przed wypuszczeniem go. Powiedział, że jego sprzęt został zwrócony, a nagranie z demonstracji jest nienaruszone.

W sobotę talibskie siły specjalne w kamuflażu wystrzeliły broń w powietrze, by zakończyć marsz protestacyjny w Kabulu zorganizowany przez kobiety domagające się równych praw.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *