Oto dlaczego tysiące sprzedawców Etsy bojkotuje platformę

Oto dlaczego tysiące sprzedawców Etsy bojkotuje platformę

Kiedy Tricia Robinson po raz pierwszy zalogowała się na Etsy w 2013 roku, pomogła uratować życie jej kota.

„Mój kot był naprawdę chory, a ja dostawałem rachunki za weterynarza z dachu i nie mogłem znieść ich płacenia” – powiedział Robinson. „Więc stworzyłem ilustrację zainspirowaną tym i sprzedałem ją”.

Wtedy Robinson zdała sobie sprawę, że może wykorzystać platformę, aby sprzedawać więcej swojej firmy i zarabiać na tym.

Ale po otrzymaniu pierwszej płatności od Etsy, artystka z Montrealu powiedziała, że ​​była zszokowana różnicą między jej sprzedażą a kwotą wpłaconą na jej konto. Wtedy zauważyłem wszystko Wydatki Etsy obciąża sprzedawców na platformie.

Na początku było jej to w porządku.

Tricia Robinson sprzedaje swoje prace na Etsy od dziewięciu lat. Teraz planuje zbojkotować witrynę z powodu podwyżki opłat Etsy. (Wiadomości CBC)

Powiedziała: „To tak jakby: OK, OK, zarabiam pieniądze jako artysta. Mam dostęp do tego internetowego rynku. W większości jest to całkiem fajne”.

Założona w 2005 roku firma Etsy oferuje internetowy rynek dla artystów i rzemieślników sprzedających ręcznie robione i zabytkowe przedmioty, a także artykuły rzemieślnicze. Witryna przyciągnęła miliony kupujących i sprzedających oraz zapewniła platformę, na której artyści mogą stać się przedsiębiorcami.

Ale z biegiem lat Robinson mówi, że wraz ze wzrostem Etsy zaczęła zauważać, że jej marże zysku maleją. Polityka wprowadzona w 2019 r. zmotywowała sprzedawców do oferowania bezpłatnej wysyłki przy zakupach powyżej 35 USD, obiecując ulepszenie tych sklepów dla kupujących w Stanach Zjednoczonych. Robinson początkowo odmówiła rejestracji, ale ostatecznie ustąpiła, ponieważ widziała, jak jej sprzedaż w Stanach Zjednoczonych zniknęła.

Powiedziała, że ​​oferta bezpłatnej wysyłki obniżyła co najmniej połowę jej marży zysku. Wtedy sytuacja na podium Robinsona zaczęła się pogarszać.

„[Etsy] „Kiedyś był to naprawdę fajny rynek, na którym celebrowano lokalne rzemiosło i małe firmy” – powiedział Robinson. „Ale już nie są”.

READ  Dekada energii wiatrowej, słonecznej i jądrowej w Chinach pokazuje wyraźnych zwycięzców pod względem skalowalności

Teraz Robinson jest jednym z tysięcy sprzedawców, którzy zapowiedzieli, że planują zbojkotować witrynę w dniach 11-18 kwietnia po tym, jak witryna ogłosiła, że ​​podniesie opłaty transakcyjne z pięciu do 6,5 procent.

Podwyżka opłaty wywołuje petycję

Wynika to z dobrych wyników Etsy za czwarty kwartał, które przekroczyły oczekiwania.

To ogłoszenie skłoniło Kristi Cassidy, krawcową z Westerly na Rhode Island, do założenia firmy Petycja Po opublikowaniu w serwisie Reddit wzywa do utworzenia związku sprzedawców Etsy. Cassidy powiedział CBC News, że od poniedziałku rano do bojkotu przyłączyło się ponad 17 000 sprzedawców.

„Post zasadniczo pytał, kiedy ten koniec się skończy, ponieważ jest coraz gorzej i nie sądzę, że to się skończy, jeśli czegoś nie zrobimy” – powiedziała.

W petycji wymieniono również inne żądania, w tym umożliwienie sprzedawcom rezygnacji z reklam poza witryną, co generuje sprzedaż, za którą Etsy obciąża sprzedawców wyższymi opłatami.

Cassidy mówi, że przestała składać niestandardowe zamówienia za pośrednictwem Etsy, ponieważ mogą pobierać do 100 USD za sprzedaż sukienki pochodzącej z reklamy poza witryną.

W oświadczeniu rzecznik Etsy powiedział, że podwyżka opłat pomogłaby zwiększyć ich inwestycje w marketing i obsługę klienta oraz usunąć oferty, które nie spełniają zasad firmy.

„Nasza zmieniona struktura opłat pozwoli nam zwiększyć nasze inwestycje w każdym z tych kluczowych obszarów, abyśmy mogli lepiej służyć naszej społeczności” – czytamy w oświadczeniu.

Tricia Robinson, ilustratorka z Montrealu, wykorzystała Etsy do sprzedaży swoich dzieł sztuki. (Wiadomości CBC)

Eksperci twierdzą, że firma jest pod presją akcjonariuszy, aby zwiększyć zyski

Historycznie Etsy utrzymywał otwarte i uczciwe relacje ze swoimi sprzedawcami, mówi profesor Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, David Clough.

Jednak Cloff mówi, że przez lata stał się nerwowy.

„Od 2018 r. dwukrotnie podnieśli opłaty, co wskazuje, że mogą próbować czerpać zyski kosztem swoich sprzedawców na rynku” – powiedział.

READ  Recenzja podkładu Laura Mercier Real Flawless: czy warto wydać 71 dolarów?

Etsy weszła na giełdę w 2015 r., przez co jest podatna na presję akcjonariuszy.

Z ponad pięcioma milionami sprzedawców na stronie i 90 milionami klientów, Cloff twierdzi, że zwiększenie opłat transakcyjnych to nowy sposób na zwiększenie zysków firmy.

„W miarę powiększania się bazy użytkowników trudno jest zwiększyć przychody poprzez dodanie większej liczby użytkowników. To zmusza ich do szukania innych źródeł przychodów”.

Christy Cassidy projektuje gotyckie suknie ślubne i kostiumy, które będzie sprzedawać na Etsy. Rozpoczęła petycję, w której poprosiła Etsy o zrezygnowanie z planowanej podwyżki opłat. (Christy Cassidy)

Opłaty Etsy są nadal niższe niż konkurentów handlu elektronicznego, takich jak Amazon, który oprócz innych opłat pobiera od 8 do 15 procent.

Jednak dalsze zwiększanie opłat może zagrozić reputacji Etsy, ponieważ odbiega ona jeszcze bardziej od początkowych wartości firmy, które pozwalały małym firmom zarabiać pieniądze, mówi.

Jeśli chodzi o potencjalny wpływ bojkotu na Etsy, Clough twierdzi, że może on stworzyć impet dla większego dialogu między firmą a sprzedawcami jako podmiotem zbiorowym.

„Jeśli napotkają sprzeciw sprzedawców wobec tej podwyżki, skłania ich to do zastanowienia się przed podwyższeniem opłat” – powiedział.

Cassidy mówi, że nie kontaktowała się z Etsy w sprawie petycji i bojkotu.

I chociaż nie liczy na to, że Etsy cofnie podwyżkę opłat, mówi, że z pasją buduje społeczność sprzedawców, którzy chcą opowiadać się za lepszymi płacami i polityką firmy.

„Rzeczy, które możemy zrobić razem, wydaje się, że nie ma granic” – powiedziała.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *