Duży kawałek gruzu znaleziony na środku pola owiec może być śmieciem kosmicznym z misji SpaceX i jest powiązany z dużą eksplozją słyszaną w tym regionie na początku tego miesiąca.
główne punkty:
- Hodowcy owiec znajdują duże kawałki gruzu, w tym numery seryjne, po tym, jak na początku tego miesiąca rozległ się głośny huk.
- Uważa się, że to kosmiczne śmieci z pierwszej załogowej misji SpaceX na Międzynarodową Stację Kosmiczną
- Może to być największe niechciane odkrycie obcych w Australii od czasu stacji kosmicznej Skylab w 1979 r.
Wielu, którzy słyszeli eksplozję 9 lipca, zgłosiło ją w mediach społecznościowych w zaśnieżonych górach południowej Nowej Południowej Walii i tak daleko, jak Albury, Wagga Wagga i Canberra.
Spekulowano, że mogło to być spowodowane ponownym wejściem statku kosmicznego SpaceX Dragon do ziemskiej atmosfery po jego wystrzeleniu w listopadzie 2020 roku.
Mick Miners, który prowadzi hodowlę owiec w Numbla Vale, na południe od Jindabyne, znalazł w poniedziałek obiekt o wysokości około trzech metrów zapchany w odległej części jego pola.
„Nie wiedziałem, co myśleć, nie miałem pojęcia, co to jest” – powiedział.
Po odkryciu skontaktował się z sąsiednim rolnikiem Jockiem Wallace’em, który również znalazł w pobliżu tajemnicze szczątki.
„Nie słyszałem huku, ale moje córki powiedziały, że jest za głośny” – powiedział Wallace.
„Myślę, że to obawa, że właśnie spadł z nieba.
„Jeśli spadnie na twój dom, spowoduje piekielny bałagan”.
Daj NASA szum
Po skontaktowaniu się z Urzędem Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego, Wallace powiedział, że został poproszony o skontaktowanie się z Narodową Agencją Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA.
„Jestem rolnikiem z Daleji, co mam powiedzieć NASA?” powiedział pan Wallace.
Jeden z egzemplarzy na jego posesji zawierał numery seryjne.
Jak powiedział Brad Tucker, astrofizyk z Australian National University, najprawdopodobniej szczątki pochodziły z bezciśnieniowej skrzyni załogi statku kosmicznego.
Powiedział, że był to prawdopodobnie największy szczątek udokumentowany w Australii od czasu, gdy stacja kosmiczna NASA Skylab powróciła na Ziemię nad Esperance w Zachodniej Australii w 1979 roku.
Duży zbiornik z tlenem ze stacji został później znaleziony przez Pauline i Geoffa Grewarów w 1993 roku setki kilometrów od Esperance.
„Na zdjęciach wraku wyraźnie widać zwęglenie, czego można się spodziewać po powrocie” – powiedział dr Tucker.
„Bardzo rzadko je widuje się, ponieważ zwykle nie lądują na lądzie, ale w oceanie”.
Powiedział, że statek miał wylądować na Oceanie Spokojnym między Australią a Nową Zelandią.
„Ludzie często myślą, że znajdują małe kawałki kosmicznego śmiecia, ale spalą się, gdy wejdą ponownie, więc jest bardziej prawdopodobne, że będą to duże kawałki, takie jak ten” – powiedział dr Tucker.
śmieci gwiazd
Dr Tucker powiedział, że pojazd prawdopodobnie poruszał się z prędkością 25 000 km/h w momencie ponownego wjazdu, a wrak był prawdopodobnie związany z grzmotem, który był szeroko słyszany 9 lipca.
Powiedział, że prawdopodobnie był wykonany ze związków węgla i aluminium.
Powiedział, że ostatnie raporty przewidują, że istnieje 10-procentowa szansa, że ktoś na Ziemi uderzy w kosmiczne śmieci w tej dekadzie.
„Wielki kawałek metalu spadający z nieba nigdy nie skończy się dobrze” – powiedział.
Dr Tucker powiedział, że istnieją również obawy dotyczące niekontrolowanego powrotu chińskiej rakiety startowej na Ziemię w nadchodzących dniach, która była monitorowana przez siły kosmiczne USA.
Astronom Rebecca Allen z Uniwersytetu Technologicznego w Swinburne również potwierdził analizę dr. Tuckera dotyczącą części, mówiąc, że wyglądają one jak kawałek rakiety.
Szef programu eksperymentów mikrograwitacyjnych Instytutu Przemysłu Kosmicznego i Technologii powiedział, że szczątki zostały wyśledzone w południowo-wschodniej Nowej Południowej Walii.
„To pokazuje, że chociaż większość z nich ma spłonąć w atmosferze, większe kawałki nie” – powiedział dr Allen.
„To bardzo niepokojące i pokazuje, jak ważne jest śledzenie szczątków.
„Mogą wystąpić problemy z uszkodzeniem warstwy ozonowej, dlatego musimy przeprowadzić więcej badań w tej dziedzinie”.
Skontaktowaliśmy się ze SpaceX w celu uzyskania komentarza.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”