Duży wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej po Idzie, trwają prace porządkowe | wiadomości o środowisku

US Coast Guard twierdzi, że łodzie czyszczące znajdują się w miejscu poważnego wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej po huraganie Ida.

Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych twierdzi, że ekipy sprzątające reagują na poważny wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej po huraganie Ida, podczas gdy specjalny zespół nurków ma zejść pod wodę, aby ustalić źródło wycieku.

Porucznik John Edwards, rzecznik US Coast Guard, powiedział w sobotę, że Clean Gulf Associates, spółdzielnia non-profit zajmująca się radzeniem z wyciekami ropy, uruchomiła boom na tym obszarze, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ropy.

Statki firmy obsługują również skimmery, które mogą usuwać olej z wody, chociaż do tej pory usunięto około 42 galonów (około 160 litrów) oleju.

Wyciek, który wciąż trwa, wydaje się pochodzić ze źródła podwodnego w dzierżawie na morzu około trzech kilometrów na południe od Port Fortune w stanie Luizjana, hubu naftowego i gazowego.

Jak dotąd wydaje się, że zwiększone przesiąkanie utrzymywało się z dala od morza i nie wpływało na wybrzeże Luizjany.

Nie ma jeszcze szacunków, ile ropy znajduje się w wodzie, ale ostatnie zdjęcia satelitarne ocenione przez Associated Press w sobotę pokazują, że plama dryfuje ponad 12 mil (19 km) na wschód wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej.

Edwards powiedział, że zespoły reagowania monitorują raporty i zdjęcia satelitarne, aby określić zakres zrzutu.

Powiedział, że źródło zanieczyszczenia znajduje się w Marchand Bay, blok 4, i uważa się, że jest to ropa z podmorskiego rurociągu należącego do Talos Energy.

Brian L. Grove, rzecznik firmy energetycznej z siedzibą w Houston, powiedział, że wynajął Clean Gulf Associates do reagowania na wyciek, mimo że firma uważa, że ​​nie jest odpowiedzialna za ropę na wodach.

Talos wyśle ​​również w niedzielę zespół nurków, aby zlokalizowali źródło wycieku.

READ  Laurentian Bank zakończył przegląd strategiczny i nie znalazł kupca

„Talos będzie nadal ściśle współpracować z amerykańską strażą przybrzeżną oraz innymi agencjami stanowymi i federalnymi w celu zidentyfikowania źródła uwolnienia i koordynowania skutecznej reakcji” – podała firma w oświadczeniu. „Najważniejszymi priorytetami firmy są bezpieczeństwo wszystkich pracowników oraz ochrona społeczeństwa i środowiska.”

Po zidentyfikowaniu źródła straż przybrzeżna oświadczyła, że ​​będzie pracować nad planem odbudowy i monitorować źródła.

Wyciek w Marchand Bay jest jednym z kilkudziesięciu zgłoszonych zagrożeń dla środowiska, na które organy regulacyjne w Luizjanie i Zatoce reagują w następstwie huraganu Ida.

Sztorm kategorii 4 był jednym z najpotężniejszych huraganów, jakie kiedykolwiek nawiedziły wybrzeże Zatoki Meksykańskiej.

W ubiegłą niedzielę wylądował w Luizjanie, niszcząc całe społeczności.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *