Dustin Poirier potwierdza listę możliwych przeciwników w swojej najbliższej walce: „Nie mogę po porażce opuścić tego sportu”

Dustin Poirier potwierdza listę możliwych przeciwników w swojej najbliższej walce: „Nie mogę po porażce opuścić tego sportu”

Dustin Poirier ma listę nazwisk.

Na UFC 302 Poirierowi nie udało się zdobyć tytułu wagi lekkiej, przegrywając przez poddanie w piątej rundzie z Islamem Machaczewem. Po walce Poirier zasugerował, że mogła to być jego ostatnia walka w MMA, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni „Diament” wycofywał się z tej decyzji, twierdząc, że nadal czuje potrzebę rywalizacji. A teraz wydaje się niemal przesądzone, że Poirier przynajmniej jeszcze raz wróci na ring.

„Wewnętrzna przemiana musi dotyczyć motywacji stojącej za walką” – powiedział Poirier Johnowi Anikowi i Kenny’emu Florianowi w „Wewnętrznej transformacji”. Ani i Floriana Podcast„Bo jeśli nie chodzi o tytuł mistrza świata, po co miałbym walczyć? A po walce z islamem, kiedy wróciłem do domu, pomyślałem: «Może to jest to?»”. Minęło kilka tygodni i kontuzje zaczęły mniej boleć i mniej po walce i powiedziałem: „Powinienem „zrobiłbym to jeszcze raz”. Nigdy wcześniej nie przegrałem dwa razy z rzędu. Nie mogę opuścić tego sportu z powodu porażki.

„Ale jednocześnie chcę być w pełni przygotowany, jeśli ponownie wystartuję w tym turnieju, ponieważ nie chcę dyskredytować tego sportu. Szanuję ten sport. Chcę tylko wygrać i wyjechać na moich warunkach. Ale to nie gwarantuje, że wrócę.” „Idź tam, a ktoś może mnie uderzyć, o to właśnie chodzi”.

Najbardziej znanym nazwiskiem powiązanym z potencjalnym powrotem Poiriera jest Nate Diaz. Poirier i Diaz mają razem długą historię, a biorąc pod uwagę, że Diaz niedawno zasugerował, że może wrócić do UFC, pojedynek miałby sens dla awansu. Poirier jest jednak sceptyczny, że tak się stanie.

„Problem z Diazem polega na tym, że przez cały czas jestem w kontakcie z UFC za kulisami w sprawie moich kolejnych ruchów” – powiedział Poirier. „Rozmawiamy o tym, kiedy będę chciał znowu walczyć, jak poważne są moje kontuzje i tym podobne rzeczy. A kiedy ostatni raz wspomniałem jego nazwisko, nie chcieli o tym rozmawiać, nie chcieli robić interesów wielu fanów nie wie, za kulisami trudno sobie z tym poradzić.” Z nim do tego stopnia, że ​​myślę, że po prostu nie chcą już tego robić.

„Ale jeśli tak się stanie, jeśli stanie się to rzeczywistością, podejmę tę walkę już teraz na 100 procent i dzisiaj podpiszę kontrakt. Nate o tym wie, ponieważ robiłem to wiele razy”.

Jeśli zatem Diaz nie jest zdecydowanym faworytem, ​​kto może być przeciwnikiem Poiriera, gdy przejdzie na emeryturę?

Okazuje się, że jest kilka opcji.

Anik wspomniał o kilku potencjalnych walkach dla byłego tymczasowego mistrza wagi lekkiej, a Poirier potwierdził, że jego następna (i prawdopodobnie ostatnia) walka odbędzie się z kimś z tej listy.

„Czy myślisz, że twój następny przeciwnik wyłoni się z tej grupy nazwisk?” Zapytała Anik. Nate Diaz, Conor McGregor, Alexander Volkanovski, Justin Gaethje, Max Holloway, Charles Oliveira i Colby Covington.

„Na 100%… Absolutnie” – odpowiedział Poirier. „Jeśli kiedykolwiek jeszcze dostanę walkę, a kiedy dostanę kolejną, na pewno będzie to jeden z tych gości, o których właśnie wspomniałem”.

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *