Chyba nauka i religia nie mieszają się? Nie mów tego marsjańskiemu naukowcowi wielebna Pamela Conrad

Kiedy wielebna Pamela Conrad patrzy w niebo, tak naprawdę patrzysz w niebo.

W nocy i w dziwnych momentach w ciągu dnia Conrad błyszczy jako naukowiec w Carnegie Institution for Science w Waszyngtonie jako członek Zespołu Operacji Taktycznych przy Misja wytrwałego łazika marsjańskiegoJest współbadaczem w dwóch grupach instrumentów naukowych, które pozyskują i analizują dane, i współpraca w planowaniu zespołu, z Koledzy z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii i innych instytucji naukowych w całym kraju.

Za dnia 68-latek jest księdzem biskupim, który prowadzi kongregację w kościele episkopalnym św. Albana w Glen Burnie w stanie Maryland.

Od dawna mądre było, że nauka i humanistyka, nie mówiąc już o nauce i religii, to dwie dziedziny, które nie są wzajemnie zrozumiałe i patrzą na zupełnie inne problemy. Ta idea osłabła w ostatnich latach, kiedy dyscypliny akademickie ustąpiły podejściom interdyscyplinarnym.

Conrad z wykształcenia geolog, między innymi miał inne pomysły.

„Nie ma kolizji między nauką a religią” – powiedziała. „Oboje patrzą na cuda świata i nasze w nim miejsce”.

skał i ludzi

Przekroczenie tych granic dyscyplinarnych nie było łatwe, przynajmniej nie dla pionierów, którzy musieli pokonać duży opór instytucjonalny.

„System akademicki zmusza studentów do bycia naukowcami lub humanistami. I nie zdaje sobie sprawy, że ten sam duch i niektóre z tych samych technologii leżą u podstaw zarówno sztuki, jak i nauki”, grafik i informatyk John Maeda, były profesor w MIT Media Lab , powiedział mi kiedyś.

„Naszym celem powinno być tworzenie ludzi renesansu z interdyscyplinarnym podejściem do problemów, ludzi da Vinci, którzy są zainteresowani wszystkim i potrafią wszystko.”

„Przestudiowałem wszystko” – powiedział Konrad. Szybkie spojrzenie na jej referencje ujawnia, że ​​osoba, o której mówiła Maeda.

Uzyskała wszystkie stopnie naukowe na George Washington University w stolicy Ameryki, zaczynała jako muzyk, a po drodze odkryła geologię i została nią zauroczona. W pierwszym półtora roku brała udział w wielu kursach ścisłych Zanim w 1974 roku ukończyła studia licencjackie z muzyki, a następnie uzyskała tytuł magistra z kompozycji muzycznej – Zastanawiała się nad karierą śpiewaczki operowej – w 1987 r. Do nauki wróciła, by w 1998 r. obronić doktorat z geologii.

Podstawą tego „ostatecznego” stopnia było zainteresowanie tym, jak formuje się życie w mało obiecujących sytuacjach, takich jak otwory termiczne w głębinach dna oceanu. Dzięki jednemu z tych momentów we właściwym miejscu, we właściwym czasie, jak mówi, spotkała słynnego reżysera Jamesa Camerona, który czerpał dochody z filmów takich jak „Titanic” i zbudował zanurzony statek badawczy. Dzięki materiałom głębinowym, które Cameron nakręcił dla IMAX 3D, materiałom, które później wykorzystał w filmie science fiction „Avatar”, Conrad był w stanie zbadać kominy cieplne bardziej szczegółowo niż jakikolwiek badacz.

Rok po otrzymaniu doktoratu NASA – która szukała naukowców do pracy nad geologicznymi aspektami Curiosity – zatrudniła ją jako Wykonawca w Jet Propulsion Laboratory, prowadzonym przez California Institute of Technology.

„Próbujemy zrozumieć, czy procesy, które umożliwiły rozwój i rozwój życia na Ziemi, miały miejsce na Marsie. A jeśli tak się stało, chcemy wiedzieć, czy życie istniało – a jeśli nie, to dlaczego nie?” Powiedziałem niedawno dziennikarzowi z magazynu Alumni. To pytanie, na które nadal odpowiada równie aktywnie, jak wtedy, gdy została zatrudniona w 1999 roku.

Pierwsze eksperymenty, które pomogłem zaprojektować, nie zostały wybrane — jak pokazała, między naukowcami NASA panuje intensywna masowa konkurencja, aby zdobyć swój sprzęt na tym, w końcu, bardzo małym statku. Utrzymał się jednak. Conrad zrezygnowała ze stanowiska w JPL w 2010 roku i zajmowała pełnoetatowe stanowisko badawcze w służbie cywilnej. Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda NASA w Greenbelt w stanie Maryland do 2017 roku. Jako zastępca głównego badacza ds. analizy próbek w firmie Mars pracowała nad Ciekawość wędrująca Zadanie i inne projekty, gdy dopracujesz pytania, które omówisz później.

Powrót do duszy – Powrót na Marsa

Dopiero później w jej życiu, że Conrad zajął się religią. Po doświadczeniu Objawienia Pańskiego w wietrzny dzień podczas podróży służbowej na Antarktydę, w młodości ponownie dołączyła do Kościoła Episkopalnego, a następnie wstąpiła do Episkopalnego Seminarium Teologicznego w Cambridge w stanie Massachusetts.

Ukończyła studia magisterskie z Divinity w 2017 r., kiedy szkoła została afiliowana do Union Theological Seminary w Nowym Jorku. Wkrótce potem objęła dowództwo nad swoją parafią w Maryland.

Kiedy NASA rozgrzała misję Mars Perseverance Rover w tym samym czasie, jeden z jej eksperymentów został wybrany do włączenia. To urządzenie to zestaw narzędzi o nazwie SHERLOC (Scanning Habitable Environments with Raman & Luminescence for Organics & Luminescence for Organics & Chemicals), które, jak powiedziała, „nie były wystarczająco dojrzałe”, aby znaleźć miejsce w poprzednich misjach.

Ma polować na życie drobnoustrojów za pomocą instrumentów, w tym sejsmometru, który może identyfikować minerały i cząsteczki organiczne znalezione na Marsie, takie jak wodór i węgiel, elementy budulcowe życia na Ziemi. Zawiera również dwie kamery o wysokiej rozdzielczości.

„To wszystko zgromadziło wspaniały zespół ludzi, a ja jestem tylko jedną osobą w tym zespole” – powiedziała.

Jednak poszukiwanie życia na Marsie nie jest już jej najwyższym priorytetem.

„Chcę to bardzo jasno powiedzieć” – powiedział Conrad. „Moją pierwszą pracą i moim pierwszym obowiązkiem jest teraz pastor kościoła. To, co widzisz w niedzielę, jest tylko jego częścią. Mam obowiązki wobec moich parafian i ich potrzeb, a na końcu ludzie muszą być na pierwszym miejscu, ludzie są milsi niż skały”.

Jednak zdobyła wiele godzin w swojej roli teraz w niepełnym wymiarze godzin W sprawach marsjańskich pracuje w swoim domowym biurze od pandemii Covid-19. Harmonogram jest szybki i oczywiście obejmuje dwie prace To może być trochę stresujące.

Czy jesteś zmęczona czy nie, są lekcje, które chciałabyś przekazać pracując jako kapłanka. Conrad nalegał przede wszystkim na świętość wszystkiego.

„Zrozumienie tego jest tylko jednym z narzędzi, których ludzie potrzebują, aby prowadzić przyzwoite życie, żyć w społeczności i dobrze traktować się nawzajem. Przypuszczam, że moją drugą lekcją jest cnota chodzenia uprzejmie, spokojniejszego i bardziej przemyślanego życia”.

Dodaje, że pandemia była doskonałą okazją do zastanowienia się nad tym i pogłębienia swojej misji z myślą o tych lekcjach.

do gwiazd

Jeśli Konrad czegoś żałuje, skupiają się na jej wczesnym życiu – na jak długo Sonda John Glenn Mercury wystartowała w niebo w 1962 rokuMiała dziewięć lat i najbardziej pragnęła zostać astronautą. Kobietom odmawiano tej ścieżki przez dziesięciolecia i musiały zadowolić się wyróżniającą i różnorodną ścieżką, która podążała. Chociaż nabijana honorem i intelektualnym podnieceniem, utrzymuje ją w kontakcie.

Jego realizacja poszerzyła się, dodając biblijną rolę do jego roli naukowej: pytanie, czy życie może istnieć na innych planetach, zostało zrekonstruowane w coś w rodzaju: „Jeśli Bóg może stworzyć życie tutaj, czy Bóg może stworzyć — a Bóg stworzył — życie w Gdzie indziej? Odpowiedź na to pytanie, powiedział Konrad, jest prosta: „Oczywiście”.

Dodała, że ​​to życie prawdopodobnie będzie zaraźliwe i proste, a nie kosmici w naszej wyobraźni. Ale to będzie życie i to właśnie ta wyprawa sprawia, że ​​Conrad jest nieustannie podekscytowany i zajęty.

Ale czy wyruszysz w kosmos? Nie wykluczaj tego.

READ  W jaki sposób Blue Origin Jeffa Bezosa nie zdołało zdominować kosmicznego wyścigu miliarderów? | niebieskie pochodzenie

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *