CBRM, polski kościół zbiera pieniądze dla ukraińskich uchodźców w bratnim mieście Polski

CBRM, polski kościół zbiera pieniądze dla ukraińskich uchodźców w bratnim mieście Polski

SYDNEY, NS – Cape Breton może być daleko od Europy Wschodniej, ale wysiłek zbierania funduszy przybliża go trochę do konkretnego polskiego miasta oddalonego o około 5000 kilometrów.

Cape Breton Regional Municipality (CBRM), we współpracy z Polskim Kościołem Mariackim w Sydney, zbiera datki dla Wabłbrzycha, siostrzanego miasta CBRM w Polsce.

Powódź uchodźców

Wałbrzych i CBRM formalnie podpisały porozumienie W 2019 roku Współpracuj w zakresie wspólnej turystyki, rozwoju społeczności, edukacji i celów kulturalnych. W ostatnich tygodniach miasto przyjęło tysiące uchodźców, ponieważ rosyjska okupacja Ukrainy trwa.

„W Polsce większość uchodźców, którzy opuścili Ukrainę, wyjechała, a teraz jest około dwóch i pół miliona ukraińskich uchodźców” – powiedział dla Cape Breton Post Tom Urbaniak, profesor Uniwersytetu Cape Breton.

Tom Urbaniak, profesor Uniwersytetu Cape Breton: „Jesteśmy bardzo nieświadomi tego, co się dzieje, zastanawiamy się nad wieloma rzeczami, dużo się modlimy o to, jak możemy pokazać solidarność, jak… moc i solidarność i wzajemność. Okrucieństwo można jakoś przezwyciężyć.”

„Również w Wałbrzychu w Urzędzie Miasta zarejestrowanych jest 2200 (uchodźców). Ale nasze kontakty w Wałbrzychu szacowane są na 4000, bo tylko nieliczne nie są oficjalnie zarejestrowane w Urzędzie Miasta.

Wałbrzych ma populację porównywalną z CBRM i „ma podobną historię gospodarczą” – zaznaczył Urbaniak. Dawne miasto górnicze widziało wszystkie swoje kopalnie z bliska i pracuje nad „rewitalizacją i przekształceniem się w zielone miasto”, z naciskiem na edukację i wysiłki na rzecz włączenia społecznego.

„To bardzo postępowe, otwarte miasto” – powiedział Urbaniak. „To doskonały partner dla CBRM i od trzech lat oficjalnie dobrze pracujemy nad wspólnymi projektami z miast siostrzanych.

„Ale teraz, co się dzieje w Wałbrzychu, na pewno słyszymy od naszych kontaktów na uczelni iw szkołach, cała społeczność jest zmobilizowana.

„Największy wysiłek”

Burmistrz CBRM Amanda McDougall powiedziała Postowi w rozmowie telefonicznej, że wielu uchodźców przybywa z niewiele więcej niż ubraniami na plecach.

„Dziewięćdziesiąt pięć procent tych ukraińskich uchodźców to kobiety, dzieci i dorośli, ponieważ mężczyźni muszą walczyć o swoją wolność” – powiedział McDougall.

READ  Kongsberg Gruppen otrzymuje od Polski zamówienie o wartości 1,5 miliarda dolarów na systemy obrony wybrzeża

„Więc ludzie (w Wałbrzychu) faktycznie przychodzą z dwiema torbami, jak dwie plastikowe torby z kilkoma przedmiotami w każdej torbie, żeby im pomóc przez cały dzień.”

Burmistrz CBRM Amanda McDougall: "Będziemy dalej współpracować z Wałbrzychem, z burmistrzem, żeby zobaczyć, co jest potrzebne.  Teraz są tak wdzięczni i wdzięczni, że ułatwiamy to." Wniesione
Burmistrz CBRM Amanda McDougall: „Będziemy nadal współpracować z Wałbrzychem, z burmistrzem tam, aby zobaczyć, co jest potrzebne. Teraz są bardzo wdzięczni, a my jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że jest to możliwe”. Wniesione

Wałbrzych otworzył swoje świetlice i przestrzenie publiczne dla uchodźców.

„Przestrzenie publiczne są otwarte” – powiedział Arpaniak. „Teatry, domy kultury, fundacje kościelne. (Wałbrzych) Urząd Miasta oferuje coś w rodzaju darmowego sklepu, do którego ludzie mogą wejść w razie potrzeby, więc jest to ogromny wysiłek ze strony zarówno Wałbrzycha, jak i liderów społeczności.

McDougall powiedział, że do Rady CBRM zwrócili się przedstawiciele polskiego Kościoła Mariackiego, który rozpoczął zbiórkę pieniędzy i oczekuje pomocy CBRM w koordynowaniu darowizn na rzecz siostrzanego miasta.

„Więc zbierane obecnie pieniądze z kościoła Mariackiego w Polsce trafiają bezpośrednio do Wałbrzycha” – powiedział McDougall. „Te pieniądze są wykorzystywane do przejrzystego audytu i monitorowania (i) kupowania artykułów codziennego użytku dla uchodźców.

„Więc mówimy o produktach zdrowotnych, to żywność, odzież, ale możemy składać paczki dla bojowników frontowych z powrotem na Ukrainie. Przeniesiemy je bezpośrednio do Wałbrzycha.

16 czerwca 2019 r. burmistrz Walfreich w Polsce podpisał księgę gości w kościele Mariackim w gminie Cape Breton.  Ulew rzymski.  Wkład.
16 czerwca 2019 r. burmistrz Walfreich w Polsce podpisał księgę gości w kościele Mariackim w gminie Cape Breton. Ulew rzymski. Wkład.

„Znak nadziei”

Arfaniak powiedział, że Parish miał „wiele szczęścia i błogosławieństwa” koordynując ten wysiłek z CBRM. Niedawno kościół za pośrednictwem CBRM przekazał Wałbrzychowi 10 tys. dolarów.

„Wiemy więc, że wszystko, co wnosimy, zostanie szybko i skutecznie wykorzystane, aby pomóc ludziom” – powiedział. „… aby CBRM mogło przyjmować datki (i) darowizny Polskiej Parafii Mariackiej również.”

Ludzie mogą również przekazać darowizny online za pośrednictwem Parafii Mariackiej w Polsce, mówi Arpaniak Strona pomocy dla KanadyUkraina ma możliwość online przydzielania środków na pomoc humanitarną. Kościół wspiera trzy różne organizacje charytatywne na Ukrainie, ale największe pieniądze trafiają do Wałbrzyskiej Pomocy Humanitarnej i Uchodźczej.

„Wiemy, że jest to potrzebne i wiemy, że zostanie dobrze wykorzystane” – powiedział Arpaniak. „W przypadku Włbrzycha znamy osoby koordynujące prace naziemne, z których część była w naszej społeczności i spotkała się z naszymi organizacjami.

READ  Izrael. Panika pojawia się podczas ceremonii religijnej na górze Maron. Premier, który zginął i został ranny, ogłosił żałobę narodową

„Relacje i przyjaźnie polegają na wzajemnym szacunku. Dlatego mamy dużą pewność, że wszelka pomoc dla naszego siostrzanego miasta będzie dobrze wykorzystaną pomocą.

McDougall powiedział, że rada komunikuje się „regularnie” z burmistrzem Wałbrzycha Romanem Szełemejem.

„Będziemy kontynuować Wałbrzych, z burmistrzem tam, żeby zobaczyć, co jest potrzebne” – powiedział. „Teraz są tak wdzięczni i wdzięczni. My to ułatwiamy”.

Arbaniak powiedział, że osoby z CBRM „okazują dużo miłości i hojności” to „znak nadziei” i że wszystko, co można tutaj zrobić, „to długa droga”.

„Ignorujemy tak wiele z tego, co się dzieje, i będziemy zastanawiać się nad wieloma innymi, jak możemy pokazać jedność i dużo się modlić o… moc i solidarność ludzi dobrze życzących i wzajemna pomoc jest jakoś możliwa. Przezwyciężyć horror i okrucieństwo narzucone przez kilku okropnych przywódców” – powiedział. Jestem rozczarowany wszystkimi ofiarami.


Jessica Smith jest czołową korespondentką w Cape Breton Post zajmującą się wiadomościami, zainteresowaniami ludzi, środowiskiem i zmianami klimatycznymi. Śledź ją na Twitterze CBPost_Jessica.


Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *