Białoruś zamierza transportować sprzęt wojskowy i siły w ramach ćwiczeń „antyterrorystycznych”, donoszą państwowe media.
Białoruś planuje przerzucić sprzęt i siły wojskowe w ramach ćwiczeń „antyterrorystycznych”, poinformowała oficjalna Białoruska Agencja Prasowa, w obawie, że Rosja może zaatakować Ukrainę od białoruskiej granicy.
„W tym okresie planowane jest przekazanie sprzętu wojskowego i personelu sił bezpieczeństwa narodowego” – podała białoruska agencja informacyjna Biełta, cytując Białoruską Radę Bezpieczeństwa.
Ruch obywatelski [transport] Wzdłuż niektórych dróg i obszarów publicznych zostaną ograniczone ograniczenia, a imitacje broni mają być używane do celów szkoleniowych”.
Siły mają ruszyć w środę i czwartek, ale nie podano, które obszary zostaną dotknięte ani jaką formę przybiorą ćwiczenia.
Białoruś przez dziewięć miesięcy unikała bezpośredniego zaangażowania w wojnę na Ukrainie, ale w przeszłości prezydent Aleksander Łukaszenko nakazał rozmieszczenie wojsk wraz z siłami rosyjskimi w pobliżu granicy z Ukrainą, powołując się na groźby ze strony Białorusi ze strony Kijowa i Zachodu.
Ukraina od miesięcy podziela swoje obawy, że Białoruś i Rosja mogą spiskować, by zaatakować kraj od strony północnej granicy.
Dawne państwa radzieckie – Białoruś i Rosja – są ze sobą ściśle powiązane gospodarczo i militarnie. Rosja wykorzystała Białoruś jako trampolinę do nieudanego ataku na Kijów, który rozpoczął się 24 lutego, chociaż Łukaszenka przez wiele lat opierał się rozmieszczeniu wojsk rosyjskich na Białorusi.
W 2020 roku Moskwa i Mińsk polegały na współpracy, gdy Rosja pomogła Łukaszence stłumić falę prodemokratycznych protestów po spornych wyborach.
W październiku Łukaszenka zapowiedział wysłanie na Białoruś nowego rosyjskiego rozmieszczenia 9 tys. żołnierzy w ramach nowej wspólnej grupy wojskowej.
„Jednostki wroga są szkolone na poligonach Republiki Białoruś” – poinformował ukraiński Sztab Generalny w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. Z terytorium Białorusi kontynuowano rosyjskie ataki.
W zeszłym tygodniu minister obrony Rosji Siergiej Szojgu rozmawiał ze swoim białoruskim odpowiednikiem Wiktorem Chreninem na temat współpracy wojskowej.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”