Alexanda Kotey: Członek komórki „Beatles” w ISIS został skazany na dożywocie

Alexanda Kotey: Członek komórki „Beatles” w ISIS został skazany na dożywocie

Alexanda Kotey przyznała się we wrześniu do winy za udział w programie zakładników, który doprowadził do śmierci obywateli USA, Japonii i Wielkiej Brytanii w Syrii. W ramach apelu Coty zostanie przeniesiony do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkają członkowie jego rodziny, aby spędzić resztę kadencji po spędzeniu 15 lat w Stanach Zjednoczonych.

„Dostajesz dożywocie”, powiedział Ellis, za to, co nazwał „najpoważniejszymi przestępstwami, jakie można popełnić”.

Po wydaniu orzeczenia Coty’ego Ellis powiedział, że ma nadzieję, że będzie ono w przyszłości odstraszać grupy terrorystyczne. „Nie poddajemy się” – powiedział o rządzie USA. „Będziemy cię szukać. Znajdziemy cię”.

Przed wydaniem wyroku przez Coty’ego, 12 członków rodzin ofiar i dwóch byłych zakładników grupy złożyło w sądzie bolesne zeznania o swojej stracie i toczącej się walce w następstwie tragedii – czasami rozmawiając bezpośrednio z Cotym i jego współoskarżonym. Al-Shafi’i Sheikhktóry został oskarżony przez ławę przysięgłych w tej samej sali sądowej kilka tygodni wcześniej.

„Obudziłem się, słysząc płacz mojego ojca” – powiedziała w sądzie Bethany Haines, córka brytyjskiego pracownika pomocy Davida Hainesa, który został ścięty przez ISIS w 2014 roku. „Często się zastanawiam, czy kiedykolwiek będę szczęśliwy?… Czy znów będę normalny?”

„Otwórz oczy i spójrz na mnie”, powiedziała Shirley Sotloff, matka amerykańskiego dziennikarza Stephena Sotloffa, który został wzięty jako zakładnik przez grupę i ostatecznie stracony na wideo, powiedziała szejkowi siedzącemu na sali sądowej. „Ból jest poza słowami”, powiedziała, dodając, że wideo z morderstwa jej syna „nadal jest odtwarzane za naciśnięciem przycisku, aby miliony mogły obejrzeć”.

„Ty i twoja wojna terrorystyczna zabraliście nam wszystko” – powiedziała Coty’emu i Sheikhowi.

Inni członkowie rodzin ofiar informowali, że nadal nie wiedzą, gdzie znajdują się szczątki ich dzieci, rodziców i małżonków.

„Musimy znaleźć Kaylę i jak zginęła”, powiedziała Marsha Muller, matka Kayli Muller. Grupa przetrzymywała jej córkę jako zakładniczkę i, według prokuratury, została zgwałcona przez przywódcę ISIS Abu Bakr al-Baghdadiego, zanim grupa ją zabiła. ISIS twierdzi, że zginęła w jordańskim nalocie.

READ  Światła teatru Sue Ashmon z markizą w latach 40. XX wieku w Salt w stanie Michigan.

– Mam nadzieję, że wiesz, jak bardzo jesteśmy z niej dumni – powiedział Mueller.

Michael Foley, brat amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya, który również został zabity przez grupę, mówił o trwałej spuściźnie swojego brata io tym, jak „pod wieloma względami (James) jest bardziej żywy niż kiedykolwiek” poprzez przykład, który dał, oraz fundamenty i pracę zrobić na jego cześć.

Podczas gdy niektórzy członkowie rodziny mówili o przebaczeniu dwóm mężczyznom, inni twierdzili, że po prostu nie mogą.

„Nie będę was nienawidzić… Postanawiam, żeby moje serce pękło i nie pękło” – powiedziała parze Paula Kassig, matka amerykańskiego pracownika pomocy Petera Kassiga.

Dragana Haines, żona Davida Hainesa, brytyjskiego pracownika pomocy, który został wzięty jako zakładnik i zabity przez ISIS, powiedziała Coty’emu i Sheikhowi, że ma nadzieję, że będą mieli 200 lat, aby mogli patrzeć na śmierć członków ich rodzin.

„O ile mnie to obchodzi”, powiedziała, „możesz żyć długo i cierpieć”.

Dwóch Syryjczyków i były zakładnik grupy również przemówiło, mówiąc mężczyznom, że ich działania nie odzwierciedlają islamu i nie różnią się od działań prezydenta Syrii Baszara al-Assada.

Jeden z byłych zakładników, który poprosił CNN o nieujawnianie jego nazwiska w trosce o bezpieczeństwo jego rodziny w Syrii, powiedział dwóm mężczyznom: „Nie sądzisz, że kiedykolwiek” walczyłeś z reżimem przeciwko reżimowi. „Zniszczyłeś mój kraj… Żaden z Syryjczyków ci nie wybaczy”.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *