Pomoc dla polskich kierowców zatrzymanych w porcie w Dover w Anglii. Media europejskie piszą o polskich żołnierzach i lekarzach

Zagraniczne media zauważyły ​​pomoc polskich żołnierzy i lekarzy w przeprowadzaniu testów koronawirusowych na kierowcach ciężarówek czekających w Wielkiej Brytanii na przekroczenie kanału La Manche. Pisały o tym między innymi brytyjskie gazety „Metro”, „Daily Mirror” i „The London Economic”, o czym wspomniała portugalska telewizja RTP.

W efekcie 48-godzinnego zawieszenia przez Francję – od północy w niedzielę do północy we wtorek – możliwość wjazdu z Wielkiej Brytanii spowodowała ogromne zatłoczenie kilku tysięcy ciężarówek w Kent, często rozładowujących się tylko w soboty. W rezultacie większość kierowców spędza Święta Bożego Narodzenia w swoich samochodach. Ponieważ Francja zezwala na wjazd na swoje terytorium tylko kierowcom, którzy uzyskali negatywny wynik testu na obecność wirusa koronowego, konieczne jest przetestowanie kilku tysięcy kierowców na obecność SARS-CoV-2.

Oglądaj TVN24 w internecie >>>

Pojazdy wjeżdżające do portu w DoverReuters

Brytyjska wiceminister spraw zagranicznych Wendy Morton podziękowała w sobotę Polsce za przeprowadzenie testów na obecność wirusa koronowego na kierowcach oczekujących na przekroczenie kanału La Manche.

„Wielka Brytania współpracuje z europejskimi partnerami, aby przywrócić Kent Havliers na drogi. Przeprowadzono ponad 15 000 testów, a ponad 8 000 ciężarówek wróciło przez kanał La Manche. Testy” – napisał sekretarz stanu ds. Zagranicznych Europy i USA na Twitterze Morton.

W testach asystowała armia brytyjska, zespoły francuskich strażaków, polscy lekarze i żołnierze. Od czwartku do piątku – 36 lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników medycznych z Centralnego Szpitala Medycznego MSWiA w Warszawie asystowało przy badaniach Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i innych służb Wojewódzkich Sił Bezpieczeństwa i Operacyjnych od piątku Podobna liczba żołnierzy, czyli tych, którzy na co dzień podlegali dowództwu generalnemu Sił Zbrojnych.

„Evening Standard”, „Metro”, „Daily Mirror”, „The London Economic”

Wiele uwagi poświęcono działaniu biegunów mediom w Wielkiej Brytanii, gdzie zatory spowodowane ograniczeniami granicznymi związanymi z wykrywaniem nowej mutacji wirusa powodowały wielogodzinne korki.

READ  Portugalia i Polska zdobyły finały Mistrzostw Świata

O roli polskich żołnierzy w asystowaniu kierowcom poinformowała brytyjska agencja informacyjna B.A. Nagrany przez media tekst został przedrukowany lub wykorzystany przez wiele gazet i serwisów internetowych, w tym „Evening Standard”, „Metro”, „Daily Mirror”. „W piątek ruch w Dover przebiegał sprawnie, aw testach pomagali francuscy strażacy i polscy żołnierze z regionalnych sił bezpieczeństwa. Polska nazwała swoją operację Zombag, nawiązując do polskiego pilota Johna Zumbaka z II wojny światowej. Wojna brytyjska” – B.A. Media napisały.

Słowa te były także cytowane w The London Economic Portal, jednym z tekstów o „Polskich żołnierzach i francuskich strażakach pomagających zmniejszyć zatłoczenie ciężarówek w Kent”. „Dzień po tym, jak Wielka Brytania zdecydowała, że ​​Europa nie jest potrzebna, przyjmujemy pomoc francuskich strażaków i ziem polskich w teście rządowym” – czytamy w artykule. Wielka Brytania-UE podpisała w czwartek umowę handlową Brexit.

Daily Mail zwrócił również uwagę na udział regionalnych sił bezpieczeństwa w kampanii egzaminacyjnej na prawo jazdy, w ramach którego opublikowano kilka zdjęć i film przedstawiający polskich żołnierzy w wersji online. Kentlive zauważyło spontaniczną pomoc kierowcom ciężarówek. „Niektórzy obywatele europejscy mieszkający w Wielkiej Brytanii przyszli z pomocą swoim towarzyszom, którzy utknęli w Kent. (…) Znaczące wsparcie dała też polska społeczność” – czytamy.

Praca polskich lekarzy w porcie w Dover. Wypowiedź reportera „Facty TVN”TVN24

„Pomogli nie tylko swoim kierowcom, ale także nam”.

Portugalska telewizja publiczna PROW wyemitowała w sobotę oświadczenie, w którym portugalscy kierowcy szeroko skrytykowali postawę władz swojego kraju. Krytyki uniknął kierowca o nazwisku Rogerio Nunes. Pracownik jednej z portugalskich firm transportowych przyznał, że otrzymał wsparcie od polskich ambasadorów, czekając kilka dni na opuszczenie Wysp Brytyjskich.

Ambasador RP w Londynie o sytuacji DoverTVN24

– Pomogli nie tylko swoim kierowcom, ale także nam. Podobnie postąpili dyplomaci z innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Rumunii i Czech. Ten ostatni udzielił nam też wsparcia psychologa – powiedział bohater raportu.

READ  Barbora Polska wkrótce zakończy dystrybucję żywności w Polsce

Andre Almeida, przedstawiciel portugalskiej organizacji Antram w transporcie drogowym, powiedział w sobotę, że długie oczekiwanie na granicy brytyjsko-francuskiej powinno zostać zrekompensowane kierowcom i firmom transportowym, które poniosły straty. Almeida zwrócił uwagę na słabość europejskiej dyplomacji w rozwiązywaniu problemu oblężenia podczas opuszczania Wielkiej Brytanii, gdzie Andram szacuje, że ponad 100 portugalskich kierowców wciąż czeka na opuszczenie wysp.

„Zostaliśmy poinformowani, że ich trudna sytuacja zostanie dziś rozwiązana, ale nadal czekają na wjazd do Francji” – powiedział Almeida, dodając, że „Andram ma nadzieję, że skupi się na błędach popełnionych przez decydentów”.

Kluczowe źródło zdjęć: TVN24

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *