Polska: Ceny bez zmian pomimo bardziej jastrzębiego raportu

Polska: Ceny bez zmian pomimo bardziej jastrzębiego raportu
(MENAFN– ing)

Po decyzji RPP jutrzejsza konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego Klapińskiego jest jeszcze ważniejsza. Do tej pory Glapiński
Wyraźnie widać luz w ogłoszeniu końca cyklu dokręcania
Jutro powinno być tak samo. W przeciwnym razie złoty polski
Może cierpieć więcej. Decyzja RPP nie pomoże odbudować zaufania inwestorów do polskich obligacji rządowych. Naszym zdaniem silne osłabienie polskiego długu, w którym rentowność 10-letnich obligacji wzrosła do 9% w październiku, było spowodowane nie tylko obawami inwestorów o wyższe potrzeby pożyczkowe budżetu w 2023 r., ale także oczekiwaniami inflacyjnymi. Utrzymuje się wysoko, wymagając przyszłych podwyżek.

Raport RPP był bardziej spadkowy, a prognozy CPI zostały zrewidowane w dół

Ton raportu polistopadowego był stosunkowo jastrzębi, przy braku decyzji o podwyżkach stóp. W kolumnie dotyczącej inflacji zwrócono uwagę nie tylko na szoki towarowe, ale jako czynniki wpływające na CPI w pierwszej kolejności wymieniane są efekty drugiej rundy (przenoszenie wyższych kosztów firmy na ceny końcowe) oraz presja popytowa. Oba te czynniki zwiększają inflację bazową.

Druga ważna zmiana dotyczy przewidywań. Prognoza wzrostu gospodarczego NBP na lata 2023-2024 została nieznacznie obniżona, natomiast trajektoria inflacji została zrewidowana powyżej scenariusza lipcowego. Należy jednak pamiętać, że lipcowa prognoza zakładała wygaśnięcie tarczy antyinflacyjnej (obniżki VAT i akcyzy na energię elektryczną, gaz, ciepło, paliwa i żywność) w październiku br. Wiceprezes NBP M. Według Keightley, listopadowa prognoza zakłada zapowiedziane przez rząd zamrożenie cen energii i utrzymanie osłony inflacyjnej w 2023 roku. Mimo takich założeń i niższego wzrostu PKB trajektoria inflacji pozostaje podwyższona.

Jednak decyzja RPP nie uległa zmianie. Rada uważa, że ​​dokonane dotychczas podwyżki stóp oraz spowolnienie w gospodarce powinny sprzyjać spadkowi inflacji w kierunku celu inflacyjnego NBP. RPP uważa, że ​​niską inflację powinny wspierać zastoje zewnętrzne i podwyżki stóp przez kluczowe banki centralne. Jednocześnie zgodził się, że inflacja powinna pozostać wysoka w krótkim okresie, ze stopniowym powrotem do celu.

READ  Nowy lider polskiej skrajnej prawicy chce wznowić import węgla z Rosji - EURACTIV.pl

Porównanie projekcji NBP

Nie znamy kwartalnego tła projekcji CPI, ale średnia przedziałów dla danych rocznych sugeruje, że inflacja zbliży się do celu dopiero w 2025 r., więc przed nami dłuższy okres podwyższonej inflacji. Fakt, że inflacja prawdopodobnie nie osiągnie celu NBP w horyzoncie polityki pieniężnej (4-7 kwartałów) wskazuje, że wciąż istnieje pole do zacieśnienia.

Stopy NBP pozostały bez zmian drugi miesiąc z rzędu, ale nie wyglądało to na formalne zakończenie cyklu podwyżek. W swoim raporcie RPP stwierdziła, że ​​dalsze decyzje powinny zależeć od napływających danych o inflacji i aktywności gospodarczej. Na jutrzejszym briefingu prezes NBP powinien wstrzymać się z ogłoszeniem końca cyklu podwyżek.

Nasz pogląd na inflację i ceny

Ryzyka inflacyjne pozostają wysokie, a szczyt inflacji jeszcze przed nami. Naszym zdaniem nastąpi to około 20% w lutym 2023 roku. Również NBP nie mówi o ustabilizowaniu inflacji w drugiej połowie 2022 r., ale widzi szczyt CPI na początku 2023 r., podobnie jak my.

Oczekuje się, że do 2023 r. CBI
Spadek z 20% rok do roku
Poniżej 10%, ale w 2024 r. inflacja powinna
Trzymaj się uparcie wysoko. Nasze modele wskazują, że nawet spowolnienie PKB o 1-1,5% rocznie w 2023 r. nie zbliży inflacji do celu NBP 2,5% rocznie. Widzimy silniejsze efekty drugiej rundy (łatwiejsze przenoszenie wydatków przedsiębiorstw na ceny detaliczne), wyższe oczekiwania inflacyjne firm i gospodarstw domowych. Doświadczenia innych krajów, w których oczekiwania inflacyjne zostały „obniżone” i ukształtowane w spirale cenowe, pokazują, że zdecydowane zaostrzenie polityki monetarnej i fiskalnej jest niezbędne do walki z uparcie wysoką inflacją.

Stąd kolejne podwyżki stóp lub silne zacieśnienie fiskalne czekają nas w 2024 roku. Ostateczny koszt walki z długoterminową wysoką inflacją będzie wyższy, niż gdyby zaostrzenie polityki mix było dzisiaj większe.

READ  Polski Unimode stawia na unijny zakaz zwiększenia sprzedaży oleju napędowego w Niemczech

W komunikacie po posiedzeniu stwierdzono, że NBP dąży do odwrócenia trendu inflacyjnego i chce ułatwić łagodne lądowanie w gospodarce, a nie szybkie obniżenie inflacji do 2,5%. Taka strategia rodzi ryzyko utrzymania wysokich oczekiwań inflacyjnych, co może skutkować wyższymi kosztami kontroli CPI w przyszłości.

Henry Herrera

„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *